Europoseł Nowej Prawicy Janusz Korwin-Mikke został ukarany za użycie słowa "Negroes" podczas debaty w europarlamencie. Nie otrzyma 10 diet o równowartości 3 tys. euro (około 15 tys zł). - Socjalista zawsze był idiotą albo złodziejem - komentuje Korwin-Mikke, nawiązując do politycznej przynależności szefa PE Martina Schulza, z którego inicjatywy poniósł konsekwencje.
O ukaraniu polskiego posła zdecydowało Prezydium Parlamentu Europejskiego na wniosek przewodniczącego PE Martina Schulza. Jego zdaniem użyte przez Korwina-Mikkego sformułowania są "obraźliwe, rasistowskie i sprzeczne z wartościami, na których opiera się praca Parlamentu Europejskiego". Według Schulza Korwin-Mikke "niszczy godność i reputację Parlamentu Europejskiego", w którym "głównymi zasadami postępowania są wzajemny szacunek i sprzeciw wobec każdej formy dyskryminacji".
Kara nie zrobiła wrażenia na europośle. - Przodkowie pana Schulza obrabowali mojego ojca na sumy znacznie większe, socjaliści w Polsce rabują Polaków, przedsiębiorców na sumy znacznie większe, nie ma czym się przejmować - powiedział. - Socjalista zawsze był idiotą albo złodziejem, innych nie ma. A że nie podejrzewam, że pan Schulz jest idiotą... - nie dokończył zdania polityk Nowej Prawicy.
Twórczość Marka Twaina a "Negroes"
W lipcu na sesji Parlamentu Europejskiego poświęconej bezrobociu młodzieży europoseł powiedział, że "mamy 20 milionów (bezrobotnych) Europejczyków, którzy są czarnuchami (lub Murzynami - w zależności od tłumaczenia) Europy". Zapewniał, że nie użył słowa "niggers", które jest uznawane za obraźliwe, tylko "Negroes", a cała sprawa jest nieporozumieniem językowym.
Podkreślał, że w rozmowie z szefem PE powoływał się na twórczość Marka Twaina, który w swoich książkach używa określenia "Negro", czy twórczość Johna Lennona, autora piosenki "Woman Is the Nigger of the World".
Autor: eos//rzw / Źródło: PAP, TVN 24