Prymas Polski: rozmyślne łamanie zakazów to naruszanie piątego przykazania

Szumowski: intensywny kontakt przy świątecznym stole jest w tym trudnym okresie epidemii ogromnym zagrożeniem
Źródło: TVN24

Jeżeli łamanie zakazów jest robione z rozmysłem i ze świadomością, to jest naruszanie piątego przykazania Dekalogu, w którym jesteśmy przecież obowiązani dbać i strzec życia nie tylko innych, ale też własnego - mówił w niedzielę prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak. Zapowiedział, że poprosi wiernych, aby "święta życia" przeżyli w domach i nie czynili z nich "świąt śmierci".

OGLĄDAJ TVN24 INTERNECIE NA TVN24 GO>>>

Arcybiskup Wojciech Polak pytany w niedzielę w Radiu Plus, czy będzie namawiał wiernych archidiecezji gnieźnieńskiej, żeby w Niedzielę Wielkanocną pozostać w domach i nie iść do kościoła, odparł, że kierując się informacjami o rozwijaniu się epidemii i apelami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, poprosi wiernych, żeby święta przeżyli w domach i skorzystali z dyspensy.

Prymas: dlaczego mamy czynić z tych świąt święta śmierci?

- Pięknie pan minister Szumowski powiedział, że to są święta życia. Więc dlaczego mamy, idąc w ten sposób na przekór, czynić z tych świąt święta śmierci? - powiedział prymas Polski, nawiązując do sobotnich słów ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.

Szumowski: Szumowski: Wielkanoc to są święta życia i oby takie były
Źródło: TVN24

"To jest naruszanie piątego przykazania Dekalogu"

Prymas pytany, czy grzechem jest sytuacja, gdy wierni nie przestrzegają zaleceń i wchodzą do kościoła, jako szósta, siódma osoba, prymas Polski podkreślił, że "pan Bóg dał nam rozum" i "żadne nasze pragnienia, nawet najświętsze i najgłębsze, nie mogą być pragnieniami niezgodnymi z naszą ludzką naturą, która ma się kierować tym, co rozumne i co jasne".

- Pokusa, żeby temu się przeciwstawiać, żeby nie słuchać zakazów, które są, żeby je łamać, żeby mówić "nic mi się nie stanie", jest najpierw pokusą przeciwko naszemu człowieczeństwu - ocenił.

Według prymasa, "jeżeli jest to robione z rozmysłem i ze świadomością, to jest naruszanie piątego przykazania Dekalogu ("nie zabijaj" - red.), w którym jesteśmy przecież obowiązani dbać i strzec życia nie tylko innych, ale też własnego". - A przez nasze własne życie, przez to, żebyśmy sobie nie szkodzili, mamy nie szkodzić innym - dodał.

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

Prymas: wprowadzone zakazy są racjonalne i mają służyć zdrowiu i życiu

Hierarcha ocenił, że wprowadzone zakazy są racjonalne i "mają służyć zdrowiu i życiu ludzkiemu". - I przeciwko temu występować nie powinniśmy i nie możemy - podkreślił. Przyznał, że kiedy dzisiaj słucha Męki Chrystusowej i słyszy słowo św. Pawła, gdzie - jak mówił - "kluczem jest posłuszeństwo Jezusa Ojcu", to zastanawia się, "czy myśmy właśnie w tych postawach nie utracili wobec pana Boga tego, co jest najistotniejsze - posłuszeństwa".

Pytany, czy księżom brakuje wiernych w kościołach, arcybiskup przyznał, że "bardzo brakuje" i księża za nimi tęsknią. - Wielu z nich mówi, że słowa w gardle więzną, że do oczu napływają łzy. (...) Powtarzam, że to jest ofiara Jezusa Chrystusa, w którą ja włączam także ofiarę całego Kościoła, wszystkich, których tutaj nie ma ofiaruję na ołtarzu razem Jezusem Chrystusem dobremu Bogu, ofiaruję ten mój krzyż, moje cierpienie, moje lęki, moje tęsknoty za tymi, z którymi chcę się razem modlić. I wierzę, że ofiara złożona na ołtarzu, razem z ofiarą Chrystusową, ona rzeczywiście jest ofiarą prawdziwą, głęboką i zbawczą, także dla całego Kościoła i świata - powiedział prymas Polski.

Abp Wojciech Polak przekazał wiernym "najserdeczniejsze pozdrowienia i życzenia z okazji Wielkiego Tygodnia i Świąt Paschalnych". - Obyśmy odnajdywali prawdę, że Chrystus żyje, zmartwychwstał i jest z nami - dodał prymas Polski.

Czytaj także: