- To jest mgła, żeby nie pokazywać tego, co dzieje się w PiS. Kolejna przykrywka - tak Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oceniła w TVN24 postulat PiS, dotyczący przywrócenia kary śmierci. Lewica natomiast podkreśla, że taki ruch oznaczałby, że Polska przestaje być członkiem Unii Europejskiej i Rady Europy. - PiS od lat celuje w takich działaniach, które mają przynieść prymitywny poklask - skomentował Leszek Miller (SLD).
Nie pierwszy już raz PiS chce przywrócenia kary śmierci za szczególnie drastyczne zabójstwa. Prezes partii, Jarosław Kaczyński zapowiedział, że stosowny projekt zmiany w Kodeksie karnym w najbliższym czasie trafi do Sejmu.
"Mgła" i "przykrywka"
Taka propozycja zmiany prawa budzi zdecydowany sprzeciw u członków pozostałych klubów. PO jest zdecydowanie przeciwko karze śmierci i to od wielu lat, właściwie od powstania partii - podkreśliła Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Kara śmierci jest niezgodna z nauką Jana Pawła II, na którego PiS się powołuje, a który mówił, że człowiek nie ma prawa wydawać takich wyroków przeciwko drugiemu człowiekowi - zauważyła.
Zdaniem posłanki, ten postulat PiS jest kolejną próbą przykrycia rozłamu w PiS. - Nie zdziwię się, jeśli za parę dni Zbigniew Ziobro zwoła konferencję i powie, że też jest za karą śmierci. W efekcie - dodała - dyskusja na ten temat po raz kolejny "spolaryzuje polską opinię publiczną".
Podobnego zdania jest Leszek Miller (SLD). - Mamy do czynienia z wyścigiem między PiS a siostrzaną czy bratnią formacją - ocenił szef klubu Sojuszu. - To jest wyścig między mistrzem a czeladnikiem, z tym, że czeladnik teraz chce być mistrzem - dodał.
Sprzeczne z prawem europejskim
Kidawa-Błońska przypomniała też, że przywrócenie kary śmierci byłoby niezgodne z prawodawstwem europejskim. - W Europie nie stosuje się już kary śmierci. To jest jednak barbarzyńska kara - stwierdziła posłanka. Jej zdaniem, należałoby raczej udoskonalić system karny, który powinien być spójny i wychowawczy. - A na pewno nie powinien eliminować ludzi w ten sposób - dodała.
Argument o niespójności z prawem europejskim podnosi też lewica. - To oznaczałoby, że Polska przestaje być członkiem UE i Rady Europy, a nikt tego by nie chciał - mówił Miller. - PiS od lat celuje w takich działaniach, które mają przynieść prymitywny poklask - dodał.
Podkreślił, że SLD jest za tym, by kary były dotkliwe i wymierzane szybko - jego zdaniem, takie kryteria spełnia kara dożywocia. - Przywrócenie kary śmierci wprowadzałoby nas do praktyk, które cywilizowany świat dawno potępił - stwierdził szef klubu SLD. Dodał, że już samo "sprawianie wrażenia, że w Polsce można przywrócić karę śmierci, to jest oszukiwanie obywateli, bo wtedy musielibyśmy wystąpić z UE i RE, a tego większość obywateli nie chce".
PiS: prawo UE nie zabrania kary śmierci
Tymczasem - zdaniem Jarosława Kaczyńskiego - nie ma w prawie Unii Europejskiej przepisu, który zabrania krajowi członkowskiemu stosowania kary śmierci. - A to, że tamtejsze elity są przeciw - dlaczego my się mamy tym kierować? Jesteśmy suwerennym państwem, mamy prawo decydować sami - oświadczył prezes PiS.
Kaczyński, który zapowiedział projekt zmian w Kodeksie karnym przewidujący przywrócenie kary śmierci za szczególnie drastyczne zabójstwa oraz zaostrzenie kar za zabójstwa, ocenił, że postulowane przez PiS zmiany w prawie są "całkowicie zgodne z poglądami polskiego społeczeństwa".
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24