- Głosowałam za całością ustawy, bo głosowałam za pacjentami. Wejście w życie tej ustawy powinno uspokoić ten stan, który odbija się na pacjentach - mówiła marszałek Ewa Kopacz pytana przez dziennikarzy, dlaczego nie poparła wniosku mniejszości o zniesienie kar finansowych dla aptekarzy za zrealizowanie źle wypełnionych recept.
- Głosowałam za pacjentami, stąd decyzja płynąca z głębi serca - tłumaczyła była minister zdrowia i dodała, że "pacjent nie może tracić w jakimkolwiek sporze". Dopytywana przez dziennikarzy na sejmowym korytarzu, czy nie uważa, że decyzja o karaniu farmaceutów za realizację źle wypisanych recept spowoduje nasilenie protestu aptekarzy stwierdziła: "To moja decyzja. Pacjent zasługuje na to, by były szanowane jego prawa".
Głos Marszałek
Już w środę Ewa Kopacz pytana czy będzie głosować za czy przeciw nowelizacji, odparła enigmatycznie: - Zagłosuję zgodnie z własnym sumieniem. Pytana z kolei czy czuje się odpowiedzialna za problemy, które zrodziły przygotowane przez nią przepisy stwierdziła: "Jako minister zdrowia podejmowałam trudne decyzje i dokonywałam trudnych wyborów. Dzisiaj ministrem zdrowia jest Bartosz Arłukowicz".
Bezkarność lekarzy i odwołania aptekarzy
Przegłosowana w Sejmie nowelizacja ustawy refundacyjnej spełnia tylko część postulatów aptekarzy i lekarzy. Za nowelą opowiedziało się 229 posłów, 62 było przeciwnych, a 146 wstrzymało się od głosu.
Zgodnie z nowelą, z ustawy refundacyjnej usunięto ustęp 8 art. 48. Przewidywał on, że jeśli lekarz błędnie wypisze receptę, będzie zobowiązany do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Lekarze, którzy do chwili wejścia w życie nowych przepisów wystawili taką receptę, będą objęci abolicją. O takie rozwiązanie postulowała Naczelna Rada Lekarska.
Sejm spełnił także część postulatów Naczelnej Rady Aptekarskiej. Zgodnie z uchwalonymi przepisami, farmaceuci, którzy do momentu wejścia w życie noweli ustawy refundacyjnej realizują niewłaściwie wypisane recepty, nie będą ponosili za to odpowiedzialności. Posłowie nie spełnili jednak najważniejszego oczekiwania NRA - nie wykreślili z ustawy refundacyjnej przepisów zakładających odpowiedzialność finansową aptekarzy za realizację błędnie wypisanych recept.
Jednak - zgodnie z nowelą - mogą oni wnosić zażalenia i odwoływać się od decyzji kontrolerów Narodowego Funduszu Zdrowia do dyrektorów oddziałów wojewódzkich i prezesa NFZ. Wniesienie zażalenia lub odwołania będzie wstrzymywało wykonanie zaleceń pokontrolnych.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/PAP/Tomasz Gzell