"Sami się wypychamy na margines Unii Europejskiej"

Leszek Mazur, przewodniczący nowej, wyłonionej przez polityków Krajowej Rady Sądownictwa poinformował w poniedziałek, że Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) zdecydowała o zawieszeniu polskiej KRS w prawach członka tej organizacji.

Oddano 100 głosów za zawieszeniem polskiej KRS, 6 przeciw i 9 wstrzymujących się. Jedynym krajem, który zagłosował przeciw, była Polska.

- Polski rząd ustala zasady działania KRS, Sądu Najwyższego czy Trybunału Konstytucyjnego, które nie są zgodne ze standardami unijnymi, europejskimi. Za to jesteśmy wykluczeni - wskazywał Sławomir Neumann, poseł Platformy Obywatelskiej.

Jak dodał, decyzja o zawieszeniu w ENCJ "jest tylko elementem całej układanki".

- Za chwilę będziemy mieli na karku artykuł 7 i Trybunał Sprawiedliwości [Unii Europejskiej - przyp. red.], który też zajmuje się praworządnością w Polsce. To wszystko razem pokazuje, że sami się wypychamy na margines Unii. Zostaniemy wypchnięci z Unii przez bezmyślne działanie polskiego rządu - podkreślił Neumann.

Jerzy Meysztowicz z Nowoczesnej przestrzegał, że poniedziałkowej decyzji Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa w sprawie polskiej KRS "nie wolno bagatelizować".

- To pierwszy tego typu przypadek, ze któraś z rad zostaje zawieszona w prawach członka. To jest bardzo poważny sygnał - podkreślił.

Stwierdził, że "w połączeniu z wypowiedziami prezydenta i premiera, które sugerują, że w PiS-ie nie do końca zgasł pomysł, żeby nas wyprowadzić z Unii Europejskiej, to pokazuje, że jeżeli będziemy się tak zachowywać i łamać standardy to w końcu powiedzą: 'panowie, idźcie sobie, bo my takiego państwa nie potrzebujemy'".

- Ta reakcja jest ostrzeżeniem dla rządzących - podsumował poseł Nowoczesnej.

- Wszystko, co się na temat Polski źle mówi, w Polskę bije. Czy to się komuś podoba, czy nie - podkreślał z kolei Marek Jakubiak z Kukiz'15.

Marcin Horała z PiS tonował emocje i wskazywał we wtorek w Sejmie, że Polska "należy do nawet nie dziesiątek, ale setek międzynarodowych organizacji, stowarzyszeń, zrzeszeń".

- Temu [ENCJ - przyp. red.] bym nie przypisywał szczególnej wagi - dodał.

Tomasz Poręba, europoseł PiS podkreślał na wtorkowej konferencji prasowej, że jego partia podchodzi do decyzji Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa "bardzo spokojnie". - Nie zejdziemy z tej drogi konsekwentnego, dobrego reformowania polskiego sądownictwa - oświadczył. Dodał, że tego typu decyzje "na pewno nie wpłyną na kierunek tej reformy".

Wojciech Skurkiewicz, wiceminister obrony narodowej zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość "pewnie będzie się odwoływał od tego, co się stało".

Rada Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) 16 sierpnia stwierdziła, że polska Krajowa Rada Sądownictwa nie spełnia wymogów niezależności od władzy wykonawczej.

"Rada zaproponowała członkom ENCJ zawieszenie członkostwa KRS z powodu niespełniania wymogów ENCJ o niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej" - stwierdziła w wydanym wówczas komunikacie. Rada Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa zwracała również uwagę, że Krajowa Rada Sądownictwa nie zapewnia "niezależności polskiego sądownictwa".

21 czerwca delegacja tej instytucji odwiedziła Warszawę i po niej "dostała odpowiedzi od KRS" na pytania, jakie zadała. "Biorąc pod uwagę odpowiedzi KRS i po przestudiowaniu wszystkich innych, istotnych materiałów (m.in. stanowiska Stowarzyszenia Sędziów Polskich), Rada stwierdza, że KRS nie spełnia już wymagań do członkostwa w ENCJ" - stwierdzono w komunikacie.

Pełne stanowisko ENCJ w sprawie KRS >

W poniedziałek, na posiedzeniu w Bukareszcie, głosami większości członków Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa członkostwo polskiej Krajowej Rady Sądownictwa w tej organizacji zostało zawieszone.

Autor: ads//now / Źródło: tvn24