Gęste kłęby dymu unosiły się nad Lublinem. Płonął opuszczony magazyn, w którym paliły się między innymi stare opony. W akcji gaśniczej brało udział ponad czterdziestu strażaków. - Dach budynku zawalił się do środka - relacjonował starszy kapitan Grzegorz Koziński z lubelskiej straży pożarnej. Nikomu nic się nie stało.
Około godziny 19 w piątek strażacy z Lublina zostali wezwani do pożaru opuszczonego magazynu o wymiarach około 20 na 50 metrów. Dawniej w tym miejscu znajdowała się masarnia.
"Wielkie kłęby dymu"
- Budynek jest prawdopodobnie opuszczony lub były w nim składowane jakieś opakowania, tektury, guma, opony - powiedział starszy kapitan Grzegorz Koziński z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Lublinie.
- W miejscu zdarzenia nie stwierdzono osób poszkodowanych. Dach budynku zawalił się do środka. Unosiły się wielkie kłęby dymu, musiało być składowane coś w środku, co powodowało powstanie tak dużej ilości dymu -dodał.
Ogień został opanowany około godziny 20. Przyczyna pożaru jest nieznana.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24