Mam nadzieję, że umowa dżentelmeńska w sprawie kompromisu Joaniny dojdzie do skutku, ale to naprawdę nie jest najważniejsza sprawa - powiedział w TVN 24 Maciej Łopiński
- Przewodniczący Poettering nie był stroną w negocjacjach, dlatego trudno, by wypowiadał na temat umowy dżentelmeńskiej w sprawie kompromisu Joaniny - uważa Łopiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta.
Minister odniósł się w ten sposób do wypowiedzi przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Hansa-Gert Poettering, który w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" stwierdził, że w Brukseli nie było żadnej dżentelmeńskiej umowy ws. blokowania decyzji Rady Europy. - Polska na szczycie w Brukseli odniosła wielki sukces. Próby odwracania w tej chwili sytuacji i mówienie, że odnieśliśmy porażkę jest czymś głęboko niepokojącym - zaznaczył minister.
Łopiński ma nadzieję, że kompromis Joaniny zostanie wprowadzony w życie. Zaznaczył jednak, że jest on jedynie dodatkowym elementem wzmacniającym Polskę. - Najważniejsze, że przedłużyliśmy nicejski system głosowania - mówi.
Łopiński był też pytany o komentarz do słów Pawła Zalewksiego (PiS), który krytykował minister Fotygę.
- To nie było lojalne do Prawa i Sprawiedliwości, rządu i prezydenta - odpowiedział minister. Dodał, że dziwi się postawie Zalewskiego, jest zaskoczony jego wywiadem i nie rozumiem tego.
Broniąc Anny Fotygi, która - w opinii Zalewskiego nie chciała odpowiadać na pytania komisji spraw zagranicznych - oznajmił, że "nie na wszystkie pytania można udzielać publicznych odpowiedzi". Sądzi również, że kolejna już próba odwołania jej przez Platformę Obywatelską ze stanowiska się nie powiedzie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24