"Konieczność podjęcia niezwłocznych działań". Kulisy nagłego zwrotu w sprawie ustawy o IPN

[object Object]
Pytania o bilans zysków i strat ustawy o IPN pozostają otwarteAdrianna Otręba | tvn24
wideo 2/33

Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej była "rozpoznaniem bojem" - mówi doradca prezydenta. Efekt tego rozpoznawczego boju był taki, że było "trzeba się wycofać" - co przyznaje wicemarszałek Sejmu. Po wycofaniu przepisów karnych z ustawy, premierzy Polski i Izraela podpisali wspólną deklarację, co Mateusz Morawiecki uznał za "ogromny sukces". Opozycja i eksperci mówią jednak raczej o ogromnych stratach, jakie poniosła Polska na arenie międzynarodowej w ciągu pięciu miesięcy, jakie upłynęły od uchwalenia ustawy do skreślenia przepisów karnych.

Nieoczekiwana i gwałtowna zmiana stanowiska rządu, większości parlamentarnej i prezydenta w sprawie prawnokarnej ochrony dobrego imienia Polski cały czas jest żywo komentowana zarówno w kraju, jak i za granicą. W komentarzach nie brakuje spekulacji na temat prawdziwej przyczyny skreślenia w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej przepisów karnych, przewidujących sankcje za publiczne i wbrew faktom pomawianie Polski i Polaków o odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej popełnione w czasie II wojny światowej.

Parlamentarzyści usłyszeli: stan wyższej konieczności

Wokół sposobu, terminu i tempa przeprowadzenia zmian stawianych jest wiele pytań, na które ich inicjator - rząd Mateusza Morawieckiego - nie udzielił jak dotąd konkretnych odpowiedzi.

Tempem prowadzenia prac zdziwiona jest nawet część polityków Prawa i Sprawiedliwości. Choć tylko nieliczni mówią o tym głośno.

- Wczorajszy dzień nie był dobrym dniem w historii polskiego parlamentaryzmu. Sprowadzono nas do roli maszynek do głosowania - powiedział serwisowi #Rzeczopolityce senator PiS Aleksander Bobko.

Z jego relacji wynika, że o projekcie wykreślenia przepisów karnych z ustawy o IPN posłowie i senatorowie dowiedzieli się w środę o 8.30 rano od prezesa Jarosława Kaczyńskiego na posiedzeniu Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Kierownictwo partii miało zaapelować do parlamentarzystów o dyscyplinę, powołując się na stan wyższej konieczności.

Marszałkowie Sejmu i Senatu, ku oburzeniu opozycji, maksymalnie skracali debatę. Nowelizacja została przyjęta bez prac w komisjach. Dlaczego przyjęto takie tempo i zastosowano parlamentaryzm na skróty, okazało się po południu. Na godzinę 18 zaplanowane było podpisanie przez premierów Polski i Izraela deklaracji potwierdzającej poprawne stosunki między krajami i dążenie do sprawiedliwej prawdy historycznej o II wojnie światowej.

"Taka była dynamika zdarzeń"
"Taka była dynamika zdarzeń"tvn24

Wola polityczna wyprzedziła procedury

Konieczność zdążenia z uchwaleniem ustawy przed telemostem Morawiecki - Netanjahu tłumaczyłaby nadzwyczajne tempo prac nad nowelizacją, choć zdaniem opozycji go nie usprawiedliwia. Otwarte jednak pozostaje pytanie, dlaczego projekt ustawy rząd przyjął w ostatniej chwili i nie podał go do publicznej wiadomości przed skierowaniem do Sejmu. Zwłaszcza że proces legislacyjny w Polsce jest jawny, a jak przyznał szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk, przygotowania do zmian w akcie prawnym, któremu sprzeciwiał się m.in. Izrael i Stany Zjednoczone, trwały od kilkunastu tygodni.

"Projekt został udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie podmiotowej Rządowego Centrum Legislacji w zakładce Rządowy Proces Legislacyjny" - zapewniono w "ocenie skutków regulacji", jednym z załączników do projektu przesłanego przez rząd do Sejmu.

Rząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecie
Rząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecieRząd zapewnił Sejm, że projekt został ogłoszony w internecieRządowe Centrum Legislacji

Jednak w oficjalnym, urzędowym serwisie internetowym Rządowego Centrum Legislacji projekt ukazał się w środę 27 czerwca o godzinie 11.46, czyli ponad kwadrans po tym, jak Sejm zdążył już przeprowadzić trzy czytania ustawy i ją uchwalić.

Projekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w Sejmie
Projekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w SejmieProjekt pojawił się na stronach rządowych, gdy już było po trzech czytaniach w SejmieRządowe Centrum Legislacji

Z opublikowanych przez rząd dokumentów wynika, że rząd przyjął projekt ustawy we wtorek 26 czerwca. Uczynił to w tak zwanym trybie obiegowym.

Tryb obiegowy nie jest zasadą w pracy Rady Ministrów. Zasadą jest przyjmowanie dokumentów na posiedzeniach. Tryb obiegowy jest tzw. trybem odrębnym, czyli wyjątkowym. Polega na korespondencyjnym uzgodnieniu stanowisk między ministrami. W praktyce wygląda to tak, że sekretarz Rady Ministrów rozsyła ministrom dokument z prośbą o zaakceptowanie lub zgłoszenie uwag. Wyznacza na to termin i jeżeli w wyznaczonym czasie żaden z ministrów uwag nie zgłosi, uznaje się że rząd projekt przyjął.

Projekt przyjęto "obiegiem", choć ministrowie spotkali się twarzą w twarz

Dlaczego przyjęto tryb obiegowy? To pytanie, które wydaje się tym bardziej zasadne, że przecież tego samego dnia, w którym korespondencyjnie, czyli w trybie obiegowym, został przyjęty projekt zmian w ustawie o IPN, ministrowie widzieli się osobiście w jednej sali. We wtorek 26 czerwca odbyło się bowiem zaplanowane posiedzenie rządu. Po nim, na konferencji prasowej, występował premier Mateusz Morawiecki, ale mówił o planowanych zmianach w prawie o odpadach. Nie wspomniał o tym, że za dziesięć godzin rząd przyjmie projekt zmian w ustawie o IPN.

W dokumentach ujawnionych przez Rządowe Centrum Legislacji zwraca uwagę również fakt, że projekt przedłożył rządowi szef Kancelarii Premiera. Tymczasem ustawa, którą projekt zmieniał została wcześniej przygotowana w Ministerstwie Sprawiedliwości. Z dokumentów RCL nie wynika, jakoby minister sprawiedliwości brał jakikolwiek udział w pracy nad projektem wykreślenia przepisów karnych z ustawy przygotowanej właśnie w jego resorcie.

Z pisma szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka do Jolanty Rusiniak, sekretarz Rady Ministrów, wynika, że "Prezes Rady Ministrów zdecydował o odrębnym trybie postępowania z przedmiotowym projektem ustawy polegającym na wniesieniu tego projektu bezpośrednio do rozpatrzenia przez Radę Ministrów w trybie obiegowym".

Zatem, w tym obiegowym trybie termin zajęcia stanowisk wobec projektu wykreślenia przepisów karnych z ustawy o IPN sekretarz Rady Ministrów Jolanta Rusiniak wyznaczyła ministrom na wtorek na godzinę 22.00.

Rząd przyjął projekt korespondencyjnie
Rząd przyjął projekt korespondencyjnieRząd przyjął projekt korespondencyjnieRządowe Centrum Legislacji

W dostępnych dokumentach legislacyjnych rządu nie ma śladu, by któryś z ministrów zgłaszał uwagi, więc uznano że projekt jest przyjęty przez rząd. Po czym został skierowany do Sejmu w trybie pilnym.

"Jest to uzasadnione koniecznością podjęcia niezwłocznych działań służących bardziej efektywnej ochronie dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego" - napisał w poleceniu do Jolanty Rusiniak szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk.

Nazajutrz, w środę, tuż po godzinie 7 minister Dworczyk poinformował w Polskim Radiu, że "premier Morawiecki zwrócił się z wnioskiem do marszałka Sejmu o uzupełnienie porządku obrad Sejmu o punkt dotyczący nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej".

Opinia dosłana faksem i trzy czytania w dwie godziny

W czasie, gdy na posiedzeniu klubu PiS - przypomnijmy, według relacji senatora Bobki, około 8.30 w środę - prezes Kaczyński apelował o dyscyplinę w sprawie pilnej rządowej noweli ustawy o IPN, marszałek Marek Kuchciński (również członek klubu PiS) informował opinię publiczną, że "za chwilę rozpocznie się 65. posiedzenie Sejmu. Na pierwszy ogień pójdzie palący problem – ochrona środowiska, szczególnie w kontekście płonących składowisk odpadów". O uruchomieniu legislacyjnego ekspresu dla noweli ustawy o IPN nie wspominał.

O wpłynięciu tego projektu Kuchciński poinformował na swoim profilu społecznościowym dopiero równo o 9 - godzinie rozpoczęcia obrad Sejmu.

O 8.38, jak wynika z godziny odznaczonej przez telefaks, wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk dosłał obowiązkową opinię o braku sprzeczności proponowanej nowelizacji z prawem Unii Europejskiej.

Dalszy bieg wydarzeń jest już powszechnie znany. Obrady Sejmu były transmitowane w stacjach telewizyjnych i w internecie. Przy nieskutecznych protestach opozycji przeciw ograniczaniu możliwości wypowiedzi i zadawania pytań, Sejm w dwie godziny przeprowadził trzy czytania nowelizacji i ostatecznie ją uchwalił.

Stefaniak i Jurgiel o tempie zmian w ustawie o IPN
Stefaniak i Jurgiel o tempie zmian w ustawie o IPNtvn24

W pracach tych nie przeszkodziło nawet okupacja mównicy przez posła Roberta Winnickiego. Marszałek Marek Kuchciński nie wykluczył go z obrad i nie ukarał za zachowanie, choć wcześniej sięgał po te środki wobec innych posłów. Tego samego dnia ustawę bez poprawek przyjął Senat, a prezydent Andrzej Duda złożył na niej swój podpis.

W komunikacie Kancelarii Prezydenta zwraca uwagę stwierdzenie, że prezydent podpisał ustawę "po uzyskaniu niezbędnych opinii prawnych". Zatem między poparciem ustawy przez Senat około godziny 17, a podpisaniem ustawy - przed godziną 19 Andrzej Duda zdążył jeszcze uzyskać opinie prawne.

W ten sposób w środę 27 czerwca między 9 a 19 nowelizacja ustawy o IPN przeszła pełen proces legislacyjny w parlamencie i zyskała podpis prezydenta. Choć większość opozycji poparła zaproponowane przez rząd Morawieckiego skreślenie kar w ustawie o IPN, to protestowała przeciw pośpiechowi i ograniczaniu debaty w obu izbach parlamentu.

Gasiuk-Pihowicz o nowelizacji ustawy o IPN
Gasiuk-Pihowicz o nowelizacji ustawy o IPNtvn24

Radykalna zmiana poglądów

Opozycja wytyka też rządowi i Prawu i Sprawiedliwości, będącemu jego politycznym zapleczem, że zaledwie w ciągu doby całkowicie zmieniły swoje poglądy na metody ochrony dobrego imienia Polski i Polaków przed pomawianiem o współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką.

Poza nielicznymi wyjątkami politycy Zjednoczonej Prawicy bezwzględnie popierali ustawę zawierającą przepisy karne.

- Będzie nam łatwiej bronić dobrego imienia i godności Polski i Polaków za granicą - zapewniał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro jeszcze w marcu 2018 roku, zaraz po wejściu w życie ustawy.

- Jak mówi się o polskich obozach koncentracyjnych albo przypisuje się odpowiedzialność za Holokaust całemu narodowi, bądź państwu polskiemu, na to dłużej zgody Polaków nie będzie - obwieszczał w lutym wicepremier Jarosław Gowin.

- Nikt wcześniej lepszej ustawy nie napisał. Widać było nieskuteczność innych działań niż działania prawne - mówił w lutym Jacek Sasin z Prawa i Sprawiedliwości.

- Nie przewiduję, aby kształt tej ustawy uległ jakiejś zmianie, bo ona jest potrzebna i powszechnie oczekiwana i była dawno temu zapowiadana - przekonywał w styczniu senator Jan Maria Jackowski.

- Myślę, że ta ustawa jest dobra - oświadczył w styczniu marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Uchwalili, mimo napiętej sytuacji

W czasie, gdy Senat przyjmował 1 lutego uchwaloną wcześniej przez Sejm ustawę zawierającą przepisy karne, było już wiadomo, że sprzeciwia się jej ambasador Izraela w Polsce oraz Departament Stanu USA. Sprzeciw Izraela i Stanów Zjednoczonych wywołały obawy, że nowe przepisy mogą zaszkodzić wolności słowa, debacie naukowej oraz badaniom nad Holokaustem. USA ostrzegały, że przyjęcie ustawy może zaszkodzić stosunkom Polski i Stanów Zjednoczonych.

W dniu, gdy obradował Senat, odbyło się posiedzenie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości. Wiadomo tylko tyle, bo potwierdził to wtedy marszałek Karczewski, że rozmawiano o ustawie o IPN. Po tym posiedzeniu Senat poparł ustawę z przepisami karnymi bez poprawek. Wkrótce weszła w życie. Nikt na mocy jej przepisów nie został ukarany, ale - jak wskazują eksperci - ustawa ta przyniosła wymierne, dotkliwe i trwałe straty w stosunkach Polski z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi.

- To, co się wydarzyło na poziomie społeczeństw - izraelskiego, które poczuło się dotknięte i oburzone i polskiego, w którym niestety zostały wyzwolone pokłady antysemityzmu - to, co się stało na tym poziomie niestety będzie dla nas obciążeniem na bardzo wiele lat - powiedziała w TVN24 Agnieszka Magdziak-Miszewska, była ambasador RP w Izraelu.

Izraelskie media o nowelizacji ustawy o IPN
Izraelskie media o nowelizacji ustawy o IPNtvn24

- Relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi nigdy nie były tak złe po 1989 roku. To jest kwestia, którą można było przewidzieć. To jest ustawa, która była bublem prawnym - ocenia amerykanista dr Tomasz Płudowski.

Rząd jednak skutków tych nie przewidział.

- Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że reakcja świata, zwłaszcza żydowskiego, izraelskiego może być taka gwałtowna - przyznał w środę Senacie premier Mateusz Morawiecki.

Premier zrobiłby tak samo jeszcze raz

Jednak premier unikał – choćby pośredniego – przyznania się do błędu, że uchwalenie przepisów karnych w ustawie o IPN, mimo znanych już w styczniu sygnałów o możliwych negatywnych konsekwencjach na arenie międzynarodowej, spowodowało dla Polski straty.

- Gdybym został zapytany, czy jeszcze raz bym przez to przeszedł, odpowiedziałbym, że tak, bo skutkiem tego przejścia przez to trudne Morze Czerwone było właśnie podniesienie wiedzy o prawdzie historycznej II wojny światowej. Tyle mogę uczciwie powiedzieć - stwierdził.

Premier starał się również przekonywać senatorów, że przyjęcie ustawy o IPN w obowiązującym wcześniej kształcie, było wręcz niezbędne. Morawiecki usiłował dowodzić. że dzięki ustawie z przepisami karnymi "podnieśliśmy świadomość, czym jest prawda historyczna i prawda o Polsce".

- To jest uzysk, jakiego byśmy nie zrobili przez publikację tysiąca książek i filmów z Melem Gibsonem i Johnnym Deppem - mówił premier.

Stwierdził też, że "skutki faktyczne [uchylonej właśnie ustawy o IPN - red.] ocenia pozytywnie, choć oczywiście jest to w bardzo trudnych okolicznościach wywalczone podniesienie sprawy polskiej".

Podpisanie zaś wspólnej deklaracji z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, po kilkumiesięcznym okresie pogorszenia stosunków, nazwał Morawiecki w środę wieczorem "ogromnym sukcesem".

Rozpoznanie bojem, bez zakładania strat

Po co zatem była ustawa, którą uchwalono świadomie, mimo znanych sygnałów, że może doprowadzić do pogorszenia stosunków z ważnymi zagranicznymi partnerami? Doradca prezydenta profesor Andrzej Zybertowicz dowodzi, że ustawę - rodzącą przecież skutki prawne - uchwalono w celach... poznawczych.

- Ja uwypuklam poznawczy aspekt ustawy. Ona może była niefortunnym i niezaplanowanym, czymś co się w języku wojskowym nazywa rozpoznaniem bojem. Podjęliśmy pewne działania, które były skądinąd niezbędne, ponieważ analizy wykazały, że częstotliwość powtarzania kłamliwych fraz o polskiej odpowiedzialności za Zagładę rosła. Rosła jeszcze przed tą ustawą, mimo interwencji polskiej dyplomacji, które miały miejsce w czasach rządów Platformy - przekonywał Zybertowicz w "Kropce nad i" w TVN24.

Prof. Andrzej Zybertowicz o "rozpoznaniu bojem"
Prof. Andrzej Zybertowicz o "rozpoznaniu bojem"tvn24

Jeżeli przyjąć za logiczne użycie przez doradcę prezydenta słów "rozpoznanie bojem", należy przypomnieć, że w doktrynach wojskowych ten rodzaj rozpoznania z góry zakłada możliwość poniesienia strat. Tych strat - przywołajmy znów słowa premiera z Senatu - rząd jednak nie przewidywał.

"Później się wszystko jakoś tak potoczyło"

Brak przewidywania możliwych negatywnych konsekwencji przez obóz rządzący, potwierdzają również słowa wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego z PiS, który w dzisiejszym wywiadzie dla Radia Wnet powiedział:

- Nie spodziewaliśmy się, przyjmując tę ustawę, takiego rezonansu. Prawdę mówiąc, skala tego rezonansu trochę, a nawet bardzo nas zaskoczyła. (...) Projekt ustawy o IPN leżał w szufladzie 1,5 roku. Patrzyliśmy na niego mając wiele wątpliwości, później się wszystko jakoś tak potoczyło, że został nagle z tej szuflady wyjęty i trafił do Sejmu - powiedział Terlecki, podsumowując jednocześnie, że "czasem popełnia się jakieś błędy i trzeba się z nich wycofać".

Wspominając jednolitą narrację Prawa i Sprawiedliwości w kwestii słuszności ustawy o IPN zawierającej przepisy karne, obowiązującą w zasadzie jeszcze do początku tego tygodnia, nie sposób nie odnotować, że w kwestii powodów wprowadzonych w środę zmian, narracja polityków władzy już taka jednolita nie jest.

Premier Morawiecki mówił w Senacie "gdybym został zapytany czy jeszcze raz bym przez to przeszedł, odpowiedziałbym, że tak" i zapewniał, że wszystko skończyło się "ogromnym sukcesem". O "ogromnym sukcesie premiera" mówił również prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Wicemarszałek Terlecki przyznał, że doszło do błędów, z których trzeba było się wycofać. W podobnym tonie wypowiadał się w czwartek w Radiu Zet wicepremier Jarosław Gowin.

Jarosław Gowin o nowelizacji ustawy o IPN
Jarosław Gowin o nowelizacji ustawy o IPNRadio Zet

Rzecznik prezydenta RP Krzysztof Łapiński nie mówi ani o sukcesie, ani o błędach. Pytany o zyski i straty z uchwalenia przepisów karnych i wycofania się z nich, powiedział jedynie, że " bilans końcowy jest dobry".

Autor: jp//kg / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Marcelina Zawisza, posłanka koła Razem, podczas debaty w Sejmie nad nowelizacją ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zarzuciła rządowi zbyt małe wydatki na ochronę zdrowia. Następnie podeszła do premiera Donalda Tuska i postawiła obok niego figurkę - jak to określiła - "złotego wandala niszczenia ochrony zdrowia".

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

"Złoty wandal" od posłanki dla premiera 

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

- Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - komentował senator KO Krzysztof Kwiatkowski. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały w czwartek poparcie dla projektu wydłużającego urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków. Wicemarszałkini Sejmu Monika Wielichowska poinformowała, że Konfederacja złożyła wniosek o przystąpienie do drugiego czytania projektu bez odsyłania go do komisji.

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

W Sejmie o "projekcie ustawy, której słuszność nie wzbudza żadnych wątpliwości"

Źródło:
PAP, TVN24

Sejm uchwalił w czwartek nowelizację ustawy przesuwającej start systemu kaucyjnego w Polsce o dziewięć miesięcy - na 1 października 2025 roku. Nowela - poza zmianą terminu startu systemu - wprowadza także szereg zmian usprawniających jego działanie.

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Rewolucja w sklepach przesunięta. Sejm za nowym terminem

Źródło:
PAP

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Kapelusz, kozak, sztyblet, a może trzewik? W nowym odcinku "Milionerów" TVN pan Jakub Hopaluk odpowiadał m.in. na pytanie dotyczące przedmiotu zakładanego na stopkę kolby broni palnej. Było warte 20 tysięcy złotych.

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Co zakłada się na stopkę? Pytanie w "Milionerach" za 20 tysięcy

Źródło:
tvn24.pl

Na przeważającym obszarze Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W niektórych regionach ma intensywnie padać śnieg, a w wielu miejscach do godzin porannych w piątek drogi będą śliskie. Innym pogodowym zagrożeniem jest silny wiatr, który w Tatrach może rozpędzać się do 150 kilometrów na godzinę.

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Niebezpieczna pogoda. Trzy różne ostrzeżenia IMGW

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

Podniesienie kwoty świadczenia z funduszu alimentacyjnego z 500 do 1000 złotych miesięcznie zakłada nowelizacja ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, którą w czwartek uchwalił Sejm. Nowela trafi teraz pod obrady Senatu.

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Kwota świadczenia ma wzrosnąć o 100 procent. Sejm daje zielone światło

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl