"Solidaryzujemy się z Tobą wobec krzywdzących ataków, jakie musi znosić Obrońca Prawdy ewangelicznej" - napisało piętnastu biskupów w otwartym liście poparcia i solidarności do metropolity krakowskiego arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.
Piętnastu biskupów obecnych w sobotę na spotkaniu świątecznym w Rzeszowie podpisało tego dnia otwarty list poparcia i solidarności do arcybiskupa Marka Jędraszewskiego.
"Zapewniamy o braterskiej modlitwie i jedności w Chrystusie"
"Solidaryzujemy się z Tobą wobec krzywdzących ataków, jakie musi znosić Obrońca Prawdy ewangelicznej" - napisali w nim hierarchowie. Podkreślili, że "zawsze godną chwały jest rzeczą opowiadanie się po stronie antropologii chrześcijańskiej, która w człowieku widzi obraz samego Boga".
"Zapewniamy o braterskiej modlitwie i jedności w Chrystusie" - dodali autorzy listu, który został opublikowany na stronie internetowej diecezji rzeszowskiej.
List podpisali: abp Wacław Depo, metropolita częstochowski; abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski; abp Adam Szal, metropolita przemyski; abp Józef Michalik, senior archidiecezji przemyskiej; abp Stanisław Nowak, senior archidiecezji częstochowskiej; bp Andrzej Jeż, biskup tarnowski; bp Krzysztof Nitkiewicz, biskup sandomierski; bp Marian Rojek, biskup zamojsko-lubaczowski; bp Jan Wątroba, biskup rzeszowski; bp Kazimierz Górny, senior diecezji rzeszowskiej; bp Jan Śrutwa, senior diecezji zamojsko-lubaczowskiej; bp Edward Białogłowski, biskup pomocniczy rzeszowski; bp Stanisław Jamrozek, biskup pomocniczy przemyski; bp Mariusz Leszczyński, biskup pomocniczy zamojsko-lubaczowski oraz bp Andrzej Przybylski, biskup pomocniczy częstochowski.
Arcybiskup Jędraszewski o ekologii
W liście biskupi nie sprecyzowali, do jakich "ataków" się odnoszą. W ostatnich dniach wiele komentarzy wzbudziły jednak słowa arcybiskupa Jędraszewskiego na temat ekologii.
Hierarcha w rozmowie z Telewizją Republika był pytany między innymi o to, czy ekologizm stoi w sprzeczności z naukami Kościoła Katolickiego, a dokładniej - o manifest, który podpisała między innymi szwedzka aktywistka Greta Thunberg.
"Kryzys klimatyczny dotyczy nie tylko środowiska. To kryzys praw człowieka, sprawiedliwości i woli politycznej. Systemy ucisku, takie jak kolonializm, rasizm i patriarchalizm, stworzyły go i podsyciły. Musimy je rozmontować" - można przeczytać w manifeście.
- To powrót do [Friedricha - przyp. red.] Engelsa i do jego twierdzeń, że małżeństwo to kolejny przejaw ucisku, a w imię równości trzeba zerwać z całą tradycją chrześcijańską, bez której my - Europejczycy, nie zrozumiemy się, bo jesteśmy w niej wychowywani od tysiącleci - komentował metropolita krakowski.
Jego zdaniem "to się kwestionuje przez różne nowe ruchy, a także próbuje się narzucać jako obowiązującą doktrynę".
- To zjawisko bardzo niebezpieczne, bo to nie jest tylko postacią nastolatki, to coś co się na narzuca, a ta aktywistka staje się wyrocznią dla wszystkich sił politycznych, społecznych. To jest sprzeczne z tym wszystkim co jest zapisane w Biblii począwszy od Księgi Rodzajów, gdzie jest wyraźnie mowa o cudzie stworzenia świata przez Boga. Bóg się tym światem zachwyca (...), człowiek zatem jest postawiony jako ukoronowanie całego dzieła stworzenia. I tam jest też wyraźnie powiedziane "czyńcie sobie Ziemię poddaną". Adam w tej opowieści biblijnej jest tam kimś, kto nazywa zwierzęta, a więc nad nimi panuje - mówił hierarcha w wywiadzie telewizyjnym.
Arcybiskup Jędraszewski dodał, że "naraz wszystko się kwestionuje, czyli faktycznie kwestionuje się naszą kulturę, odwraca się cały porządek świata, zaczynając od tego, że kwestionuje się istnienie Pana Boga - Stwórcy, kwestionuje się także rolę i godność każdego człowieka".
Mówił także, że po XX wieku - wieku totalitaryzmu, w XXI wieku "okazuje się, że wojny są jeszcze bardziej okrutne, wyzysk bogatych przez biednych coraz bardziej dominujący (...). Ale za tym też idzie jakaś nowa forma totalitaryzmu, niepolegająca na tym, że się kogoś fizycznie eliminuje, ale na pewno duchowo próbuje zdegradować".
"Do końca nie wiemy, co arcybiskup miał na myśli"
Słowa krakowskiego metropolity komentował między innymi w piętek "Faktach po Faktach" Włodzimierz Cimoszewicz, europoseł SLD, a w przeszłości także między innymi premier i marszałek Sejmu.
- Do końca nie wiemy, co arcybiskup miał na myśli - czy wszystkie stwierdzenia Grety [Thunberg - przyp. red.], czy to, co dzisiaj przyjmuje na świecie formę ogromnego zaniepokojenia stanem środowiska naturalnego i stanem klimatu w skali globalnej - zwracał uwagę. Jak mówił, słowa hierarchy kościelnego to "przejaw ignorancji" w kwestii działań na rzecz ochrony klimatu.
- Skala zmian, jakie człowiek wywołał na Ziemi, w środowisku naturalnym, jest gigantyczna. Ostatnio te zmiany zachodzą tak daleko, że mogą, i to w niedługiej przyszłości, zagrażać wręcz istnieniu ludzkości. Mogą zagrażać bardzo poważnymi komplikacjami pogodowymi, klimatycznymi, ale ostatecznie - jeżeli pewne procesy niszczenia atmosfery, przyrody nie zostaną powstrzymane - mogą wręcz zagrażać ludzkości - wyliczał Cimoszewicz.
Autor: akr//now / Źródło: PAP