- Taka forma kary, fizycznego udręczenia i izolacji, nie powinna być stosowana wobec osób walczących słowem i propagujących swoje poglądy w społeczeństwie, nawet w tak obrazoburczy sposób - napisał Lech Wałęsa do Władimira Putina. List w obronie członkiń Pussy Riot został dzisiaj dostarczony do Ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
W liście Lech Wałęsa podkreślił swoją niechęć do sposobów walki członkin Pussy Riot o wolność słowa. "Osobiście uważam, że wszelkie zachowania kalające miejsca kultu (...) są naganne. Nie powinno się używać miejsc religijnych do walki politycznej. Nie jestem również zwolennikiem form wyrazu, które promują członkinie zespołu" - napisał Wałęsa.
Zdobywca Pokojowej Nagrody Nobla podkreślił konieczność walki z cenzurą i poprosił prezydenta Rosji o okazanie prawa łaski skazanym kobietom.
Wcześniej pytany, czy pisząc list liczy na uwolnienie artystek, przyznał, że "nie liczy na żaden efekt, ale coś trzeba robić". - Może jak ładnie napiszę, to może się spodoba Putinowi - żartował.
Metody nie te, ale pomóc trzeba
W środę w "Kropce nad i" w TVN24 zapowiedział, że zaapeluje do Putina o uwolnienie członkiń zespołu. - Napiszę do Putina. Jednocześnie napiszę do dziewczyn: Bądźcie odpowiedzialne i szanujcie miejsca święte - zapowiedział.
Jednoczeście zwrócił uwagę, że nie do końca zgadza się z postępowaniem aktywistek. - Nie podobają mi się metody, jakie zastosowały dziewczyny z zespołu, bo nie wolno religii, miejsc świętych, włączać w jakąkolwiek walkę polityczną (...) Ale mimo wszystko należałoby dziewczynom wybaczyć - zaznaczył.
"Bogurodzico, przegoń Putina"
21 lutego pięć performerek z Pussy Riot wykonało w moskiewskim soborze Chrystusa Zbawiciela, najważniejszej świątyni prawosławnej Rosji, utwór "Bogurodzico, przegoń Putina". W ich zamyśle akcja była protestem przeciwko powrotowi Putina na Kreml i poparciu, jakiego w kampanii wyborczej udzielił mu zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej Cyryl. Swój występ określiły jako "modlitwę punkową".
Wkrótce po kontrowersyjnym występie trzy z pięciu artystek zostały aresztowane. 17 sierpnia sąd skazał je na dwa lata łagru. Ich adwokaci złożyli apelację.
Cały list Lecha Wałęsy:
Autor: zś/tr / Źródło: tvn24.pl, PAP