Beata Szydło często używa słowa "konkret", ale żaden konkret za nim nie idzie - tak rzeczniczka sztabu PO, Joanna Mucha podsumowała poniedziałkowy występ kanydatki PiS na premiera w trakcie "Rozmowy o Polsce". - Sądzę, że Ewa Kopacz będzie miała po tej debacie problemy wewnątrz samej PO - mówił natomiast rzecznik sztabu PiS Marcin Mastalerek.
Dziennikarze poprosili o komentarz do "Rozmowy o Polsce" polityków obu partii, których przedstawicielki zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy w jednym studiu.
- Beata Szydło we wszystkich swoich wypowiedziach używa słowa "konkret". Ale wtedy, kiedy jest pytana o te konkrety, to poza tym słowem "konkret", żaden konkret nie pada - przekonywała Joanna Mucha, rzecznika sztabu PO. Dlatego w jej ocenie starcie "bezapelacyjnie" wygrała Ewa Kopacz.
- Beata Szydło po prostu nie odpowiadała na pytania - dodała. Wtórował jej Stefan Niesiołowski z PO.
- Mówiła banały, ogólniki. Na pytanie, czy Kaczyński słusznie mówił o pasożytach i kondominium, nie odpowiedziała zupełnie, udawała głupią. Była żałosna - tłumaczył po debacie Niesiołowski.
- Wahałem się, czy to będzie zwycięstwo pani premier Kopacz "na punkty", czy to będzie nokaut. I to był nokaut - dodał.
"Będziemy dumni z pani premier"
Zupełnie innego zdania był rzecznik sztabu PiS, Marcin Mastalerek.
- Sądzę, że pani premier Ewa Kopacz będzie miała po tej debacie problemy wewnątrz samej PO - ocenił w rozmowie z dziennikarzami i wytknął szefowej rządu to, że w trakcie bloku poświęconego gospodarce, ta zadała pytanie dotyczące ustroju państwa.
- Wygrała Beata Szydło i to zdecydowanie. Odpowiadała merytorycznie na pytania - przekonywał natomiast Stanisław Karczewski, szef sztabu PiS. - Jesteśmy teraz dumni z prezydenta, a po 25 października będziemy dumni z pani premier (Szydło) - dodał.
"Przegrały obydwie"
- Ta debata nie mogła być ani dobra, ani merytoryczna, bo panie nie słuchały, co się do nich mówi - mówił wczoraj Dariusz Joński ze Zjednoczonej Lewicy, któremu poniedziałkowe starcie Kopacz-Szydło bardziej przypominało "konkurs recytatorski". - Przegrały obydwie w moim przekonaniu - przekonywał Joński.
- Pani premier Kopacz już dzisiaj nie zatrzyma PiS-u ani Jarosława Kaczyńskiego - dodał, tłumacząc że jego zdaniem szefowa rządu po wyborach nie utrzyma także pozycji przewodniczącej Platformy Obywatelskiej.
Autor: ts/gry / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24