Kayah: Czas jest krytyczny. Musimy postawić granice

Źródło:
TVN24
Protest w Szczecinie. Część uczestników tańczyła na placu Solidarności
Protest w Szczecinie. Część uczestników tańczyła na placu SolidarnościTVN24
wideo 2/6
Protest w Szczecinie. Część uczestników tańczyła na placu SolidarnościTVN24

Politycy chcą decydować o innych. Ale kto im dał do tego prawo? Przecież zostali wybrani by nas wspierać... Musimy postawić granice, zaprotestować. To naprawdę ważna sprawa, by móc potem spojrzeć sobie bez wstydu w oczy w lustrze - mówi w rozmowie z Radomirem Witem Kayah.

Kayah i Mery Spolsky wydały właśnie wspólny singiel "Królestwo Kobiet". W wywiadzie dla tvn24.pl mówią o prawach kobiet, odpowiedzialności polityków, społeczeństwie obywatelskim i solidarności między kobietami i o tym, jak za pomocą muzyki można próbować walczyć z mową nienawiści.

"Królem, możesz być królem. Królem, jeśli królową masz" – śpiewacie w swojej najnowszej piosence. Premiera zbiegła się mniej więcej z zaprzysiężeniem nowego rządu – a w tym nowym rządzie wśród ministrów była jedna tylko kobieta.

KAYAH: No niestety to nie czyni z nich królów.

Jedna kobieta w rządzie – to jakiś symbol tego, jak wygląda Polska w 2020?

KAYAH: Ja bardzo żałuję, że w polityce nie ma zbyt dużo czynnych kobiet. To kwestia parytetu - od wielu lat dyskutujemy już na ten temat. Z wielkim bólem odczuwam to, że tak naprawdę żadna kobieta nas nie reprezentuje. Dlatego my robimy, co możemy. Ja robię, co mogę, by mówić głośno, śpiewać głośno o problemach kobiet. O rozwiązaniach, jakimi jest między innymi wspieranie się nawzajem.

Dlaczego tak jest? To wina mężczyzn?

KAYAH: Nie wiem, czyja to jest wina.

MERY SPOLSKY: Ciężko jednoznacznie powiedzieć.

KAYAH: Ja mam dość mówienia o winach. Bo mam wrażenie, że my od lat przerzucamy się winami. Uważam, że ci, którzy czują się na sile, powinni wziąć sprawy w swoje ręce, wyjść z inicjatywą. My to robimy. Robimy na płaszczyźnie, która jest nam bliska, robimy w sposób, w jaki umiemy, czyli muzyką i słowem.

Kayah i Mery SpolskyKayax

O tym jest wasze "Królestwo kobiet"?

KAYAH: Jest o tym, że nawet różniąc się bardzo, dochodzimy w krytycznej sytuacji do wniosku, że siła jest wtedy, kiedy działamy wspólnie. I że kobiety powinny zawsze w siebie wierzyć.

MERY: To, co jest dla nas istotne, to, mimo że pojawiają się różne problemy, piosenka ma mieć pozytywny wydźwięk. Ma zarażać dobrą energią, nawet jeśli sytuacje bywają niewesołe.

Wspólnota jest bardzo widoczna w reakcji na to, co wydarzyło się ostatnio w Trybunale w sprawie aborcji. Co poczułaś, gdy dotarły do ciebie informacje o tym, co postanowiono?

KAYAH: Wydaje mi się, że to samo, co wszyscy wolni i empatyczni ludzie żyjący świadomie w XXI wieku w europejskim kraju, w którym kobiety ponad 100 lat temu wywalczyły prawo do bycia pełnoprawnym obywatelem, mogącym decydować o kształcie rzeczywistości. Właśnie stara się to nam brutalnie, krok po kroku, ograniczyć. Patriarchat nad ludzkimi uczuciami, tragediami wielu... Poczułam oburzenie i niedowierzanie.

Czy uważacie, że to jest taki moment, kiedy politycy wchodzą brutalnie z butami w najbardziej intymne strefy życia człowieka? Macie poczucie, że chcą decydować o innych?

KAYAH: Przez ostatnie lata skłóca się nam obywateli. Dziel i rządź… Czas jest krytyczny. Musimy postawić granice. Jeśli chcemy mieć przyszłość w ogóle. Tak, chcą decydować o innych. Ale kto im dał do tego prawo? Zostali wybrani, by nas wspierać... Politycy powinni zajmować się funkcjonalnością państwa, aby było ono bezpieczne, zapewniało godne życie obywatelom. To jak zarządzanie firmą. Dla dobra firmy, ale nie przez represję i lęk jej pracowników!

To politycy narzucają pewną narrację, biorą odpowiedzialność za to, o czym my, jako społeczeństwo, rozmawiamy. Macie jako artyści żal?

KAYAH: Oczywiście. Ja mam do polityków żal nie tylko jako artysta. Jako obywatel. Jako Polka! Nienawidzę mowy nienawiści. A mamy z nią do czynienia cały czas od kilku lat. Mam żal za to, jak się traktuje kobiety i ich prawa, osoby o innej niż heteroseksualna orientacji seksualnej…

No właśnie – jak odbieracie nagłe pojawianie się takich tematów w debacie publicznej?

KAYAH: Chwilami mam wrażenie, że to jest emocjonalna zasłona dymna, zabieranie atencji innym rzeczom, bo wiadomo, że to będzie budziło emocje. A w tym samym czasie przepychane są inne bardzo ważne dla Polski kwestie i ukrywanie nieradzenia sobie z realnymi problemami. Myślę, że wiele osób ma żal do polityków, w końcu to obywatele ich wybierają i oni nas powinni reprezentować, a nie skłócać i zamiast rozwiązywać problemy, jeszcze je tworzyć. Niestety bardzo wiele osób już nawet nie głosuje, chyba stracili nadzieję, że to cokolwiek zmieni…

Artystce ktoś może powiedzieć: weź się lepiej zajmij swoimi przebojami…

KAYAH: I ja to często słyszę.

I co odpowiadasz takiemu człowiekowi?

KAYAH: Że jestem obywatelem. Pełnoprawnym obywatelem, tak jak i on.

Ale wiesz, później ponosisz konsekwencje.

KAYAH: Jakie?

Gdzieś nie zagrasz koncertu, gdzieś cię nie zaproszą. Bierzesz na to poprawkę?

KAYAH: I to jest absurd, że mając takie czy inne poglądy, mamy się liczyć z konsekwencjami, które zupełnie nie powinny mieć miejsca. Z takimi czy innymi poglądami śpiewam dokładnie tak samo… Ale tak, owszem, chcąc nie chcąc biorę to pod uwagę. Ale wiesz… Myślę, że to naprawdę ważna sprawa móc codziennie, myjąc zęby rano, spojrzeć sobie bez wstydu w oczy w lustrze.

Mery kiwa głową, więc chyba podobnie myślisz?

MERY: Ja się podpisuję pod tym, że my mamy możliwość przez nasz przekaz artystyczny mówić, co myślimy. I mamy do tego prawo jak każdy inny komentujący coś, jako obywatel czy obywatelka. Więc nie mam z tym problemu, że ktoś za moje poglądy nie będzie mnie akceptował. No bo taki już mamy…

KAYAH: Świat.

MERY: Jeśli gdzieś w takim razie będzie problem z artystycznym występowaniem, bo coś się gdzieś powiedziało… Na pewno po mojej wypowiedzi w Opolu mam różne na mój temat opinie. Ale dlaczego mam się tym przejmować, jeśli powiedziałam to, co czuję - w imię dobra, w imię miłości, pozytywnych emocji, a nie nienawiści.

Ale są też w waszej branży takie osoby, które myślą: "Eee, na wszelki wypadek dla siebie zachowam, co sadzę na dany temat".

KAYAH: Wiem… W każdej branży zresztą są…

To prawda, to nie tylko o artystów chodzi, ale i o przedstawicieli nauki, świata kultury całego… Wybierają milczenie. Rozumiem, że milczeć nie zamierzacie?

KAYAH: My będziemy śpiewać!

A da się muzyką walczyć z mową nienawiści?

KAYAH: Oczywiście, że tak. Właściwie każdą dziedziną. A sztuka jest uprzywilejowana, bo jest powszechna. No i zawsze trafia do serca, czyli ludzie się z nią liczą. Wrażliwi ludzie, bo mówię o ludziach wrażliwych. Jest to fantastyczny środek do tego, żeby zmieniać świat.

A to jest tak, że macie świadomość tego, że gdzieś waszej piosenki za chwilę posłuchają miliony, więc skoro miliony jej posłuchają, to warto coś więcej w niej powiedzieć?

KAYAH: Ja zawsze uważałam, że nie lubię śpiewać o niczym i nawet w takich rytmach i piosenkach, które miały znamię hitu, przekazywałam ważną dla mnie treść. Tak było z "Testosteronem" czy "Ramię w ramię" i właściwie każdym wydanym przeze mnie utworem. Wiele moich piosenek nakłania ludzi do innej optyki, d zastanowienia się nad sobą, własnymi wyborami, otaczającym nas światem. Bardzo wiele osób wręcz mi dziękuje za pewne treści.

Ale mówią: "Dzięki, Kayah, zwróciłaś uwagę na coś nieoczywistego"?

KAYAH: Tak, tak. Nagminnie mi się to zdarza. Nawet zdarzyło mi się, że jedna pani przyszła do mnie po koncercie cała we łzach, dziękując mi za "Supermenkę". I choć nawet nie miałam takiego celu, bo "Supermenka" miała być pewnego rodzaju instrukcją dla mężczyzn, jak powinni traktować kobiety, ta pani mi podziękowała Dzięki tej piosence zrozumiała, że żyje w bardzo toksycznym, przemocowym związku. Podjęła bardzo ważną dla niej decyzję.

Ty też chyba, Mery, starasz się w swoich piosenkach powiedzieć więcej?

MERY: Słucham tej historii i od razu mam w głowie wiele sytuacji, gdy dostaję feedback od kobiet, że chociażby po posłuchaniu "Królestwa kobiet" poczuły wiarę i siłę w sobie. I o to chodziło nam w tej piosence - żeby takie poczucie zaszczepić.

Kto na ekranie pojawia się w nowym serialu "Królestwo kobiet"? Bo to też chyba ma duże znaczenia dla piosenki, która powstała do tego serialu?

KAYAH: Obsada jest bardzo ciekawa - m.in. królowa z Polski, czyli Krystyna Janda. Każde jej pojawienie się na ekranie jest wielkim wow! Także fenomenalna Karolina Gruszka. Każda z aktorek występujących w serialu gra świetnie. I choć jest to serial rozrywkowy, czarna komedia, to ważny jest w nim dla mnie wątek, który opisuje historię czterech bardzo różnych kobiet, które połączy śmierć jednego mężczyzny. Chociaż na początku wcale nie darzą się sympatią, to dochodzą do wniosku, że nie poradzą sobie z sytuacją, jeśli nie zaczną działać razem. I na kanwie tego powstała ta piosenka.

Jeszcze o waszą - Kayah i Mery - współpracę chciałem zapytać. Z jednej strony "stajnia Kayah", czyli wytwórnia Kayax, w której, Mery, tworzysz swoją muzykę…

KAYAH: Ja mam szczęście, że w Kayaksie mam takich artystów i artystki!

MERY: To ja mam szczęście być w Kayax. No i tak się komplementujemy zawsze… (śmiech)

Jak to się dzieje, że ci młodzi i zdolni artyści, tacy jak Mery, później się okazuje, że wszyscy są w Kayax…

MERY: Bo Kayax jest najlepszy!

KAYAH: No nie wszyscy… Powiem ci, że jest mnóstwo fantastycznych artystów, którzy w Kayaksie nie są niestety…

Ale których jakby co zapraszasz…

KAYAH: Never say never. You never know! (śmiech) Ale rzeczywiście udało nam się zgromadzić fajne grono ludzi z wizją, odważnych. Chociażby na przykładzie Mery – to jest taka nietuzinkowość, ale też nieschlebianie masowym gustom. To poszukiwanie, wykrystalizowana wizja na siebie samą. To mi bardzo imponuje.

A jak się wasze drogi skrzyżowały?

MERY: Jak miałam w Kayaksie pierwszą sesję okładkową, to spotkałyśmy się w studiu fotograficznym. Kayah miała swoją sesję i już wtedy było to wsparcie. Pamiętam, że była ta energia. I teraz jest możliwość współpracy muzycznej, dla mnie to taka muzyczna mikstura, bo trochę inne gatunki…

KAYAH: Udało mi się namówić Marysię, żeby wyszła troszeczkę ze swoich butów, do których się przyzwyczaiła. Myślę, że było to dla niej niełatwe wyzwanie, ale dzięki temu będzie miała szansę trafić do szerszej publiczności, bo na to zasługuje. I wtedy ci ludzie zaczną słuchać wcześniejszych rzeczy Marysi, chodzić na jej koncerty. Fenomenalne zresztą koncerty! Marysia jest bardzo kreatywna i pomysłowa, a jej koncerty to totalne spektakle. Wypełnia całą scenę, jest multiinstrumentalistką. Coś co warto zobaczyć i przeżyć!

A dla ciebie współpraca z młodymi artystami to nowa optyka na twoją własną twórczość?

KAYAH: No pewne! To jak transfuzja krwi. (śmiech)

MERY: Połączyłyśmy trochę pop, rap, soul…

KAYAH: Ta młodość… Ja kocham ludzi, jestem ich bardzo ciekawa. Ale ci nasi młodzi artyści uczą mnie nowego spojrzenia, nowych energii, nowych technologii. Czuję, że się dzięki temu rozwijam. Cieszę się, że mogę kontynuować pomysł na siostrzane duety, bo przecież miałam duet z Viki Gabor, Karoliną Cichą, z Mery oczywiście! Napisałam też tekst "Pod powieką" na nową płytę Natalii Kukulskiej, do muzyki Chopina. Ostatnio też wydałyśmy wspólny duet z Marysią Sadowską…

No właśnie, "Kocham Cię" - utwór, który Marysia napisała jako przysięgę na ślub dla swojego partnera Adriana. Jak doszło do tej współpracy?

KAYAH: Ja na tym ślubie byłam i kiedy Marysia zaśpiewała "Kocham Cię" dla Adriana, to mnie absolutnie zwaliło z nóg. Potem obydwoje przyjęli moje zaproszenie w walentynki do mojej audycji w Meloradiu "Tu i teraz", a że obydwoje są muzykami, dali się namówić na wykonanie tego utworu akustycznie u mnie w radiowym studiu. Od tego był już tylko krok do tego byśmy zmówiły się na duet. Kocham być częścią pięknych rzeczy!

Utwór spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem, również pełen metafor klip...

KAYAH: O tak, odbiór utworu jest fantastyczny! Chyba wszystkim brakowało takiej ciepłej, pozytywnej w formie i przekazie piosenki. A co do teledysku, mnie samej zabrakło słów, kiedy zobaczyłam montaż. Wiesz, że to był pierwszy klip, do którego po pierwszym montażu nie miałam żadnych uwag? Tu wielki ukłon dla wspaniałej Olgi Czyżykiewicz - reżyserki klipu oraz dla choreografki Ilony z grupy tanecznej Womanifesto za tak piękne przedstawienie tego utworu obrazem. Zresztą obydwie te kobiety były w zaawansowanych ciążach na planie. Niesamowite osobowości. Kocham tę energię kobiecą i uważam, że spoczywa na nas pewna misja, obowiązek pokazywania, że można współpracować i nikt na tym nie traci. A wręcz przeciwnie! Domyślam się, że istnieje takie wyobrażanie szczególnie o naszym świecie, że za kulisami one wszystkie się nienawidzą…

Jedna drugiej nogę chce podstawić…

KAYAH: Tak się myśli, ale muszę powiedzieć, że przynajmniej w moim Królestwie Kobiet tak nie jest.

I super by było, by wszędzie tak było…

KAYAH: W całej Polsce!

W której wszyscy dobrze by się czuli.

KAYAH: Tak jest!

I było miejsce dla każdego.

KAYAH: Dokładnie!

Autorka/Autor:Radomir Wit

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Kayax

Pozostałe wiadomości

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Do zdarzenia doszło w środę rano w kopalni Szczygłowice - jak informuje spółka "najprawdopodobniej doszło do zapalenia metanu". W rejonie zagrożenia było 44 górników. Do godziny 11 wszyscy zostali wycofani. Nie ma ofiar śmiertelnych, 12 osobom udzielono pomocy medycznej.

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Wypadek w kopalni. Ewakuowano 44 górników

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Warszawie ponownie nie przychylił się do wniosku o przyznanie listu żelaznego Michałowi K. Były prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych jest podejrzany w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w tej instytucji. - Będziemy tę decyzję skarżyć - zapowiedział obrońca Michała K. mecenas Luka Szaranowicz.

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Michał K. bez listu żelaznego. Sąd ponownie odmówił

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Dwukrotnie odbyłem 10-dniową kwarantannę w jednym z pokoi i przez moment w apartamencie. Nie naraziłem Skarbu Państwa ani Muzeum II Wojny Światowej na żadne koszty - mówił w środę Karol Nawrocki, kandydat PiS na prezydenta. Dodał też, że prowadził "bardzo dynamiczną politykę międzynarodową" i apartamenty były do tego przez niego wykorzystywane. Odniósł się w ten sposób do ustaleń "Gazety Wyborczej", która napisała, że jako dyrektor Muzeum II Wojny Światowej przez ponad pół roku miał zarezerwowany luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym.

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Karol Nawrocki o luksusowym apartamencie: wykorzystywałem go do prowadzenia dynamicznej polityki międzynarodowej

Źródło:
TVN24, Gazeta Wyborcza

Biskup Kościoła episkopalnego Mariann Edgar Budde w czasie nabożeństwa w Katedrze Narodowej w Waszyngtonie zwróciła się do prezydenta Donalda Trumpa o miłosierdzie dla imigrantów i mniejszości seksualnych. Apelowała także, by "znalazł współczucie" dla uchodźców uciekających z krajów objętych wojnami i przekonywała go, że większość imigrantów nie jest przestępcami. - Nie sądzę, że to było dobre nabożeństwo - stwierdził Trump tuż po nim, a w środę nad ranem w mediach społecznościowych ocenił biskup jako "lewicową", "nudną" i zawyrokował, że powinna przeprosić Amerykanów za to, że "nie jest zbyt dobra w swojej pracy".

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Duchowna poprosiła go o miłosierdzie. Trump: Msza nudna, biskup słaba. Powinna przeprosić

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Podmorskie kable łączące Tajwan z należącymi do niego Wyspami Matsu, które zamieszkuje około 14 tysięcy ludzi, zostały rozłączone - poinformowały władze Tajwanu. Została uruchomiona komunikacja zastępcza.

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Kable uszkodzone, wyspy odcięte od świata

Źródło:
PAP, Reuters

Media publikują dramatyczne relacje osób, które przetrwały tragiczny pożar w hotelu w ośrodku narciarskim Kartalkaya w Turcji. Świadkowie twierdzą, że w budynku nie włączył się żaden alarm przeciwogniowy - podaje agencja Reutera, pisząc o nasilającej się krytyce pod adresem miejscowych władz. W wyniku pożaru zginęło 76 osób.

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

"Pomocy, płoniemy". Dramatyczne relacje z hotelu w Turcji, zginęło 76 osób

Źródło:
Reuters, Hürriyet, tvn24.pl

Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Kierowca uderzył w drzewo, zginął na miejscu. Mężczyzna miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów.

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

37-latek zginął po uderzeniu w drzewo. Miał dwa dożywotnie zakazy prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl

Żałuję, że edukacja zdrowotna nie będzie przedmiotem obowiązkowym, ale muszę chronić szkołę i nauczycieli - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 ministra edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że "nie chodzi o decyzje kampanijne, tylko o napięcie, jakie wybudowano wokół tego przedmiotu".

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Nowacka o decyzji w sprawie edukacji zdrowotnej: muszę chronić szkołę i nauczycieli

Źródło:
TVN24
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Szczucki przekazał w środę, ze zrzekł się immunitetu. Prokurator generalny Adam Bodnar skierował wniosek o uchylenie immunitetu Szczuckiego w grudniu zeszłego roku. Z zebranego materiału dowodowego ma wynikać, że Szczucki, były prezes Rządowego Centrum Legislacji, swoim zarządzeniem dokonał zmian w strukturze organizacyjnej tej instytucji i powołał wydział, w którym miał zatrudniać osoby poza konkursem.

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Krzysztof Szczucki zrzekł się immunitetu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W centrum Szczecina wysadzony zostanie schron. Mieszkańcy muszą liczyć się z pewnymi uciążliwościami. Jak przestrzega miasto, może być hałas oraz lekkie drgania.

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Będzie hałas i lekkie drgania. Wysadzą schron w centrum miasta

Źródło:
tvn24.pl, gs24.pl

Prezydent USA Donald Trump pozbawił ochrony Secret Service swojego byłego doradcę do spraw bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona. Stany Zjednoczone w 2022 roku oskarżyły członka elitarnego irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji o spisek mający na celu zamordowanie Boltona. - Nie będziemy zapewniać ludziom bezpieczeństwa do końca ich życia - powiedział prezydent USA, komentując swoją decyzję.

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Krytykował Trumpa, ten nazwał go "głupim" i pozbawił ochrony Secret Service

Źródło:
Reuters

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium