Prezes PiS Jarosław Kaczyński jest zdziwiony decyzją prokuratury o odmowie śledztwa ws. połączeń z telefonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 10 i 11 kwietnia 2010 r. - To wszystko jest bardzo dziwna sprawa; jej związek z katastrofą smoleńską jest bardzo istotny - uważa szef PiS.
O "manipulacjach" przy telefonie Lecha Kaczyńskiego 10 i 11 kwietnia 2010 r. w Rosji napisał w sobotę "Nasz Dziennik". Gazeta podała, że po katastrofie na Siewiernym ktoś na terenie Federacji Rosyjskiej manipulował przy telefonie prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ustaliła, że odsłuchiwano pocztę głosową. Informacje na ten temat trafiły do Prokuratury Wojskowej, która bada przyczyny rozbicia się samolotu. Śledczy nie zajęli się tą kwestią, bo nie dotyczy ona wypadku lotniczego. Materiały przekazano prokuratorom cywilnym, którzy uznali, że ta sprawa nie ma cech popełnienia przestępstwa. Decyzja jest prawomocna, bo kancelaria prezydenta, która jest pokrzywdzona w tej sprawie, nie odwołała się od niej. Jednak Prokuratura Generalna chce przeanalizować postępowanie.
"To dziwna sprawa, która ma związek z katastrofą"
- To jest wszystko bardzo dziwna sprawa, a szczególnie dziwne jest uzasadnienie, że ta sprawa nie ma związku z katastrofą. Otóż ma związek z katastrofą i to jest związek, jak sądzę, bardzo istotny - powiedział we wtorek Kaczyński dziennikarzom.
Prezes PiS przypomniał, że ciało prezydenta L. Kaczyńskiego zostało znaleziono w kilka godzin po tym, kiedy użyto jego telefonu. - Brat zawsze ten telefon miał przy sobie. Wobec tego jest pytanie, skąd ten telefon tam był, dlaczego był spalony, kiedy go dostarczono do Polski. (...) Jest to jeszcze jeden przyczynek do tego generalnego pytania, co się naprawdę stało i co działo się po katastrofie - podkreślił.
Seremet: prokuratura zachowała się nierzetelnie
Nie ma obaw, aby telefon prezydenta Lecha Kaczyńskiego znaleziony na miejscu katastrofy smoleńskiej zawierał informacje niejawne, bądź takie, które mogą szkodzić państwu. Prokurator Generalny Andrzej Seremet
We wtorek o telefon Lecha Kaczyńskiego był pytany prokurator generalny Andrzej Seremet. - Nie ma obaw, aby telefon prezydenta Lecha Kaczyńskiego znaleziony na miejscu katastrofy smoleńskiej zawierał informacje niejawne, bądź takie, które mogą szkodzić państwu - powiedział. Uznał jednak, że "prokuratura powinna się nad tą sprawą pochylić w sposób znacznie szerszy, niż to miało miejsce, i taka sugestia została przekazana prokuraturze apelacyjnej". - Mam nadzieję, że prokuratura apelacyjna wznowi to postępowanie, bo ono wymaga dopracowania na kilku płaszczyznach - powiedział Seremet dziennikarzom po posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Na pytanie dziennikarzy, czy podejmując decyzję w tej sprawie prokuratura zachowała się zachowawczo, Seremet odpowiedział: "myślę, że nierzetelnie".
Graś: nie mam informacji
To jest wszystko bardzo dziwna sprawa, a szczególnie dziwne jest uzasadnienie, że ta sprawa nie ma związku z katastrofą. Otóż ma związek z katastrofą i to jest związek, jak sądzę, bardzo istotny. Jarosław Kaczyński
O to, czy służby przekazywały premierowi Donaldowi Tuskowi informacje o zawartości telefonu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i czy były jakiekolwiek rozmowy w tej sprawie ze stroną rosyjską pytany był również rzecznik rządu Paweł Graś. - Nie mam informacji na temat działalności służb w tej sprawie. Wiadomo, że służby były poproszone przez prokuraturę o badanie niektórych aspektów technicznych telefonów czy innego sprzętu. Przypominam również, że znaczna część tego sprzętu została zabezpieczona przez służby i polską stronę niedługo po tym, jak na lotnisko w Smoleńsku dotarli specjalnym samolotem przedstawiciele naszych służb - powiedział we wtorek Graś.
Jak dodał, pełną wiedzę w tej sprawie posiada prokuratura. - Ona jest dysponentem wszelkich informacji w tej sprawie, toczy się śledztwo, postępowanie jest objęte tajemnicą śledztwa, w związku z tym o wszelkie informacje w tej sprawie należy się zwracać do prokuratury - zaznaczył rzecznik rządu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24