Na autostradzie A4 niedaleko Krakowa doszło do kolizji z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa – dowiedział się portal tvn24.pl. Nasze informacje potwierdza Edyta Wisowska ze służby prasowej SOP. Podkreśla, że kolizja była niegroźna a w samochodzie nie było osoby ochranianej.
Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl samochód, który uległ kolizji, nie należał do grupy jakiejkolwiek z osób ochranianych, poruszali się nim pirotechnicy.
Edyta Wisowska ze służby prasowej SOP w odpowiedzi na nasze pytanie potwierdza, że w piątek "na autostradzie A4 doszło do niegroźnej kolizji z udziałem pojazdu służbowego SOP".
- Nikomu nic się nie stało, w pojeździe nie było osób ochranianych – zaznaczyła Wisowska.
Kierowca Służby Ochrony Państwa dostał mandat za niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.
Kolejna kolizja
Do poprzedniej kolizji z udziałem auta SOP doszło we wtorek w Warszawie. Na początku lutego doszło też do wypadku kolumny szkoleniowej Służby Ochrony Państwa pod Warszawą.
O statystyki dotyczące wypadków z udziałem aut rządowych poprosiła redakcja Konkretu24. W odpowiedzi czytamy, że w latach 2008-2015 "zdarzeń drogowych z udziałem pojazdów grup ochronnych BOR/SOP" było łącznie 60. W kolejnych trzech latach odnotowano ich natomiast 19. Średnioroczna ogólna liczba zdarzeń drogowych za PO wynosi 7,5, a za PiS - 6,3.
Najwięcej, po 13 zdarzeń, było w latach 2011-2012. W kolejnych widać wyraźny spadek, do poziomu jednego zdarzenia zarówno w 2015, jak i 2016 roku. Jednak ta liczba, według SOP, gwałtownie wzrasta w 2017 roku - do 11. Do końca 2018 roku, według SOP, doszło do siedmiu takich zdarzeń z udziałem pojazdów grup ochronnych.
Autor: Grzegorz Łakomski, Robert Zieliński//plw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: SOP