Realizacja świadczeń medycznych mimo braku wystarczającej liczby lekarzy to najpoważniejszy zarzut, jaki Narodowy Fundusz Zdrowia stawia białogardzkiemu szpitalowi. Na placówkę nałożono karę 123 tys. zł.
W białogardzkiej placówce 8 sierpnia zmarła 44-letnia anestezjolog. Było to podczas czwartej doby jej dyżuru. Nie była ona etatowym pracownikiem, prowadziła jednoosobową działalność gospodarczą. Na co dzień mieszkała w województwie łódzkim.
Kontrola stanu zatrudnienia personelu medycznego wykazała m.in. "brak wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie pediatrii, brak na dyżurze wymaganej liczby lekarzy specjalistów w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii, chirurgii lub chirurgii ogólnej".
Stwierdzono także, że w szpitalu doszło do zaprzestania udzielania świadczeń na oddziale chorób wewnętrznych bez wcześniejszego powiadomienia o tym dyrekcji zachodniopomorskiego NFZ.
Podczas kontroli całodobowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej w oddziałach szpitalnych wykazano brak wymaganej liczby chirurgów, pediatrów, a także specjalistów w dziedzinie reumatologii. Tam również doszło do zaprzestania udzielania świadczeń na oddziale reumatologicznym bez wcześniejszego powiadomienia o tym zachodniopomorskiego oddziału NFZ.
NFZ poinformował także o wynikach kontroli realizacji świadczeń w Zakładzie Pielęgnacyjno-Opiekuńczym Corda w Białogardzie. Tutaj stwierdzono, że m.in. "obsada personelu była niewystarczająca do prawidłowego wykonania umowy, na oddziale zatrudniono jednego lekarza, zamiast dwóch oraz niewystarczającą liczbę fizjoterapeutów i pielęgniarek, a psycholodzy pracowali krócej, niż wymagały przepisy". W wynikach kontrolnych zaznaczono również, że dokumentacja medyczna była prowadzona w sposób nieprawidłowy.
Kara w wysokości 123 tys. zł
Szpital w Białogardzie nie odwołał się od wyników kontroli. Sam protokół kontroli NFZ jest wezwaniem do zapłaty kary umownej w łącznej wysokości 123 tys. zł.
NFZ poinformował, że szpital w Białogardzie jest "zobowiązany do bieżącego informowania o wszelkich zmianach w potencjale wykonawczym".
"Obecnie umowy realizowane są na bieżąco, zgodnie z wymogami określonymi w przepisach" - zaznaczono we wnioskach kontrolnych.
We wrześniu br. Państwowa Inspekcja Pracy przedstawiła wyniki kontroli szpitalu w Białogardzie, a także trzech innych placówek należących do spółki "Centrum Dializa" z siedzibą w Sosnowcu. Inspektorat po kontroli skierował do prokuratury trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Dotyczą one m.in. kwestii uporczywego naruszania praw pracownika oraz niezapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa i higieny pracy.
W Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie trwa wciąż śledztwo w sprawie ustalenia przyczyny śmierci lekarki anestezjolog w białogardzkim szpitalu.
Ze względu na trudną sytuację finansowa Szpital Powiatowy w Białogardzie 1 stycznia został przejęty do zarządzania przez spółkę "Centrum Dializa". Wówczas jego dług wynosił 15 milionów zł.
W szpitalu znajduje się 10 oddziałów, m.in. chirurgiczny, noworodkowy i dziecięcy, wewnętrzny i ginekologiczny, a także poradnie medyczne.
Lekarka zmarła po czterech dobach na dyżurze (materiał archiwalny z 11.08.16)
Autor: KB/kk / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24