Kwas siarkowy na obwodnicy Trójmiasta. Dwie osoby z obrażeniami

Strażacy o rozszczelnieniu zaworu w cysternie zostali poinformowani około 15:30. Kwas wyciekał z cysterny na wysokości węzła Szadółki w kierunku Łodzi.

- Na miejscu pracuje dziewięć zastępów straży pożarnej i specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego z Gdyni. Strażacy zabezpieczają teren. Grupa ratownictwa chemicznego prowadzi rozmowy z osobami odpowiedzialnymi za transport kwasu i z zarządcą drogi. Czekamy na sygnał, czy można uszczelnić zawór i czy można przeholować cysternę, aby udrożnić ruch na drodze. Od tego w głównej mierze zależy, jak długo potrwają utrudnienia - o godzinie 18 przekazał młodszy brygadier Jacek Jakóbczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

- Przed przyjazdem strażaków dwóch kierowców podjęło działania. Doznali poparzenia rąk. Zostali opatrzeni przez zespół ratownictwa medycznego, ale ze względu na niewielkie obrażenia nie zostali hospitalizowani - dodał młodszy brygadier Jakóbczyk.

Na czas prowadzonych działań ruchem kierowała policja. Apelowano o omijanie obwodnicy. - Na czas wykonywania przez funkcjonariuszy straży pożarnej czynności w związku z wyciekiem kwasu zamknięta została droga S6 w obu kierunkach od węzła Kowale do węzła Karczemki. Aktualnie trudno oszacować, jak długo to potrwa i jak długo potrwają związane z tym utrudnienia w ruchu drogowym - informowała podinspektor Magdalena Ciska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Ostatecznie wyciek kwasu udało się opanować około godziny 19.20. Cysterna, z której nastąpił wyciek kwasu siarkowego, została przetransportowana na parking. - Ruch w obie strony został odblokowany - poinformował Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.