Janusz Korwin-Mikke kończy swoją kampanię na Śląsku. W Piekarach Śląskich tłumaczył, że to nie on, ale Ewa Kopacz chce strzelać do górników. Natomiast w Zawierciu Korwin-Mikke przekonywał do przywrócenia kary śmierci.
- Nie można pozwalać na to, by jakaś grupa szantażowała całą Polskę, jak niedawno górnicy (...). Kazałbym strzelać do takich rabusiów. Bez cienia wahania" - powiedział kandydat na prezydenta Janusz Korwin-Mikke w połowie kwietnia. Słowa te wywołały burzę.
Dziennikarze spytali go w czwartek, czy w związku z tą wypowiedzią spotyka się na Śląsku z przejawami wrogości.
Korwin-Mikke: To rząd Kopacz strzelał
- Nie było żadnych objawów wrogości, bo przecież ja nic nie chcę robić żadnym górnikom. To rząd pani Kopacz strzelał do górników, a nie ja. Ja mówiłem, że będę strzelał, jeśli ktoś przyjedzie do Warszawy i będzie samochody palił. Ale to rząd pani Kopacz strzelał do górników w kopalniach - tłumaczył kandydat.
Pytany, czy wybór Śląska jako ostatniego regionu prowadzenia kampanii to próba załagodzenia skandalu, stwierdził: - Ja nie chcę nic załagadzać, bo nic złego nie powiedziałem. Jeżdżę po Śląsku, bo jestem posłem ze Śląska. Dziwię się Ślązakom, że oni wybierają pana Buzka, który właśnie niszczy górnictwo - wyjaśnił.
Muzułmanie zbawią europejską cywilizację?
Podczas czwartkowego spotkania z wyborcami w Zawierciu, Korwin-Mikke mówił o Arabach przywracających cywilizację i o tym, że kobiety chcą agresywnych mężczyzn - poinformował "Dziennik Zachodni".
- Jak przyjdą Arabowie i wyzwolą nas z okupacji unijnej, to będziemy na nich pracować. Zniknie VAT i podatki dochodowe sprzeczne z Koranem. Mordercom będą ścinali głowy na drugi dzień, czyli wróci cywilizacja. Znikną z ulic pochody równości, miłości i czegoś tam jeszcze, a pani Grodzka przypomni sobie kim jest i szybko wskoczy w spodnie - tłumaczył kandydat w Zawierciu.
- Jak nasi młodzi ludzie nie będą agresywni, to kto będzie nas bronił przed Arabami? Każda normalna kobieta chce, by jej mężczyzna był agresywny. Może dać jej w tyłek, ale za to obroni ją i dziecko - mówił Janusz Korwin-Mikke.
Autor: fil/ja / Źródło: tvn24, dziennikzachodni.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24