Czy klient w przypadku przekroczenia terminu naprawy może żądać zwrotu gotówki za towar? Czy za udostępniane w sklepie rękawiczki jednorazowe może być pobierana opłata? Na te i inne pytania odpowiadała w programie "Koronawirus. Raport" adwokat Joanna Torbé.
RAPORT tvn24.pl: KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE
W Polsce trwa stan epidemii. Szkoły i uczelnie pozostaną zamknięte do Wielkanocy. Zamknięte są także restauracje, parki, baseny, teatry i salony kosmetyczne. Obowiązuje zakaz zgromadzeń i szczególne zasady w transporcie publicznym.
Na Kontakt 24 otrzymujemy od Was tysiące pytań dotyczących różnych aspektów naszej codzienności w warunkach walki z koronawirusem. Na wątpliwości internautów dotyczące aspektów prawnych związanych z rozprzestrzenianiem się nowego patogenu odpowiadała w programie "Koronawirus. Raport" w TVN24 adokat Joanna Torbé.
CO CHCECIE WIEDZIEĆ O KORONAWIRUSIE? - CZEKAMY NA WASZE PYTANIA
Czy za udostępniane w sklepie rękawiczki jednorazowe może być pobierana opłata? Ilona
Joanna Torbé: Jeżeli pani Ilona pyta, czy ta opłata może być pobierana od pracownika albo naszego zleceniodawcy, to odpowiedź brzmi: nie. Pracodawca czy zleceniodawca ma zapewnić nam bezpieczne i higieniczne warunki pracy. Ma chronić zdrowie i życie swoich pracowników, niezależenie od formy zatrudnienia. Nie można tej opłaty przerzucić na pracownika czy na zleceniobiorcę.
Jeżeli chodzi o podwyższanie cen towarów czy usług, które miałyby ten koszt pokryć, to jest to sprawa odrębna i taka możliwość istnieje.
Czy obowiązek wyposażenia klienta w rękawiczki dotyczy tylko sklepów spożywczych czy także punktów typu sprzedaż telefonów komórkowych? Agnieszka
Joanna Torbé: Ten obowiązek dotyczy obiektów i punktów handlowych. Jeżeli mówimy o punktach handlowych, to odnosimy się do tak zwanej ustawy o zakazie handlu w niedzielę. Punktem handlowym, zgodnie z tą ustawą, jest każdy obiekt, który prowadzi handel czy czynności handlowe. To sklepy, targowiska, punkty handlowe w większych sklepach. Każdy punkt handlowy, również taki, który sprzedaje telefony komórkowe, powinien wyposażyć klientów w rękawiczki i środki dezynfekujące.
Co więcej, mamy lustrzane odbicie tego obowiązku ze strony klienta. Klient zobowiązany jest takie rękawiczki nosić.
Sklep odmówił wypuszczenia mnie razem z bratem jako rodziną. Musieliśmy wejść osobno i utrzymywać 2 metry odstępu. Czy sklep ma rację? Mateusz
Joanna Torbé: Generalnie jest tak, że po zmianie przepisów, zgodnie z rozporządzeniem z 31 marca, jeżeli idziemy pieszo, utrzymujemy odstęp dwumetrowy. Są wyjątki od tej reguły. To sytuacja, jeżeli idziemy z dzieckiem poniżej 13. roku życia lub z osobą, która ma orzeczony stan niepełnosprawności lub z osobą, która ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie tego odstępu utrzymać.
Trzeba pamiętać, że osoby poniżej 18. roku życia nie mogą obecnie poruszać się bez opiekuna. W związku z tym: jeżeli pan Mateusz ukończył 18 lat, ale jego brat nie ukończył 13 lat, to nie muszą zachować odstępu. Jeżeli pan Mateusz ukończył 18 lat, a jego brat ukończył 13 lat, to wówczas taki odstęp powinni utrzymać. Jeżeli obydwoje nie mają 18 lat, to nie powinni w ogóle razem wychodzić.
Taki mamy stan prawny. Co więcej, jeśli chodzimy do sklepów, to musimy się liczyć, że mamy ograniczenia, ile osób może przebywać w sklepach. Pan Mateusz mógłby ze względu na to nie wejść z bratem do sklepu.
Czy nadal obowiązują terminy gwarancji na sprzęt? Czy klient w przypadku przekroczenia terminu naprawy może żądać zwrotu gotówki za towar? Jarosław
Joanna Torbé: Tarcza antykryzysowa większość biegnących terminów nam zawiesiła. Ale to terminy sądowe, administracyjne, procesowe. W projekcie tej ustawy było, aby zawiesić terminy, o których pisze pan Jarosław. To terminy, które pojawiają się w prawie cywilnym na skutek umowy pomiędzy stronami. W ostatecznej wersji tej ustawy terminy te nie zostały zawieszone, co oznacza, że pan Jarosław musi dotrzymać terminów.
Pan Jarosław, który chce dokonać naprawy gwarancyjnej, może się od tej odpowiedzialności uwolnić, kiedy szkoda po stronie klienta powstała w okolicznościach od niego niezależnych. W tej chwili mamy stan epidemii, gdzie obniżamy czas pracy i wynagrodzenia, gdzie niektóre zakłady są zamknięte. Tutaj można konstruować przesłanki uwolnienia się od tej odpowiedzialności.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24