Paweł Mucha był pytany w niedzielę w "Kawie na ławę" w TVN24, czy i kiedy prezydent podpisze nowelizację ustawy o IPN. Wiceszef Kancelarii Prezydenta podkreślił, że prezydent Duda będzie rozważać opcje, które daje mu konstytucja, "wsłuchując się we wszystkie głosy".
Zgodnie z konstytucją prezydent podpisuje ustawę w ciągu 21 dni od dnia jej przedstawienia. Przed podpisaniem ustawy prezydent może wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie zgodności ustawy z konstytucją. Prezydent może również ustawę zawetować, czyli przekazać ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia.
"Jesteśmy na etapie analizy wszystkich okoliczności"
- Dzisiaj jesteśmy na etapie analizy wszystkich okoliczności. Na pewno ta decyzja będzie podejmowana w interesie państwa polskiego - zapewnił Mucha.
Wskazał, że prezydent Duda od piątku - kiedy to nowela wpłynęła do Kancelarii Prezydenta - ma 21 dni na podjęcie decyzji w tej sprawie. - Na pewno jeżeli decyzja będzie podjęta, to będziemy ją komunikować opinii publicznej - zapowiedział Mucha.Jak ocenił, sprawa jest "skomplikowana", a prezydent - jak zaznaczył - śledzi głosy w debacie publicznej oraz głosy eksperckie.
"Może zawetować i wysłać do Sejmu"
Goście "Kawy na ławę" komentowali, co powinien zrobić prezydent z ustawą o IPN. - Dzisiaj prezydent może zrobić dużo, bo może tę ustawę zawetować i wysłać do Sejmu, żebyśmy w Sejmie mogli ją poprawić - stwierdził Sławomir Neumann (PO).
W jego ocenie, "PiS takim procedowaniem potwierdził naszym partnerom, którzy przez wiele lat nam pomagali, że nie ma dobrych intencji w tej ustawie". - Zrobiliście rzecz nieprawdopodobną, skłóciliście nas ze wszystkimi naszymi partnerami, którzy w tej prawdzie historycznej byli przy nas. Nigdy w historii nie było tyle wpisów "polskie obozy śmierci", niż po tym co zrobiliście - skomentował.
Pomysł PO "nie jest dobry"
Jacek Sasin (PiS) stwierdził jednak, że pomysł PO "nie jest dobry". - Platforma nie zaproponowała - wbrew temu co mówi przewodniczący Neumann - żadnego lepszego zapisu. Zaproponowaliście absurdalny zapis, który mówiłby o tym, że będzie ścigane to określenie, o którym mówimy ("polskie obozy śmierci" - red.) - mówił Sasin.
- My nie mówimy tylko, że problemem jest mówienie o "polskich obozach śmierci". Problemem jest dzisiaj mówienie, że Polska jest krajem, który współuczestniczył, czy systemowo brał udział w zbrodni Holocaustu. Nie da się tego precyzyjniej napisać, niż zostało zapisane to w tej ustawie - wyjaśnił.
Goście "Kawy na ławę" dyskutowali o tym co prezydent zrobi z ustawą o IPN
"Jesteśmy na cenzurowanym"
Witold Zembaczyński (Nowoczesna) ocenił z kolei, że ten spór, z którym mamy dzisiaj do czynienia "to wina Patryka Jakiego".
- To jest zaburzenie kompetencyjne, które wprowadziliście, zaburzenie systemowe, od czasu kiedy zlikwidowaliście państwo prawa w Polsce. Polityką historyczną zajmuje się ministerstwo sprawiedliwości - mówił.
Jego zdaniem, robi to w taki sposób, że przez to "jesteśmy na cenzurowanym na ustach Departamentu Stanu USA". - Kiedy się nie potrafi tej dyplomacji robić, to kończy się tym, że stajemy na końcu Europy, dzisiaj nawet na końcu świata. Jesteśmy na głównych tytułach jako kraj antysemitów - dodał.
"Powinien podpisać i wysłać do Trybunału Konstytucyjnego"
Według Krzysztofa Hetmana (PSL), "spór się całkowicie wymknął spod kontroli zarówno tutaj w Polsce, jak i w Izraelu". - Temat stał się tylko i wyłącznie tematem na użytek wewnętrznej polityki zarówno w Polsce, jak i w Izraelu - powiedział.
- Z pewnością Izrael zareagował zbyt mocno i - w moim przekonaniu - politycy izraelscy zrobili to tylko na użytek wewnętrznej polityki Izraela - ocenił.
Uznał, że "intencje, które legły u podstaw tej ustawy, były z pewnością dobre", zaznaczając że PSL głosował "za" ustawą i się z tej decyzji nie wycofuje.
- Natomiast w całej sprawie wyszło po raz kolejny dyletanctwo PiS-u, nie było żadnego otoczenia dyplomatycznego związanego z przyjęciem tej ustawy - tłumaczył Hetman.
Pytany co powinien zrobić teraz prezydent z ustawą o IPN, odpowiedział, że prezydent powinien wyjść z propozycją powołania grupy dialogu. - Tam powinni być historycy i autorytety, a nie politycy - wyjaśnił.
- Moje zdanie jest takie, że jeśli obóz rządzący naważył tego piwa, to powinien je wypić. Gdyby były normalne warunki, to prezydent powinien wysłać tę ustawę do Trybunału Konstytucyjnego - powiedział.
Dopytywany, co by zrobił na miejscu prezydenta, odparł: - Bardzo trudne pytanie. Uważam, że należało by tę ustawę jednak podpisać i wysłać ją do Trybunału Konstytucyjnego, aczkolwiek gdyby jej nie podpisał i wysłał do Sejmu - tak jak mówi pan przewodniczący Neumann - to też byłoby dobre rozwiązanie.
"Rząd dobrze zrobił"
- Jeszcze chwilę temu nikt nie miał wątpliwości, że w Polsce z takimi określeniami jak nazizm, faszyzm, "polskie obozy śmierci", trzeba za wszelką cenę walczyć - uważa Marek Jakubiak (Kukiz'15).
Według niego, rząd dobrze zrobił zmieniając ustawę o IPN. Nowelizacja ustawy została uchwalona w ubiegły piątek przez Sejm i zaakceptowana w czwartek przez Senat. Obecnie trafiła już do prezydenta Andrzeja Dudy.
Jak zaznaczył, jeżeli w polskim ustawodawstwie nie będą określone kary za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, "to znaczy, że się nie szanujemy".
ZOBACZ CAŁY PROGRAM "KAWA NA ŁAWĘ"
Autor: kb//tr / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24