Unijne dotacje dla Mazowsza dzieli koalicja PO-PSL. By zrobić to sprawnie w ratuszu powstała nawet specjalna jednostka. Jednak jak donosi "Gazeta Wyborcza" urzędnicy zamiast dzielić trzy miliardy euro podzielili głównie etaty. Ponad 30 z nich dostali działacze partii Tuska, lub ich rodzina.
Podległa marszałkowi województwa instytucja ma decydować, która firma, samorząd, czy organizacja społeczna dostanie pomoc z Brukseli. Szefa nowej instytucji wyznaczył zarząd województwa złożony z działaczy PO i PSL. To Piotr Adamski, pochodzący z Szydłowca bliski współpracownik Ewy Kopacz, minister zdrowia i liderki mazowieckiej PO.
"Swój" ciągnie resztę
Odtąd do pracy w unijnej jednostce zaczęli tłumnie zjeżdżać działacze PO z całego województwa. Na liście zatrudnionych znalazło się aż 30 działaczy partii Tuska. Pracuje tu m.in. radna w Radzie Warszawy Maria Łukaszewicz i Maria Wiro-Kiro z władz bielańskiej PO. Są lokalni politycy tej partii z Targówka, Wawra, Ochoty, Pragi, Kozienic, Ostrołęki, Sochaczewa. Posadami w dzielącej brukselskie pieniądze instytucji zainteresowały się też rodziny działaczy.
- Aż tylu tu pracuje działaczy PO? Nie wiedziałem - dziwi się Piotr Adamski. Zastrzega, że na wszystkie stanowiska były organizowane konkursy. - Może w pewnym czasie trafiali tu partyjni, ale kilka miesięcy temu to się skończyło. Zresztą już chyba wszyscy znaleźli pracę - dodaje.
Zdolni i zapracowani do 16
- Załatwiłam tam synowej pracę przez klubowego kolegę. Pochodzi z Białegostoku, ale to zdolna dziewczyna - mówi Elżbieta Neska, bielańska radna Platformy.
Wydziałem informacji kieruje z kolei żona radnego PO na Ochocie Piotra Żbikowskiego Dorota. - Jestem z tego dumny. Gdy Platforma była w opozycji, moja działalność polityczna utrudniała żonie karierę urzędniczą. Ale czasy się zmieniły - cieszy się Piotr Żbikowski.
W wydziale organizacyjnym pracuje Aleksandra Wosztyl.
Syn ożenił się we wrześniu, a ja już w listopadzie załatwiłam Ani (synowej - red.) pracę przez radnego, kolegę z Platformy. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, może powinnam się postarać o lepszą? nesca o synowej
- Mógłbym kłamać, ale powiem prawdę - to moja córa - mówi Dariusz Wosztyl, zaufany Ewy Kopacz i wiceburmistrz Ursynowa, który początkowo udaje, że nic nie wie o sprawie. - Ona zna świetnie niemiecki po studium nauczycielskim. Jak dzwonię do niej przed godz. 16, to mówi, że jest bardzo zapracowana - chwali kompetencje córki Dariusz Wosztyl.
W nowej instytucji pracuje też m. in. Anna Neska, która dostała pracę dzięki teściowej Elżbiecie Nesce, radnej PO na Bielanach. - Syn ożenił się we wrześniu, a ja już w listopadzie załatwiłam pracę Ani pracę przez radnego kolegę z Platformy Roberta Wróbla. On jest tam kierownikiem. Nie wiem, czy dobrze zrobiłam, może powinnam się postarać o lepszą? - zastanawia się Elżbieta Neska.
Źródło: gazetawyborcza.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24