"Nie rozbiłam rodziny, męża poznałam kilka lat po jego rozwodzie, sama nie jestem rozwódką" - w ten sposób Magdalena Ogórek zdementowała na Twitterze doniesienia medialne o tym, jakoby rozbiła pierwsze małżeństwo swojego męża.
Jeden z tabloidów napisał, że kandydatka SLD na prezydenta w czasie, gdy pracowała jako sekretarka w MSW, miała romans ze swoim szefem - dyrektorem departamentu integracji europejskiej Piotrem Mochnaczewskim. Według "Faktu" dyrektor dla nowej miłości zdecydował się rozwieść z żoną.
Z Magdaleną Ogórek, pomimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować. Natomiast na Twitterze kandydatka na prezydenta zaprzeczyła medialnym doniesieniom.
Dementi: nie rozbiłam rodziny, męża poznałam kilka lat po jego rozwodzie, sama nie jestem rozwódką.— Magda Ogórek (@ogorekmagda) styczeń 14, 2015
Węglarczyk oburzony, Latkowski przeprasza
Tygodnik "Wprost" opublikował z kolei spekulacje na temat tego, w jaki sposób Magdalena Ogórek została prowadzącą magazynu "Świat", emitowanego na antenie TVN24 BiŚ (prowadziła go na zmianę z Bartoszem Węglarczykiem). W artykule "Doktor paprotka" Izabela Smolińska napisała o współpracy Ogórek z Węglarczykiem: "Nieoficjalnie mówi się się, że piękną panią historyk do redakcji wciągnął prowadzący Dzień dobry TVN Bartosz Węglarczyk, który miał też zadbać o to, że po krótkiej serii występów z nim w duecie Ogórek dostała cotygodniowy autorski program 'Atlas świata'. Mówiło się również, że Ogórek i Węglarczyk bardzo się zaprzyjaźnili. Oni sami pokazali się razem na jednym z balów TVN" - czytamy w tekście. Na te słowa zareagował Węglarczyk, który napisał do redaktora naczelnego "Wprost" list otwarty. Umieścił go w mediach społecznościowych.
Mój list otwarty do red nacz tygodnika Wprost Sylwestra Latkowskiego: https://t.co/RXtHiqDhMs— Bartosz Węglarczyk (@bweglarczyk) styczeń 13, 2015
"Ty wiesz i ja wiem, że p. Smolińska zrobiła ze mnie alfonsa i coś jeszcze gorszego z Magdy, jednej z niewielu krystalicznie prawych osób, jakie spotkałem w życiu" - napisał Węglarczyk.
Dziennikarz dodał, że nie miał wpływu na wybór Magdaleny Ogórek, a jedynie powiedział przełożonym, że potrzebuje współprowadzącego program, który mógłby go odciążyć. "Nie sugerowałem stacji żadnego nazwiska takiej osoby. Nie decydowałem o przyjęciu p. Ogórek, lecz zostałem poinformowany, że to z nią będę współprowadził program. Propozycja pracy w TVN24 BiŚ dla Magdy była autorskim pomysłem kogoś z TVN24 BiŚ. Pomysłem doskonałym, ale niestety nie moim" - napisał w liście. Wpis na Facebooku skomentował naczelny "Wprost". "Bartek, przepraszam. Nie taka była intencja autorki i redakcji" - napisał Sylwester Latkowski. Dodał, że "Magdę też przeprasza, jeśli tak odebrała".
Autor: eos / Źródło: Wprost, Fakt.pl, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara