W urzędzie gminy Ełk (woj. warmińsko-mazurskie) rozpoczął się strajk głodowy, w którym uczestniczy wójt Antoni Polkowski oraz kilku mieszkańców. Prezydent Ełku, Tomasz Andrukiewicz, w odpowiedzi zorganizował happening: jego uczestnicy przynieśli głodującym jedzenie. Z kolei wojewoda warmińsko-mazurski zapowiedział, że na razie mediacji się nie podejmie.
Mieszkańcy gminy Ełk protestują przeciwko decyzji MSWiA, które w projekcie rozporządzenia zgodziło się, by 850 ha ziemi należącej teraz do gminy zostało przyłączone do miasta Ełk. Miasto chce poszerzyć swoje granice argumentując, że brakuje mu terenów pod budownictwo mieszkaniowe i inwestycje. Gmina się temu stanowczo sprzeciwia mówiąc, że inwestować i budować można na terenach gminnych.
Ja po ubiegłorocznym strajku głodowym ciągle do siebie nie doszedłem, ciągle biorę leki, mam je nawet ze sobą. Dziś zjadłem śniadanie i mam nadzieję, że przeżyję ten strajk, choć uczciwie mówię, że obawiam się o swoje zdrowie. Antoni Polkowski, wójt gminy Ełk
Podobny protest odbył się przed rokiem. Wówczas miasto chciało pozyskać od gminy dwa tys. ha. Po strajku głodowym wójta i kilku mieszkańców gminy MSWiA negatywnie zaopiniowało ówczesny wniosek miasta.
"Obawiam się o swoje zdrowie"
W tym roku na czele strajkujących ponownie stanął wójt Polkowski, choć obawia się o swoje zdrowie. - Ja po ubiegłorocznym strajku głodowym ciągle do siebie nie doszedłem, ciągle biorę leki, mam je nawet ze sobą. Dziś zjadłem śniadanie i mam nadzieję, że przeżyję ten strajk, choć uczciwie mówię, że obawiam się o swoje zdrowie - powiedział Polkowski.
Wójt zaznaczył, że strajkuje w ramach urlopu wypoczynkowego. Dodał, że żaden z obecnie pracujących urzędników na razie nie przyłączy się do protestu.
Urząd gminy został oplakatowany transparentami z napisami "KAToliku prezydencie, odbierasz chleb rolnikom z gminy Ełk" oraz "Prezydencie Ełku, świętujesz od wiosny do jesieni, a chcesz naszej ziemi". Do sali, w której przebywają pikietujący, przyszły trzy kobiece zespoły śpiewacze: "Zielona Dąbrowa", "Stradunianki" i "Jarzębina". Panie ubrane są w stroje ludowe i - jak powiedział wójt Polkowski - ich zadaniem będzie śpiewanie "Roty" i modlitwa.
Prezydent kontratakuje
Prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz w odpowiedzi na działania gminy, także zorganizował happening: z urzędu miasta do urzędu gminy przeszedł pochód z jedzeniem dla głodujących, a na szpitalnym łóżku niesionym w tym pochodzie leżał człowiek symbolizujący "duszący się Ełk".
Andrukiewicz dodał, że happening miasta miał też pokazać, że "miasto otwiera się na gminę, wyciąga do niej rękę". Wójt Ełku happening miasta nazwał "robieniem kabaretu z tragedii ludzkiej" i powiedział, że jedzenie prezydent Andrukiewicz po winien posłać "biednym, głodnym mieszkańcom swojego miasta".
Wojewoda mediować nie będzie
U progu finału konkursu na nowe siedem cudów natury, w którym startują Mazury nie możemy sobie pozwolić na wizerunek Ełku jako miasta, w którym ktoś głoduje. Mieszkańcy Mazur są szczerzy, otwarci, gościnni i troszczą się o innych, dlatego dajemy jedzenie głodującym. Prezydent Ełku
Wojewoda warmińsko-mazurski Marian Podziewski, który w ubiegłym roku doprowadził do zakończenia podobnej głodówki, powiedział, że na razie nie podejmie się mediacji pomiędzy gminą, a miastem Ełk.
- Nikt mnie o mediację póki co nie poprosił. Zresztą ja ich namawiałem do rozmów i pojednania od grudnia, ale oni się okopali na swoich stanowiskach. Ja co mogłem, to już w tej sprawie zrobiłem - powiedział wojewoda. Dodał, że jego zdaniem, w Ełku "dochodzi do przedstawienia, które nie powinno mieć miejsca".
Podziewski pytany o to, kto jest winny konfliktowi pomiędzy miastem, a gminą Ełk nie chciał wypowiadać się jednoznacznie. Powiedział, że w jego ocenie "miasto nieco nadużyło swojej pozycji większego gracza", który nie kwapił się do negocjacji z gminą, która stawiała twarde warunki. - Ale to nie powinno się wydarzyć, nie potrzeba strajku głodowego, trzeba ze sobą rozmawiać - podkreślił.
Gmina a miasto
Miasto Ełk jest gminą miejską i na jej czele stoi prezydent Tomasz Andrukiewicz. Miasto liczy ponad 57 tysięcy mieszkańców, a jego terytorium wynosi 21 km2.
Natomiast Antoni Polkowski jest wójtem gminy wiejskiej Ełk, która złożona jest z okolicznych miejscowości. W skład terytorium gminy miejskiej nie wchodzi jednak miasto.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24