Kaczyński: Wybory w Rybniku pokazują, że PiS może wygrać

W niedzielnych wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu rybnickim zwyciężył poseł PiS Bolesław Piecha. Pokonał siedmiu innych kandydatów, którzy ubiegali się o mandat po zmarłym w styczniu senatorze Antonim Motyczce (PO).

Polityk zdobył 28,48 proc. głosów. Kandydat PO Mirosław Duży zdobył 18 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 11,14 proc.

Kaczyński komentując te wyniki ocenił, że są "nieporównywalnie bardziej wartościowe niż wynik sondaży". - Ten wynik jest bardzo wyraźnym sygnałem. Przy najprostszej analizie wynika z niego, że Platforma po pięciu latach rządów zawiodła ludzi, w szczególności ludzi pracy - ocenił prezes PiS. Podkreślił przy tym, że PiS pokazało, że może wygrywać nawet na trudnym dla siebie terenie.

Jak ocenił, linia, którą reprezentuje dziś PiS jest "dla społeczeństwa coraz bardziej przekonywująca". - To linia dbałości o wszystkich Polaków, a nie o garstkę, która dorobiła się najbardziej - przekonywał prezes PiS. Kaczyński mówił, że w Rybniku PiS walczyło przede wszystkim z PO, ale jednocześnie z SLD, które "próbuje się przebierać w owczą skórę, chociaż jest wilkiem i to takim z bardzo długimi zębami".

Jak poinformował prezes PiS, nie zapadła jeszcze decyzja, kto zastąpi Piechę na stanowisku szefa sejmowej komisji zdrowia. - Mam nadzieję, że zostanie utrzymana zasada, iż to (kierowanie komisją - red.) należy do PiS - zaznaczył.

Zdaniem Kaczyńskiego, mimo zwycięstwa Piechy w wyborach, stworzenie Ruchu Ochrony Wyborów (co proponuje PiS), jest nadal konieczny.

- Jeżeli koalicja rządząca odrzuca 10 poprawek, w których proponowaliśmy zmiany, które zmniejszają prawdopodobieństwo nadużyć wyborczych, a jednocześnie mamy incydentalne dane, że tego typu nadużycia miały miejsca (...), to jednak ten Ruch jest bezwzględnie potrzebny - argumentował Kaczyński.

Autor: nsz / Źródło: tvn24.pl, PAP