Policyjna akcja "Prędkość" w całej Polsce. "Należy spodziewać się większej niż zazwyczaj liczby kontroli"

michal 4
Lubuskie. Policjanci zatrzymali pirata drogowego

Policja przeprowadzi w piątek akcję kontrolno-prewencyjną "Prędkość" w całym kraju - poinformował nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

- Należy spodziewać się większej niż zazwyczaj liczby kontroli pomiarów prędkości szczególnie w miejscach, gdzie najczęściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń drogowych - podkreślił nadkom. Opas.

Policjant zaznaczył, że powinniśmy mieć świadomość, iż wypadki, których przyczyną jest nadmierna prędkość, powodują najwięcej ofiar śmiertelnych. - Dlatego kierujący, którzy nie będą stosować się do obowiązujących przepisów, a zwłaszcza ci, którzy rażąco przekroczą dozwolone limity prędkości, muszą liczyć się z konsekwencjami - dodał.

Nad bezpieczeństwem na drogach czuwać będą również policyjne grupy SPEED, których głównym zadaniem jest znajdowanie kierujących dopuszczających się szczególnie niebezpiecznych zachowań.

- Apelujemy do kierujących, aby przestrzegali dozwolonych limitów prędkości, a także zwalniali w miejscach, gdzie przepisy i zdrowy rozsądek wymagają zachowania szczególnej ostrożności. Taka wzmożona czujność niezbędna jest m.in. w okolicach przejść dla pieszych, przejazdów dla rowerzystów oraz w rejonie skrzyżowań - powiedział nadkom. Opas.

Wyjaśnił przy tym, że w ostatnich latach policjanci ruchu drogowego odnotowują mniejszą liczbę przekroczeń prędkości powyżej 50 km/h w obszarze zabudowanym, które skutkują zatrzymaniem prawa jazdy. - W roku 2022 było to 25 588 przypadków (w 2021 r. - 50 083, a w 2020 r. - 58 479) - przypomniał.

Jednak, jak zaznaczył policjant, nadmierne przekroczenie prędkości jest najczęstszą przyczyną zatrzymań dokumentów spośród wszystkich wykroczeń odnotowanych przez policjantów. - W pierwszym kwartale bieżącego roku było to 6837 przypadków - podał.

- W 2022 roku niedostosowanie prędkości do warunków ruchu było przyczyną 23,1 proc. wypadków drogowych. Były to wypadki najbardziej tragiczne w skutkach. Z tego powodu zginęło aż 626 osób (38,6 proc. ogółu ofiar), a rannych zostało 5541 osób - dodał nadkomisarz.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: