Wszystkie najważniejsze postulaty prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego pozostały w ustawach, a wprowadzone poprawki nie wypaczają jego intencji - oświadczył rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. - Ustawy sądowe oceniam bardzo dobrze - podkreślił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, który brał udział w pracach nad ostatecznym kształtem prezydenckich ustaw.
Łapiński mówił w piątek w Radiu Warszawa, że prezydent monitoruje prace nad ustawami o KRS i SN "trochę bezpośrednio, ale przede wszystkim pośrednio przez swoich ministrów". Zaznaczył, że w pracach nad ustawami, biorą udział prezydenccy ministrowie: Paweł Mucha i Anna Surówka-Pasek, a także doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska.
Prezydent nie widzi problemów
Rzecznik prezydenta był pytany, czy oznacza to, że nie będzie "powtórki lipcowego scenariusza, czyli weta wobec obu ustaw. - W tej chwili mamy sytuację, że wszystkie najważniejsze rzeczy dotyczące KRS czy SN, najważniejsze postulaty pozostały w ustawach. Natomiast poprawki, które się pojawiły, są poprawkami, które nie wypaczają intencji, czy woli prezydenta - powiedział.
- Oczywiście ostateczna decyzja będzie, gdy prezydent będzie miał te ustawy na biurku, ale wszystko zmierza ku temu, że wszystkie warunki prezydenta, czy wszystkie rzeczy, na których mu zależało, są w ustawach - podkreślił Łapiński.
Dopytywany, czy oznacza to, że prezydent nie widzi przesłanek do ewentualnego weta, stwierdził, że "nie, bo wszystkie rzeczy, które prezydent uznawał za złe w poprzednich ustawach, ich dzisiaj nie ma, a te, na których mu zależało, czyli na przykład skarga nadzwyczajna w SN, ławnicy w SN, Izba Dyscyplinarna w SN, czy multipartyjny charakter wyboru KRS - są.
Mucha: ustawy odwzorowaniem propozycji prezydenta
- Ustawy sądowe oceniam bardzo dobrze. Oceniam je jako będące odwzorowaniem propozycji pana prezydenta Andrzeja Dudy - skomentował wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, pytany przez dziennikarzy w Sejmie o uchwalone w zeszłym tygodniu ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądzie Najwyższym.
Jego zdaniem zmiany, które zostały w nich wprowadzone podczas prac w parlamencie, są "proobywatelskie".
- Cieszę się z tego, że jest gwarancja wyboru "multipartyjnego", jeżeli chodzi o kwestię sędziów, którzy mają być wybierani do KRS-u (...) Jeżeli chodzi o ustawę o Sądzie Najwyższym, jesteśmy usatysfakcjonowani, jeżeli chodzi o ławników, oraz co do tego, że jest skarga nadzwyczajna - mówił Mucha.
Podkreślił, że Kancelaria Prezydenta jest też zadowolona ze "wzmocnienia Izby Dyscyplinarnej" w Sądzie Najwyższym.
Ustawy w Senacie
Przyjęcie nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz nowej ustawy o Sądzie Najwyższym bez poprawek, zarekomendowała w piątek rano Izbie senacka komisja praw człowieka, praworządności i petycji. Senat omawiał ustawy dotyczące sądownictwa przez trzy dni, od wtorku do czwartku.
Głosowania Senatu nad tymi ustawami mają odbyć się najprawdopodobniej w piątek.
Nowela ustawy o KRS wprowadza wybór 15 członków KRS-sędziów na wspólną czteroletnią kadencję przez Sejm - dotychczas wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów - głosując na ustaloną przez sejmową komisję listę 15 kandydatów, na której musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku niemożności wyboru większością 3/5 głosowano by na tę samą listę, ale o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.
Nowa ustawa o SN wprowadza możliwość składania skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną dwie nowe izby - Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Dyscyplinarna - z udziałem ławników wybieranych przez Senat. Ta druga będzie prowadziła postępowania dyscyplinarne wobec sędziów i przedstawicieli innych zawodów prawniczych. Ustawa przewiduje też przechodzenie sędziów SN w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia, z możliwością przedłużania tego przez prezydenta RP (dziś ten wiek to 70 lat).
Autor: js/adso,now / Źródło: PAP