Możemy z tego kryzysu wyjść w taki sposób, że wprowadzamy 18 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Następnie o wyborze kolejnych sędziów w przyszłości będzie decydowało dwie trzecie ustawowej liczby posłów - mówił na konferencji prasowej w Sejmie Paweł Kukiz.
- Chodzi o wprowadzenie paru poprawek do obecnie obowiązującej Konstytucji. Od razu mówię, że uważamy tę ustawę zasadniczą za bardzo niedoskonałą, czego dowodem jest ta dzisiejsza sytuacja (z Trybunałem Konstytucyjnym - red.). Możemy z tego kryzysu wyjść w taki sposób, że wprowadzamy 18 sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Następnie o wyborze kolejnych sędziów w przyszłości będzie decydowało dwie trzecie ustawowej liczby posłów - powiedział lider Kukiz’15.
Paweł Kukiz zaznaczył, że chciałby, aby kwestie zgodności ustawy o Trybunale Konstytucyjnym nie rozstrzygał TK, bo nie można być sędzią we własnej sprawie. Dodał, że takie spory powinien rozstrzygać Sąd Najwyższy.
Propozycje Kukiza
- Jak wszyscy wiemy, obecnie trwa olbrzymi spór konstytucyjny, którego wszyscy jesteśmy świadkami. Naród polski podzielony jest na dwa obozy - zwolenników i przeciwników Trybunału Konstytucyjnego - mówił kolejny poseł Kukiz'15 Tomasz Rzymkowski.
- My jako naród jesteśmy całością. Chcemy ten spór zakończyć, dlatego proponujemy zasadnicze poprawki do Konstytucji. Ustawa zasadnicza z 1997 roku nie zdaje egzaminu. Ten kryzys jest najlepszym tego przykładem - kontynuował.
Poseł wskazał potrzebę zwiększenia składu osobowego TK z 15 do 18 członków. Zaznaczył, że wiąże się to z tym, że zgodnie z wyrokiem TK z 3 grudnia, trzech sędziów wybranych w poprzedniej kadencji parlamentu zostało wybranych w sposób konstytucyjny.
Rzymkowski podkreślił, że aby nie powtórzył się obecny kryzys, jego partia chce, by w przyszłości sędziów TK wybierało dwie trzecie Sejmu.
- To rozwiązanie niesie za sobą zasadniczą zmianę, jeśli chodzi o sposób wyboru. W tym momencie mamy do czynienia z łupem na rzecz grupy rządzącej - zaznaczył.