Kwestionowana izba Sądu Najwyższego zawiesiła sędziego Iwańca

Jakub Iwaniec
Nowak o szczegółach wniosku o uchylenie immunitetu sędziego Iwańca
Źródło: TVN24
Kwestionowana Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego zawiesiła w czynnościach służbowych na trzy miesiące, do 17 lutego przyszłego roku, warszawskiego sędziego Jakuba Iwańca.

Tym samym izba nie zakwestionowała decyzji ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka z początku listopada o przerwie w czynnościach sędziego Iwańca, która miała związek z podejrzewaniem przestępstwa prowadzenia przez sędziego pojazdu w stanie nietrzeźwości i kolizji 11 października w Rejowcu Fabrycznym.

Poniedziałkowa uchwała kwestionowanej Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN w składzie dwojga sędziów i ławnika zapadła jednogłośnie. - Ten okres zawieszenia jest podyktowany tym, że w tym czasie, zdaniem Sądu Najwyższego, prawdopodobnie zostanie rozpoznana sprawa immunitetowa za zarzucany sędziemu czyn - powiedziała przewodnicząca składu sędzia Barbara Skoczkowska.

Jakub Iwaniec
Jakub Iwaniec
Źródło: TVN24

Decyzja Żurka w sprawie Iwańca

O zarządzeniu przerwy w czynnościach sędziego minister sprawiedliwości informował wieczorem 4 listopada na portalu X. Taka decyzja - zgodnie z przepisami - musi być "niezwłocznie" skontrolowana przez sąd.

W zamieszczonym 4 listopada wideo Żurek podkreślał, że Iwaniec, który pełnił również funkcję lokalnego rzecznika dyscyplinarnego dla sędziów, powinien świecić przykładem i przestrzegać prawa. Żurek przypominał, że "jak twierdzi prokuratura, prowadził on pojazd pod wpływem alkoholu i doprowadził do kolizji". Według obrony sędziego to nie sędzia Iwaniec siedział za kierownicą auta, tylko był jego pasażerem.

Uchylane zarządzenia o przerwie

Tymczasem tego samego dnia, czyli 4 listopada – kilka godzin wcześniej – Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN zdecydowała o uchyleniu takiego zarządzenia o przerwie w czynnościach Iwańca, w tej samej sprawie, wydanego 17 października przez prezesa sądu rejonowego.

Izba podjęła taką decyzję, gdyż w momencie wydania tamtego zarządzenia Iwaniec był objęty inną przerwą w czynnościach – jeszcze wcześniejszą i wynikającą z innych kwestii – zarządzoną pod koniec września przez ministra Żurka, która następnie również została uchylona, ale dopiero w drugiej połowie października.

Tym razem – de facto trzecie zarządzenie o przerwie w czynnościach sędziego Iwańca, a drugie związane z kwestią kolizji – nie zostało uchylone. Jak przypomniała sędzia Skoczkowska, poprzednie uchylenie dokonane przez 4 listopada zapadło "ze względów formalnych, a nie merytorycznych - co ma istotne znaczenie".

OGLĄDAJ: Prośba szefa
pc

Prośba szefa

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: