Na Wojskowych Powązkach w Warszawie zakończyła się we wtorek rano ekshumacja przewodniczącego Komitetu Katyńskiego Stefana Melaka, który zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem. Jego ciało będzie teraz badane w Zakładzie Medycyny Sądowej.
Krótko po godz. 7.30 z cmentarza wyjechała licząca 9 pojazdów kolumna, z eskortowanym przez radiowóz karawanem.
Przygotowania od 2.00 w nocy
Przygotowania do ekshumacji rozpoczęły się około godz. 2.00 w nocy. Służby policyjne szczelnie obstawiły cmentarz, aby osoby postronne nie zakłóciły zaplanowanych czynności. Na teren nekropolii wjechały ekipy ekspertów oraz kamieniarzy. Wydobyta z grobu trumna z ciałem Stefana Melaka została przewieziona do Zakładu Medycyny Sądowej przy ul. Oczki, gdzie pobrane zostaną próbki do badań DNA, histopatologicznych, toksykologicznych i fizykochemicznych; przeprowadzona też zostanie tomografia, która posłuży do określenia obrażeń i przyczyn śmierci oraz sekcja zwłok. Dodatkowo ma zostać też sprawdzone, czy nie doszło do profanacji ciał.
Brat liczy na wyjaśnienie przyczyn śmierci
Brat Stefana Melaka, poseł PiS Andrzej Melak podkreślał, że liczy na to, iż ekshumacja wyjaśni wiele kwestii, które nie zostały rozstrzygnięte - dotyczących zarówno przyczyn śmierci jak i okoliczności katastrofy smoleńskiej.
- Ja nie mam oczekiwań, wystąpiłem o to i cieszę się, że ekshumacja będzie, bo ona wyjaśni wiele nierozwiązanych i niewiadomych, które w wyniku zaniechań prokuratury wojskowej nie zostały wyjaśnione. Mam nadzieję, że Stefan rzeczywiście jest w tym miejscu, w którym został pochowany - powiedział.
Dodał, że "nie ma żadnych przekonujących dowodów na to, iż jego brat jest w tym grobie".
Stefan Melak, przewodniczący Komitetu Katyńskiego, od końca lat 60. walczył o upamiętnienie polskich oficerów zamordowanych w 1940 r. przez NKWD w Katyniu, Miednoje i Charkowie. Współtworzył Krąg Pamięci Narodowej, który organizował pierwsze uroczystości w Dolince Katyńskiej na Wojskowych Powązkach w Warszawie. W 1981 r. odsłonił tam pierwszy w Polsce pomnik katyński. Działał też w wydawnictwach niezależnych "Niepodległość" i "Gazeta Polska", kolportował prasę niezależną oraz współpracował z Komitetem Obrony Więzionych za Przekonania.
Kolejne ekshumacje
Na czwartek zaplanowana jest kolejna ekshumacja - Tomasza Merty.
W ubiegłym tygodniu ekshumowano parę prezydencką - Lecha i Marię Kaczyńskich. Były to pierwsze ekshumacje z 83 zaplanowanych przez prokuraturę w śledztwie dotyczącym tej katastrofy smoleńskiej.
W ekshumacji brali udział eksperci, a wszystko odbywało się pod nadzorem zastępcy prokuratora generalnego Marka Pasionka i w obecności Kazimierza Nowaczyka, szefa badającej katastrofę podkomisji w MON. Brali w niej udział m.in.: prokuratorzy, biegli, eksperci, najbliższa rodzina, proboszcz Katedry na Wawelu oraz członek Kapituły Katedralnej. Powtórny pochówek pary prezydenckiej odbył się w piątek.
Według nieoficjalnych informacji ze źródeł zbliżonych do sprawy, kolejne ekshumacje zaplanowano na początek grudnia. Zdaniem Prokuratury Krajowej ekshumacje są niezbędne wobec popełnionych wcześniej błędów. Chodzi m.in. o możliwą zamianę szczątków ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i nieprawidłowości w opisie stwierdzonych obrażeń w dokumentacji sporządzonej przez stronę rosyjską. Do końca roku prokuratura zaplanowała przeprowadzenie 10 ekshumacji, a zakończenie wszystkich - jesienią lub zimą 2017 r.
Autor: mart/kk / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24