- Mord w Łodzi jest wynikiem głębokiej choroby moralnej części naszej klasy politycznej - stwierdził Jarosław Kaczyński, na konwencji samorządowej w Łodzi. Jak wyjaśnił, częścią którą ma na myśli, jest PO. - To nie my siejemy wiatr - dodał. Podczas swojego wystąpienia prezes PiS oficjalnie poparł Witolda Waszczykowskiego jako kandydata na prezydenta Łodzi.
Swoje wystąpienie przed zgromadzonymi w Łodzi sympatykami PiS, Kaczyński zaczął od poruszenia tematu mordu w Łódzkiej siedzibie partii. - Nie sposób nie postawić pytania, co doprowadziło do tego tragicznego wydarzenia - oświadczył prezes. Zdaniem polityka, przyczyny tamtych zdarzeń najłatwiej wyjaśnić odwołując się do tego, co działo się w pierwszych godzinach po nich. Jako kluczowe wskazał tu reakcje polityków PO.
To nie my siejemy
Według Kaczyńskiego, postępowanie członków rządzącej partii, to zdarzenie w krajach cywilizowanych niebywałe. - Przedstawiciele PO tę zbrodnię w istocie usprawiedliwiali - oświadczył prezes. Wskazał tu na wypowiedzi posłów Stefana Niesiołowskiego, Andrzeja Czumy i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Za najbardziej znamienne uznał wypowiedź "Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę", Niesiołowskiego.
Jak stwierdził Kaczyński, "później nieco się opamiętano". - To niebywały stan samozakłamania. Jeśli ktoś tu sieje wiatr i zieje nienawiścią, to są to ci, którzy wypowiedzieli te słowa - stwierdził prezes PiS i dodał, że nienawiścią emanuje jeszcze wielu innych polityków PO. Według Kaczyńskiego, nienawiść PO jest tak zaciekła, ze nawet w obliczu mordu politycy partii rządzącej nie są w stanie podjąć próby autorefleksji i autoanalizy.
- To nie my siejemy wiatr, to nie my uczyniliśmy z nienawiści fundament naszych rządów - oświadczył prezes PiS. Jak stwierdził Kaczyński, PO nieustannie straszy obywateli wydarzeniami które nie miały miejsca i przedstawia okres rządów PiS jako bardzo zły czas, co jego zdaniem jest zdecydowanie nieuprawnione i dowodzi zakłamania partii rządzącej.
Czas na zmiany
Według Kaczyńskiego, w polityce można się różnić. Nie można jednak posługiwać się takimi metodami walki politycznej, jak PO. - Z tym trzeba skończyć. Te wybory są okazją do zmiany i odpowiedzi na to co się dzieje w kraju. Na wyrażenie niezgody nienawiści - mówił prezes PiS.
W ocenie polityka, programy PiS i PO diametralnie, skrajnie się różnią. - Tu nie ma żadnego podobieństwa. Inaczej patrzymy na wszystkie sprawy - oświadczył Kaczyński. Zdaniem prezesa PiS, jest to jak najbardziej normalne w krajach cywilizowanych i nie musi to prowadzić do takich tragicznych wydarzeń jak mord w łódzkim biurze PiS. - Warunkiem jest, że nikt nie przyjmuje socjotechniki nienawiści jako narzędzi sprawowania władzy - stwierdził Kaczyński.
Niezłomny z poparciem
W drugiej części swojego wystąpienia, prezes PiS mówił na temat wyborów samorządowych w Łodzi. W wyborach na prezydenta miasta poparł Witolda Waszczykowskiego. Stało się tak pomimo tego, że to właśnie Waczykowski jako jedyny członek PiS, otwarcie skrytykował decyzję Kaczyńskiego o wyrzuceniu z partii posłanek Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak.
Kaczyński podczas całego swojego wystąpienia nie odniósł się ani słowem do piątkowego zamieszania w szeregach PiS związanego z wykluczeniem dwóch posłanek.
Potrzeba zmian
Mówiąc o zbliżających się wyborach samorządowych, prezes PiS powiedział, że decyzje, które podejmą wyborcy odnosić się będą do tego "jak będziemy rządzeni w sprawach codziennych, najważniejszych dla naszego codziennego życia".
Zdaniem prezesa PiS, samorządy zbyt często liczą wyłącznie na środki zewnętrzne, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. Jak wyjaśnił Kaczyński, PiS chce to zmienić i ma koncepcję, jak tego dokonać. Sprowadza się ona do jednego słowa - więcej. Więcej poprzez samorząd - twierdził prezes.
Jak mówił dalej Kaczyński, PiS ma zamiar w inny sposób traktować planowanie. Podkreślił, że chodzi o to, by wszelkie strategie i plany, które obecnie są "często martwe", były "żywe".
Prezes PiS nawiązał również do Łodzi, miasta, które - jak powiedział - przez wiele dziesięcioleci - było nieludzko wykorzystywane. Pomimo tego, jego zdaniem Łódź ma wielki potencjał i możliwości rozwoju, potrzebuje jednak dobrych rządzących.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24