Jarosław Kaczyński zapowiada, że po ewentualnym przejęciu władzy doprowadzi do zmiany przepisów prawa, które - w jego opinii - są używane przez sądy do krępowania wolności opinii.
W wywiadzie zamieszczonym na łamach "Gazety Polskiej Codziennie" prezes PiS mówi m.in.: - Jeśli wolą wyborców przejmiemy władzę, na pewno zmienimy te przepisy prawa, które dziś są używane przez sądy do krępowania wolności opinii. Radykalnie poszerzymy wolność wypowiedzi.
Według niego "do sądu będzie się można zgłaszać z pozwem tylko wówczas, gdy zostało się w sposób wulgarny obrażonym lub gdy ujawniono treści o charakterze bardzo osobistym.
- W żadnym innym przypadku. Jeśli ktoś nie zgadza się z czyjąś opinią, to niech napisze polemikę, a nie żąda skazania - stwierdził.
- Będzie można oceniać Michnika i jego artykuły bez obawy przed więzieniem, będzie można mówić o tym, jakie ma się skojarzenia po lekturze "Gazety Wyborczej" - mówi szef PiS. I dodaje: - Nadszedł czas, by pan Michnik i jego podwładni nauczyli się żyć w demokracji.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Bednarczyk