Antoni Macierewicz skarży nowe szefostwo Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którą kiedyś sam kierował. Radio Zet dotarło do przesłanego prokuraturze okręgowej w Warszawie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
Z zawiadomienia wynika, że, zdaniem Macierewicza, nowe kierownictwo SKW złamało prawo ponad 30 razy.
Niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień, pomówienie, fałszywe oskarżenie, manipulowanie dokumentami i zeznaniami, stosowanie bezprawnych gróźb, wreszcie wprowadzenie w błąd najwyższych organów państwa. Takie zarzuty szefowi kontrwywiadu płk. Grzegorzowi Reszce stawia były szef SKW, a dziś poseł PiS Antoni Macierewicz.
Według datowanego na 7 lutego zawiadomienia większości tych przestępstw dopuszczono się wobec dwojga byłych współpracowników Macierewicza: byłej szefowej archiwum i wiceszefa biura ekspertyz i analiz SKW.
Zdaniem Macierewicza, stawiane im zarzuty o bezprawne kopiowanie i wynoszenie dokumentacji operacyjnej są fałszywe, bo w czasie wewnętrznego postępowania nikogo o to nie oskarżono. A zatem zawiadomienie ministra obrony i sejmową speckomisję o tych faktach jest przestępstwem - uważa poseł PiS.
Źródło: Radio Zet