Komisja zbada nadużycia rządu PiS wobec społeczeństwa obywatelskiego

konfa Bodnar
Bodnar o powołaniu komisji ds. badania nadużywania władzy za poprzednich rządów
Źródło: TVN24

W poniedziałek ruszyły prace nowej komisji mającej na celu "wyjaśnienie mechanizmów represji wobec organizacji społeczeństwa obywatelskiego oraz działaczy społecznych w latach 2015 -2023". W trakcie konferencji prasowej minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak przedstawili zadania komisji, która będzie między innymi badała i analizowała "różne metody ograniczania korzystania z konstytucyjnych wolności" w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy.

Minister Bodnar powiedział, że pomysł na tę komisję wziął się "z doświadczeń dotyczących analizowania prac komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich". - Wraz z panem ministrem Siemoniakiem uważamy - także przy akceptacji pana premiera Donalda Tuska - że warto poświęcić sporo czasu i energii, aby prześledzić różne mechanizmy i sposoby, za pomocą których organizacje społeczeństwa obywatelskiego, działacze, aktywiści, byli poddani różnego rodzaju presji w latach 2015-2023 - mówił w trakcie konferencji Bodnar.

W okresie, który zbada komisja, rządziła Zjednoczona Prawica. W tych latach dochodziło do licznych protestów społecznych. Wśród nich m.in. protesty przeciwko reformom sądownictwa, zaostrzeniu prawa aborcyjnego, strajk kobiet oraz demonstracje w obronie TVN i wolnych mediów.

Szef resortu sprawiedliwości przedstawił w poniedziałek członków komisji; znajdą się w nim m.in: karnista z UJ prof. Mikołaj Małecki, aktywistka Klementyna Suchanow, Kinga Dagmara Siadlak ze stowarzyszenia Defensor Iuris, działacz "Solidarności" i dziennikarz Andrzej Krajewski, a także psycholog społeczny prof. Tomasz Grzyb czy ekspertka od praw obywatelskich Magdalena Dropek. Przewodniczącą zespołu została mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram. Jeszcze w tym tygodniu premier Donald Tusk ma podpisać zarządzenie w celu powołania tej komisji.

Kiedy komisja przedstawi pierwszy raport?

Głównym celem komisji ma być zajmowanie się kwestiami związanymi z m.in. wolnością organizowania zgromadzeń czy z wolnością słowa. Szef MS poinformował, że w związku z tym, komisja ma się zajmować działalnością mediów publicznych i różnymi ograniczeniami w kontekście organizowania i przeprowadzania legalnych zgromadzeń czy też brać pod uwagę "różne mechanizmy inwigilacyjne, które były stosowane w stosunku do społeczeństwa obywatelskiego". Komisja ma też poddać analizie kwestię stosowania działań prawnych - powództw cywilnych, postępowań dyscyplinarnych, czy karych - toczących się w stosunku do społeczeństwa obywatelskiego.

Zespół ma działać rok i przedstawi w tym czasie trzy raporty cząstkowe oraz raport końcowy, który ma powstać do 31 marca przyszłego roku. Pierwszy raport cząstkowy o mediach publicznych powstanie do 15 lipca - zapowiedział szef MS Adam Bodnar. Wyraził również nadzieję, że komisja przygotuje rekomendacje dla polskich władz, "aby takie przypadki nie miały miejsca w przyszłości".

Bodnar zaznaczył, że powołana komisja nie jest komisją śledczą. - To jest komisja, która ma działać na zasadzie gromadzenia dokumentacji, rozmowy z organizacjami pozarządowymi, społecznymi, z aktywistami i działaczami, współpracy z innymi organami władzy, które, jak zakładam (...) będą przekazywały odpowiednie informacje i na bazie tych wszystkich informacji będzie przygotowywała raporty - zapewniał. 

Siemoniak: komisja nie będzie represjonować funkcjonariuszy

W trakcie konferencji szef MSWiA podkreślił, że komisja nie będzie represjonować funkcjonariuszy, którzy pracowali na szeregowych stanowiskach. - Ma się zająć tymi politykami, którzy z nadużywania władzy, wykorzystywania różnych instrumentów, wykorzystywania służb, mediów publicznych, uczynili metodę swojego funkcjonowania - mówił.

- Chodzi o odpowiedź na pytanie, jak mogło się to stać i kto decydował o tym, że aktywiści demokratyczni byli inwigilowani przy użyciu systemu Pegasus. Jak było możliwe, że materiały z inwigilacji, częściowo preparowane, były przekazywane przez szefów służb specjalnych czy polityków do upublicznionej TVP po to, by uderzać w określone osoby - zaznaczył minister.

Siemoniak: komisja nie będzie represjonować funkcjonariuszy; zajmie się politykami
Źródło: TVN24

Co z przedawnieniami?

W trakcie poniedziałkowej konferencji Bodnar był pytany, czy jest szansa na zastosowanie 44. artykułu konstytucji. Zapis ten mówi o zawieszeniu biegu przedawnienia w stosunku do przestępstw, które nie były ścigane z przyczyn politycznych, popełnione przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie. Przypomniano, że protesty kobiet rozpoczęły się w 2020 roku, a zaraz minie 5 lat i wiele przestępstw może się przedawnić.

Bieg przedawnienia w stosunku do przestępstw, nie ściganych z przyczyn politycznych, popełnionych przez funkcjonariuszy publicznych lub na ich zlecenie, ulega zawieszeniu do czasu ustania tych przyczyn.
Art. 44. konstytucji

- Po raporcie z 14 stycznia bieżącego roku poprosiłem prokuratorów, aby zamówili u zewnętrznych ekspertów ekspertyzę - na ile stosowanie artykułu 44. konstytucji może wpływać na kwestię odpowiedzialności karnej czy dyscyplinarnej prokuratorów, którzy z różnych powodów nie ścigali, nie prowadzili określonych spraw w sposób odpowiedni - odpowiedział szef MS.

Bodnar w sprawie stosowania art. 44. Konstytucji RP: zamówiłem ekspertyzę
Źródło: TVN24

Raport, o którym wspomniał minister został przedstawiony w styczniu przez zespół prokuratorów, który zajmuje się badaniem postępowań w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury w okresie rządów Zjednoczonej Prawicy. Zespół przeanalizował dwieście postępowań, w tym śledztwo w sprawie "dwóch wież" oraz kolizji kolumny rządowej Beaty Szydło.

Jak zaznaczył Bodnar "prokuratura nie może sobie tak po prostu powiedzieć, że nie obchodzi jej kwestia przedawnienia". - Nie zakładam, nie chciałbym też przesądzać, ale być może - jednym z efektów pracy tej komisji będą sugestie pod kątem stosowania artykułu 44. konstytucji. Sugestie pod adresem całego aparatu władzy - powiedział minister. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: