Lekarka zmarła po czterech dobach na dyżurze. Kontrola NFZ i szereg nieprawidłowości

Lekarka zmarła po czterech dobach na dyżurze
Lekarka zmarła po czterech dobach na dyżurze
Źródło: tvn24

Realizacja świadczeń medycznych mimo braku wystarczającej liczby lekarzy to najpoważniejszy zarzut, jaki Narodowy Fundusz Zdrowia stawia białogardzkiemu szpitalowi. Na placówkę nałożono karę 123 tys. zł.

W białogardzkiej placówce 8 sierpnia zmarła 44-letnia anestezjolog. Było to podczas czwartej doby jej dyżuru. Nie była ona etatowym pracownikiem, prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą. Na co dzień mieszkała w województwie łódzkim.

Kontrola stanu zatrudnienia personelu medycznego wykazała m.in. "brak wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie pediatrii, brak na dyżurze wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chirurgii ogólnej".

Stwierdzono także, że w szpitalu doszło do zaprzestania udzielania świadczeń na oddziale chorób wewnętrznych bez wcześniejszego powiadomienia o tym dyrekcji zachodniopomorskiego NFZ.

Podczas kontroli całodobowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej w oddziałach szpitalnych wykazano brak wymaganej liczby chirurgów, pediatrów, a także specjalistów w dziedzinie reumatologii. Tam również doszło do zaprzestania udzielania świadczeń na oddziale reumatologicznym bez wcześniejszego powiadomienia o tym zachodniopomorskiego oddziału NFZ.

NFZ poinformował także o wynikach kontroli realizacji świadczeń w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym Corda w Białogardzie. Tutaj stwierdzono, że m.in. "obsada personelu była niewystarczająca do prawidłowego wykonania umowy, na oddziale zatrudniono jednego lekarza, zamiast dwóch oraz niewystarczającą liczbę fizjoterapeutów i pielęgniarek, a psycholodzy pracowali krócej, niż wymagały przepisy". W wynikach kontrolnych zaznaczono również, że dokumentacja medyczna była prowadzona w sposób nieprawidłowy.

Kara w wysokości 123 tys. zł

Szpital w Białogardzie nie odwołał się od wyników kontroli. Sam protokół kontroli NFZ jest wezwaniem do zapłaty kary umownej w łącznej wysokości 123 tys. zł.

NFZ poinformował, że szpital w Białogardzie jest "zobowiązany do bieżącego informowania o wszelkich zmianach w potencjale wykonawczym".

"Obecnie umowy realizowane są na bieżąco, zgodnie z wymogami określonymi w przepisach" - zaznaczono we wnioskach kontrolnych.

We wrześniu br. Państwowa Inspekcja Pracy przedstawiła wyniki kontroli szpitalu w Białogardzie, a także trzech innych placówek należących do spółki "Centrum Dializa" z siedzibą w Sosnowcu. Inspektorat po kontroli skierował do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczą one m.in. kwestii uporczywego naruszania praw pracownika oraz niezapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa i higieny pracy.

W Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie trwa wciąż śledztwo w sprawie ustalenia przyczyny śmierci lekarki anestezjolog w białogardzkim szpitalu.

Ze względu na trudną sytuację finansowa Szpital Powiatowy w Białogardzie 1 stycznia został przejęty do zarządzania przez spółkę "Centrum Dializa". Wówczas jego dług wynosił 15 milionów zł.

W szpitalu znajduje się 10 oddziałów, m.in. chirurgiczny, noworodkowy i dziecięcy, wewnętrzny i ginekologiczny, a także poradnie medyczne.

Lekarka zmarła po czterech dobach na dyżurze (materiał archiwalny z 11.08.16)

Lekarka ze szpitala w Białogardzie mogła bybć na dyżurze nawet 190 godzin. Zmarła

Lekarka ze szpitala w Białogardzie mogła bybć na dyżurze nawet 190 godzin. Zmarła

Autor: KB/kk / Źródło: PAP, TVN24

Czytaj także: