- Wyjaśnienie śmierci Andrzeja Leppera musi się skoncentrować na wyjaśnieniu pewnych ciągów wydarzeń, które następowały przed śmiercią, a dotyczyły jego współpracowników, interesów i planów - powiedział na antenie TVN24 Bertold Kittel, dziennikarz śledczy TVN. Dodał, że istotny może być fakt, że jednym z najbliższych współpracowników biznesowych Leppera w ostatnich miesiącach był Piotr Ryba - bohater "afery gruntowej".
- Wiadomo, że w ostatnich miesiącach Andrzej Lepper założył firmę, która miała się zajmować pośrednictwem między Polską a Białorusią. Miał wprowadzać polskich biznesmenów na rynek białoruski. To była działalność, która spotkała się z bardzo dużą krytyką ze względu na nasze stosunki z Białorusią. To było przez część osób, które zajmują się dyplomacją i stosunkami z tym krajem nazywane "zdradą" - mówił Kittel.
"To musi być wyjaśnione"
Fakt, że Lepper robił interesy z osobą, która jest w kręgu zainteresowań prokuratury musi być wyjaśnione Bertold Kittel
Jak dodał, firma Leppera zaczęła działać w kwietniu lub maju. - Lepper miał w tej firmie dwóch wspólników: Piotra Rybę, czyli osoba, która była bohaterem afery gruntowej i jeszcze jedną osobę - mówił Kittel.
I stwierdził, że "sam fakt, że szef Samoobrony robił interesy z osobą, która jest w kręgu zainteresowań prokuratury musi być wyjaśniony".
Samobójstwo
Ciało Andrzeja Leppera znaleziono wczoraj w prywatnych pomieszczeniach znajdujących się w biurze Samoobrony. Znalazł je - powieszone - członek rodziny, najprawdopodobniej zięć.
"Powieszenie samobójcze" - taką przyczynę zgonu Andrzeja Leppera stwierdził lekarz. Także prokuratura wykluczyła w sobotę udział osób trzecich w zdarzeniu.
Sekcja zwłok, która ma to ostatecznie potwierdzić zostanie przeprowadzona w poniedziałek.
Andrzej Lepper miał 57 lat; był żonaty, miał syna i dwie córki. Był ministrem rolnictwa i rozwoju wsi oraz wicepremierem w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, a następnie w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24