Jest pytanie nie tylko o zachowanie Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Banasia, ale też o zachowanie opozycji. Wcale nie jestem pewien, czy dobrą strategią jest narracja, że "to wasza sprawa" - mówił w "Kropce nad i" ekonomista Ryszard Bugaj, komentując kontrowersje wokół szefa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia. Redaktor naczelny "Liberte!" Leszek Jażdżewski ocenił, że "opozycja powinna pokazać, że jej tak naprawdę nie chodzi do końca o partyjny interes".
W zeszły wtorek Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia.
Rezygnacji Banasia chce Prawo i Sprawiedliwość. Szef NIK oświadczył, że był gotów złożyć rezygnację, jednak stał się "przedmiotem brutalnej gry politycznej".
Prezydent "potwierdza, że jest po prostu człowiekiem Prawa i Sprawiedliwości"
Redaktor naczelny "Liberte!" Leszek Jażdżewski oraz ekonomista Ryszard Bugaj dyskutowali w "Kropce nad i" w TVN24, czy sprawa szefa NIK obciąża wizerunkowo prezydenta Andrzeja Dudy przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi.
- Moim zdaniem obciąża - przyznał Bugaj. Zauważył, że "jednym z ważnych instrumentów działania prezydenta jest dostęp do opinii publicznej i on w tej sprawie milczy".
- On nie mówi, że jest problem etyczny, że trzeba to jakoś rozwiązać. On zachowuje milczenie. Zachowując milczenie w tych warunkach potwierdza, że jest po prostu człowiekiem Prawa i Sprawiedliwości ze wszystkimi tego konsekwencjami - komentował.
Według niego, w sprawie Banasia "mogą się ujawniać nowe okoliczności". - Poza tym wszystkim jest to jednak bardzo rażące. Ma różne wymiary - zauważył. W jego ocenie, chodzi nie tylko o wątpliwości etyczne, ale i pytanie o "sprawność całego aparatu PiS-owskiego i samego prezesa Kaczyńskiego".
- Jest pytanie nie tylko o zachowanie Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Banasia, ale też o zachowanie opozycji. Wcale nie jestem pewien, czy dobrą strategią jest narracja, że "to wasza sprawa, wy stworzyliście Banasia, wy sobie rozwiążcie tę sprawę" - kontynuował Bugaj.
Jak mówił, "Banaś jest całkowicie wywołany przez Prawo i Sprawiedliwości, co do tego nie ma absolutnie cienia wątpliwości".
- Ale Banaś jest od pewnego czasu naszym wspólnym problemem i jest pytanie, jak opozycja powinna się zachować wobec tej sytuacji: czy mieć preferencję na rzecz usunięcia Banasia, czy mieć zdecydowaną preferencję wyłącznie na odpowiedzialność PiS-u - komentował.
Jego zdaniem "preferencja na odpowiedzialność PiS-u może się okazać nieskuteczna". - Może być odruch ze strony części obywateli, wyborców, którzy powiedzą (o opozycji - przyp. red.): nie chcą pomóc go usunąć. Zresztą wydaje się, że PiS na to gra. Moim zdaniem opozycja powinna się nad tym dobrze zastanowić - dodał.
"Opozycja musi to wymusić pokazując, że chodzi im o coś więcej"
Według Jażdżewskiego "opozycja powinna pokazać, że im tak naprawdę nie chodzi do końca o ich partyjny interes, tylko o dobro państwa". Jak mówił, opozycja powinna pokazać też, że jest "w stanie zrobić pół kroku w bok albo wstecz, ale pod warunkiem, że będą przyjęte pewne standardy".
- I w ramach tych standardów PiS postawiony pod bramką sprawą Banasia - który mu może bardzo zaszkodzić - będzie zmuszony do tego, żeby ustąpić w sprawie Trybunału (Konstytucyjnego - red.), ustąpić w sprawie Sądu Najwyższego, być może w innych obszarach - stwierdził.
W jego ocenie, należałoby wybrać nowego prezesa NIK, który "będzie spoza bieżącej polityki".
Według Jażdżewskiego "opozycja musi to wymusić pokazując, że chodzi jej o coś więcej". - I ja obawiam się, że tego ruchu się nie doczekamy - dodał.
- Ta postać kompromituje przecież nie tylko PiS. Ten człowiek jest jednym z najważniejszych urzędników państwowych. Czy my naprawdę mamy patrzeć przez pięć lat, jak ktoś tego typu sprawuje taki urząd? - mówił.
- Ja się czuję tym oburzony jako Polak i wydaje mi się, że wiele osób czuje się z tym źle. I ktoś, kto im pokaże drogę wyjścia, będzie w stanie też na tym politycznie wygrać - dodał.
"Andrzej Duda dźwiga cały ciężar Prawa i Sprawiedliwości"
Goście "Kropki nad i" byli także pytani, czy Andrzej Duda może przegrać zbliżające się wybory prezydenckie.
- Na razie trudno snuć moim zdaniem optymistyczne prognozy, ale jest jeszcze trochę czasu, różne rzeczy mogą się zdarzyć - mówił Bugaj. Jego zdaniem "Andrzej Duda dźwiga cały ciężar Prawa i Sprawiedliwości i to, co się tam będzie działo - a mogą się dziać rzeczy bardzo negatywne (...) - może w końcu przeważyć".
- Chciałoby się, żeby opozycja była trochę sprawniejsza. Żeby sobie radziła trochę lepiej - dodał.
Jażdżewski, mówiąc o wyścigu o fotel prezydenta, ocenił, że "Andrzej Duda ewidentnie wygrywa ten mecz na punkty". - Dobrze przygotowana zawodniczka lub zawodnik, o silnej osobowości, wyrazistej, która - czy który - nie będzie się bała swoich poglądów, moim zdaniem jest w stanie nie na punkty, ale przez nokaut Dudę pokonać - przekonywał.
Autor: akr//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24