Większość państw świata, również Polska, planuje wprowadzenie badań przesiewowych, żeby sprawdzić, ile osób realnie zostało dotkniętych koronawirusem – powiedział w piątek rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Dodał, że być może odbędzie się to w najbliższych miesiącach.
Wojciech Andrusiewicz na piątkowej konferencji prasowej zaznaczył, że "jest duża liczba osób niezdiagnozowanych" na obecność koronawirusa, ponieważ "przechodzą zakażenie bezobjawowo i nie widzą nawet potrzeby kontaktowania się z lekarzem".
Dlatego – wyjaśnił – "większość państw świata, również Polska, planuje wprowadzenie badań przesiewowych społeczeństwa, żeby sprawdzić, ile osób realnie zostało dotkniętych zakażeniem koronawirusem". - Mamy zakupione testy serologiczne, nie wykluczamy też badania testami antygenowymi, żeby sprawdzić to populacyjnie, ilu osób koronawirus dotknął – podkreślił Andrusiewicz. - Zakładam, że w najbliższych miesiącach takie badanie przesiewowe (...) na pewno jest wskazane – powiedział. - Myślę, że decyzja zapadnie w najbliższych tygodniach – dodał.
Rzecznik: osoby skierowane do sanatoriów będą poddawane testom
Wojciech Andrusiewicz poinformował, że w piątek pojawi się rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące zdejmowania kolejnych obostrzeń, o czym mówił premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Dodał, że wraz z tym rozporządzeniem pojawi się informacja o możliwości odbywania turnusów sanatoryjnych ze skierowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Zaraz po tym, jak pojawi się rozporządzenie, Narodowy Fundusz Zdrowia poda informację, jak będzie wyglądało kierowanie do sanatoriów - powiedział rzecznik.
Jak dodał, pierwsze informacje po konsultacjach z Narodowym Funduszem Zdrowia wskazują, że na szósty dzień przed udaniem się na turnus sanatoryjny, taka osoba "będzie miała obowiązek przeprowadzenia testu na drive-thru". Dodał, że negatywny wynik testu upoważni taką osobę do wyjazdu do sanatorium.
- To testowanie osób skierowanych do sanatorium będzie powszechne, będzie obejmowało wszystkich skierowanych - podkreślił.
Jak przekazał, "wszystkie osoby, które miały terminy po 15 czerwca, będą kierowane (do sanatorium-red.) zgodnie z terminami". - Pozostałe osoby będę uzupełniały te turnusy rehabilitacyjne - dodał.
- Oczywiście Narodowy Fundusz Zdrowia do wszystkich klientów wyśle dokładną informację o przebiegu procesu kierowania do sanatorium jak i o możliwych terminach odbycia turnusu rehabilitacyjnego - poinformował Andrusiewicz.
"Nie rezygnujemy" z teleporad medycznych
Pytany był również o kwestię ewentualnego zrezygnowania z teleporad medycznych. - To, że teraz podstawowa opieka zdrowotna jest teleporadą, wynika poniekąd też z oczekiwań pacjentów. Pacjenci w dobie koronawirusa ze względów własnego bezpieczeństwa unikali wizyt osobistych w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej.
Jak mówił rzecznik ministerstwa zdrowia, okazuje się, że te teleporady się sprawdziły w dużej liczbie przypadków.
- W przypadkach, w których nasze objawy nie wskazują na konieczność obecności w placówce ochrony zdrowia, taka teleporada jest najbardziej wskazana. Oczywiście podstawowa opieka zdrowotna powinna przyjmować standardowo pacjentów i liczymy, że każda osoba, która ma powody do odbycia bezpośredniej wizyty u lekarza w POZ, tę wizytę odbędzie, ale oczywiście nie rezygnujemy z teleporad - zaznaczył.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24