Na strzeżonym przejeździe kolejowym w Lipcach Reymontowskich (woj. łódzkie) ciężarówka zatrzymała się pod opadającym szlabanem. - Pierwszy pociąg wyraźnie zwolnił, a drugi, towarowy, nawet na chwilę się zatrzymał - opowiada autor nagrania. Służby informują, że okoliczności zdarzenia trzeba będzie wyjaśnić. Podkreślają jednocześnie, że w podobnych sytuacjach trzeba jak najszybciej ostrzegać pracowników kolei. Nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pan Maciej - autor nagrania, które trafiło na Kontakt 24 - wyjaśnił, że sytuacja miała miejsce we wtorek, około godziny 9:50 na strzeżonym przejeździe kolejowym w Lipcach Reymontowskich. - Podjechałem do kolejki aut jako trzeci i ciężarówka z opartym o nią szlabanem już stała wtedy po drugiej stronie przejazdu. Z tego, co udało mi się zaobserwować, kabina samochodu był pusta, a kierowca chodził w pobliżu, czyli nie zdecydował się na próbę wycofania - opisywał.
- Pierwszy pociąg wyraźnie zwolnił, a drugi, towarowy, nawet na chwilę się zatrzymał. Później, gdy oba już przejechały, szlabany się otworzyły i mogliśmy przejechać, ale mijając ciężarówkę widziałem ten szlaban cały czas oparty - opowiada Reporter24.
Przekazuje, że nie wie, co stało się dalej, ale kiedy godzinę później przejeżdżał tą samą trasą, ciężarówki już nie było.
- Na szczęście nie doszło do zderzenia - podkreślił.
Kolejarze przypominają o żółtych naklejkach
Rafał Wielgusiak z biura prasowego PKP PLK przekazuje, że do zdarzenia mogło dojść z powodu awarii samochodu ciężarowego.
- Jeżeli pojazd zatrzyma się w miejscu niebezpiecznym, trzeba jak najszybciej przekazać informację o tym przedstawicielom kolei. Numery alarmowe umieszczone są na żółtych naklejkach, które od 2018 roku znajdują się na każdym przejeździe kolejowym w Polsce - mówi Wielgusiak.
Podkreśla, że sprawne przekazanie informacji o niebezpieczeństwie na przejeździe może zapobiec tragedii.
- Na każdej żółtej naklejce są też informacje dotyczące przejazdu kolejowego: jego numer i nazwa miejscowości. Dzięki temu, informacja może być przekazana bardzo sprawnie. Jeżeli jest taka konieczność, ruch kolejowy zostanie wstrzymany - zapewnia.
Czytaj w Konkret24: Utknąłeś na przejeździe? Wjedź w szlaban! Naprawy pokryje ubezpieczenie
Na ratunek - rozrusznik
O podobną czujność apeluje też aspirant sztabowy Marzanna Boratyńska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi:
- Musimy mieć świadomość, że od momentu pojawienia się przeszkody na przejeździe, zaczynają upływać bezcenne sekundy, od których może zależeć, czy dojdzie do wypadku w ruchu kolejowym, czy też nie. Szybka informacja może ratować życie - mówi policjantka.
Boratyńska przypomina, że kierowcy samochodów osobowych mogą - w razie nagłej awarii na torach - użyć sposobu, dzięki któremu uda im zjechać bez włączonego silnika: należy włączyć bieg i przekręcić rozrusznik. To może jednak okazać się nieskuteczne w przypadku cięższych pojazdów.
Policjantka wskazuje przy tym, że okoliczności zdarzenia w Lipcach Reymontowskich muszą zostać wyjaśnione. Niewykluczone bowiem, że kierowca ciężarówki nie tyle miał do czynienia z awarią, co po prostu zdecydował się wjechać na przejazd pomimo czerwonego światła.
- W takich przypadkach, kierowcy grozi do dwóch tysięcy złotych mandatu - wyjaśnia Boratyńska.
Czytaj też: Szlabany opuszczone, autokar z dziećmi jedzie dalej. "Minutę później przejechały tamtędy dwa pociągi"
Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24/ mSlomka