Pamiętajmy, że cały czas manipulowanie obok tej maseczki, poprawianie jej, zdejmowanie, ściąganie, to są wszystko tak zwane działania ryzykowne - mówił w TVN24 Marek Posobkiewicz, Główny Inspektor Sanitarny MSWiA. Wyjaśniał, jak używać maseczek ochronnych, których noszenie w miejscach publicznych jest obowiązkowe od czwartku.
- Powinniśmy nosić maseczki nie tylko po to, żeby chronić siebie, ale przede wszystkim, żeby nie zakażać innych - mówił w TVN24 Marek Posobkiewicz.
"Nikt nie musi mieć profesjonalnej maseczki na twarzy"
Jak wyjaśnił Posobkiewicz, "maseczka powoduje wyhamowanie tworzenia tego aerozolu przy kaszlnięciu lub kichnięciu i dzięki temu te osoby obok nas są mniej narażone".
Podkreślił, że maseczki trzeba nosić w sposób rozważny i bezpieczny. - Pamiętajmy, że cały czas manipulowanie obok tej maseczki, poprawianie jej, zdejmowanie, ściąganie, to są wszystko tak zwane działania ryzykowne. Jeżeli wcześniej dokładnie nie umyjemy, nie zdezynfekujemy rąk, jeżeli będziemy tej maseczki używać wielokrotnie bez prania, to też wpływa na obniżenie bezpieczeństwa - powiedział.
- Nikt nie musi mieć profesjonalnej maseczki na twarzy. Chodzi o każde możliwe zasłonięcie nosa i ust tak, żeby nie tworzyć tego aerozolu - zaznaczył Posobkieiwcz.
Stwierdził, że kreatywność w tworzeniu maseczek "może być bardzo duża i każdy też powinien podzielić się swoimi zdolnościami z innymi". - Moja teściowa na przykład nie tylko uszyła sobie maseczkę, ale uszyła maseczki i ofiarowała je ludziom ze swojego piętra w bloku, którzy bardzo się ucieszyli z tego gestu - powiedział i dodał, że najprostszą maseczkę jest w stanie zrobić każdy.
Posobkiewicz zaznaczył, że ograniczenia wprowadzane są dla bezpieczeństwa obywateli, a "przede wszystkim tych naszych bliskich, z rodziny i sąsiadów, którzy mają obniżoną odporność, dla których kontakt z wirusem może być wyrokiem".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24