- To jest bardzo trudna i przykra sprawa. Te osoby wykorzystywane są przez polityków do czystej akcji politycznej - tak marszałek Sejmu Marek Kuchciński, skomentował protest niepełnosprawnych i ich opiekunów. Jego wystąpienie wielokrotnie przerywali okrzykami przeciwnicy rządu. Z kolei marszałek Senatu Stanisław Karczewski zapewniał, że protestujący "mają wszelkie warunki do tego, żeby w Sejmie w sposób bezpieczny przebywać".
Marszałek Marek Kuchciński spotkał się w sobotę z mieszkańcami Nowego Sącza. Podczas spotkania wielokrotnie odnoszono się do protestu niepełnosprawnych w Sejmie.
"Bardzo trudna i przykra sprawa"
Kuchciński mówił, że "nie jest prawdą, iż kobiety strajkujące z dziećmi niepełnosprawnymi nie są otoczone troską", a ocena, czy doszło do złamania prawa przez władzę należy - jego zdaniem - do Trybunału Konstytucyjnego.
- To jest bardzo trudna i przykra sprawa - powiedział Kuchciński. - Te osoby wykorzystywane są przez polityków do czystej akcji politycznej - ocenił.
- Sejm jest własnością narodu! - wołano z sali.
Marszałek Sejmu mówił, że w Polsce jest 4,7 mln niepełnosprawnych. - Do tej sprawy trzeba podejść systemowo - podkreślił. - Do tej pory przez dziesiątki lat od czasów PRL-u, ale także za rządów naszych poprzedników, niepełnosprawnymi nie zajmowano się systemowo, gdzieś ich chowano do szuflady, odsyłano, przymykano oczy - przekonywał.
"Przemoc w Sejmie!"
Wystąpienie marszałka wielokrotnie przerywali przeciwnicy obecnej władzy.
Ojciec niepełnosprawnego 18-latka odczytał oświadczenie, że obecny rząd zaczął walkę z osobami niepełnosprawnymi i ich rodzicami poprzez oczernianie, oszczerstwa i nieprawdziwe informacje w mediach. "Zdeptaliście naszą godność, co jest gorsze niż nierealizowanie postulatów" - napisał.
- W czasie obrad NATO trwa okupacja części Sejmu i wzmacnianie tego różnymi działaniami inspirującymi ze strony niektórych posłów opozycji. My musimy stosować pewne przepisy, które obowiązują wszystkich obywateli. Bezpieczeństwo jest najważniejsze - mówił Kuchciński.
- Przemoc w Sejmie! - skandowali przeciwnicy.
- Apelujemy do tych Państwa, aby przerwali ten dramatyczny protest, bo on może także odbić się na zdrowiu tych dzieci, które tam są - mówił marszałek Sejmu.
Zapowiedział, że po 15 czerwca rząd ogłosi koncepcję nowego systemu orzecznictwa dla niepełnosprawności i kolejne propozycje wsparcia. - Chcielibyśmy, żeby ta okupacja skończyła się jak najszybciej - mówił Kuchciński.
"Mają wszelkie warunki"
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który przebywa w sobotę z wizytą w Świnoujściu, stwierdził, że protestujący niepełnosprawni i ich opiekunowie "mają wszelkie warunki do tego, żeby w Sejmie w sposób bezpieczny przebywać".
Karczewski pytany przez reporterkę TVN24 o te ograniczenia, odparł, że "nie zna szczegółów". - Nie wiem, ale wiem, że mają dostęp do wszystkich tych miejsc, do których panie powinny mieć - zapewnił.
Protestujące mówiły także, że mają dostęp tylko do jednej toalety, która jest przeznaczona dla osób niepełnosprawnych.
Marszałek Senatu tłumaczył, że "nie wie nic na ten temat". - Bardzo apeluję o to, żeby ten protest się zakończył, bo protest jest niepotrzebny, i tak dużo problemów niepełnosprawnych zostało już rozwiązanych. Na następne problemy przyjdzie czas. Potrzebny jest dialog i zachęcam panie do dialogu. Ten dialog rząd Prawa i Sprawiedliwości chce prowadzić - przekonywał.
Na pytanie, czy mógłby zainterweniować w sprawie ograniczeń w Sejmie, odpowiedział, że bardzo się tym protestem interesuje.
- Rozmawiam z marszałkiem Kuchcińskim i wszystkie osoby przebywające w Sejmie mają stworzone bardzo dobre warunki - ocenił.
Potrzebna "przebudowa systemu orzekania o niepełnosprawności"
Do protestu osób niepełnosprawnych odniósł się także premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Lublina.
Proszony przez uczestniczkę spotkania o zmianę systemu orzekania o niepełnosprawności, szef rządu zapewniał, że jest to kluczowa kwestia, którą rząd próbuje obecnie zrealizować "w przyspieszonym tempie".
- Ta przebudowa jest bardzo trudna, ponieważ są różne systemy orzekania, orzecznictwa o niepełnosprawności, w tym również powiatowe zespoły, i nikt nie chce dać sobie zabrać tej kompetencji - tłumaczył.
Premier mówił również, że w wyniku m.in. programu "Dostępność Plus", na który przeznaczone zostanie 23 miliardy złotych, powstaną różnego rodzaju ułatwienia dla osób niepełnosprawnych.
- Bardzo dokładnie widzę i rozumiem, jak potrzebna jest przebudowa systemu orzekania o niepełnosprawności i to też jest warunek kolejnych zmian - powiedział Morawiecki.
- My tych zmian dla niepełnosprawnych, z wysokim zwłaszcza stopniem niepełnosprawności dokonaliśmy dużo - przekonywał szef rządu.
Autor: KB//rzw / Źródło: TVN24, PAP