Czterech lekarzy z Radomskiego Szpitala Specjalistycznego zostało oskarżonych o nieumyślne spowodowanie zagrożenia utraty życia 42-letniego pacjenta. Mężczyzna trafił do lecznicy z silnym bólem brzucha i po kilku dniach zmarł.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Radomiu. "Lekarzom grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do jednego roku" - poinformowała w czwartek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.
42-letni mężczyzna został przywieziony do szpitala przez pogotowie ratunkowe. Początkowo badał go lekarz oddziału ratunkowego, a następnie opiekowało się nim trzech lekarzy z oddziału wewnętrznego. Pacjent uskarżał się na silne bóle brzucha i wzdęcia. Początkowo zdiagnozowano u niego zapalenie trzustki i skierowano na oddział wewnętrzny.
Błędna diagnoza?
Zdaniem biegłych, lekarze postawili błędną diagnozę; nie rozpoznali u pacjenta perforacji przewodu pokarmowego, ponieważ nie wykonali od razu badania obrazowego jamy brzusznej lub USG. Kiedy po jakimś czasie chory, który czuł się coraz gorzej, został poddany temu badaniu, okazało się niezbędna jest pilna operacja.
Po zabiegu 42-latek trafił na oddział intensywnej terapii i po kilku dniach zmarł. Jak powiedziała rzeczniczka, biegli nie byli jednak w stanie stwierdzić, czy gdyby lekarze nie popełnili błędu i szybciej wykonali pacjentowi USG, to wówczas chory by przeżył.
Autor: kr/ja
Źródło zdjęcia głównego: TVN24