Jarosław Kaczyński będzie "cynicznie i politycznie" grał sprawą aborcji - stwierdził w "Faktach po Faktach" przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Skomentował w ten sposób wywiad prezesa PiS, w którym ten mówił o ograniczaniu liczby zabiegów usuwających ciążę. Zdaniem Schetyny za słowami Kaczyńskiego nie pójdą żadne czyny.
Kaczyński zapowiedział, że jego partia będzie dążyła do tego, by aborcji w Polsce było dużo mniej niż w tej chwili.
- Będziemy dążyli do tego, by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię - oświadczył Kaczyński.
Schetyna: Kaczyński będzie używał aborcji cynicznie i politycznie
Schetyna powiedział, że "nie przywiązywałby wagi do tego, co mówi Kaczyński". - On szuka politycznego wyjścia z kłopotu, który narobili sobie sami posłowie PiS-u, zmieniając zdanie i pokazując, że tak na prawdę chcą zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej - ocenił.
Zdaniem Schetyny szef PiS jedynie "wysyła sygnały do środowisk skrajnych, radykalnych" i "chce im powiedzieć: jestem z wami". Jednocześnie - jak podkreślał Schetyna - za słowami nie pójdą żadne działania, bo próba zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej byłaby "wymierną stratą dla PiS".
- Jeżeli ten projekt [zaostrzający prawo - red.] by się pojawił, to [byłby - red.] Czarny Protest do kwadratu czy sześcianu - stwierdził. - Uważam, że po takim spektakularnym sukcesie i zwycięstwie kobiet w tych 140 miastach, dzisiaj PiS po prostu będzie się tego bał. Będzie bał się takiego protestu i jego skutków.
Lider PO wyraził opinię, że to nie ostatnie słowa polityka PiS o aborcji. - Uważam, że będzie używał tego absolutnie cynicznie i politycznie - oświadczył.
"Następny etap wojny domowej"
Schetyna podkreślił, iż obowiązujący kompromis aborcyjny "jest gwarantem tego, że nie wrócimy do ideologicznej wojny i nie będzie wojny domowej o aborcję".
- Każdy, kto dzisiaj chce go podważać, tak jak Jarosław Kaczyński, testując opinię publiczną po raz kolejny, po prostu szkodzi polskiej racji stanu - ocenił Schetyna.
Uznał, że Kaczyński "wprowadza znowu złe emocje i znowu rozpoczyna następny etap wojny domowej".
Schetyna: będzie komisja śledcza ws. caracali
Schetyna był także pytany o kontrakt na zakup śmigłowców Caracal od francuskiego Airbusa. Stwierdził, że sposób zerwania rozmów "obraził partnerów", był "kompromitujący" dla polskiego rządu i będzie bardzo kosztowny. - W taki sposób nie rozwiązuje się tak ważnych kwestii - oświadczył.
- Dzisiaj zamiast 50 śmigłowców i 6 tys. miejsc pracy dostajemy dwa śmigłowce wskazane palcem przez ministra Macierewicza w tym roku i osiem w przyszłym i 100 hipotetycznych miejsc pracy w Mielcu. To jest absurd, to jest kompromitujące - stwierdził. - To jest oferta, której w żaden sposób nie można porównać do tego, co przez 21 miesięcy było negocjowane [z Airbusem - red.].
Szef PO uważa, że ten, kto zerwał negocjacje, "musi odpowiedzieć, jakie były prawdziwe przyczyny".
Schetyna zapowiedział, że w tej sprawie Platforma Obywatelska będzie wnioskowała o powołanie komisji śledczej w tej kadencji albo "zaraz na początku przyszłej". - Ta sprawa jest tak bulwersująca, dotyczy 13,5 mld złotych, że musi zostać wyjaśniona. Winni tego, co się stało, muszą za to odpowiedzieć - zaznaczył przewodniczący Platformy.
Gabinet cieni w "pierwszą rocznicę złych rządów PiS"
Mianem "żenującego spektaklu" Schetyna określił zapowiedź polskiego rządu, że nie poprze kandydatury Donalda Tuska na drugą część kadencji w Radzie Europejskiej. Stwierdził, że "nie ma drugiego takiego państwa w Europie", w którym politycy krajowi podważaliby wiarygodność swojego krajana sprawującego najważniejsze urzędy w UE. - To szkodzi Polsce - ocenił.
Stwierdził także, że kadencja Donalda Tuska "będzie przedłużona". - On będzie dalej funkcjonował w Europie - powiedział.
Schetyna zapowiedział także, że Platforma Obywatelska powoła tzw. gabinet cieni w "pierwszą rocznicę złych rządów PiS", czyli na początku listopada. PO zaprosi do gabinetu "parlamentarzystów i ekspertów".
- Będziemy mieli też propozycje co do nowych ministerstw ważnych dla nas, które będziemy chcieli stworzyć w nowym rozdaniu rządowym - zapowiedział.
Autor: pk/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24