- Nasi poprzednicy u władzy, a dzisiaj przeciwnicy z opozycji, bardzo często powtarzali, że wszystko jest niemożliwe; że wszystko, co jest dla społeczeństwa, jest niewykonalne - mówił w niedzielę prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Myśmy tę logikę odrzucili i podjęliśmy się różnych zobowiązań - dodał.
Prezes PiS przemawiał w niedzielę na spotkaniu z wyborcami w Trzciance (woj. wielkopolskie).
"Pokazaliśmy, że można"
- Odrzuciliśmy logikę niemożności, podjęliśmy się różnych zobowiązań i pokazaliśmy, że można – mówił Kaczyński.
Jak przekonywał, efektem takiego podejścia jest "pełen budżet i zrealizowane wielkie kontrakty społeczne, wielkie kontrakty zbrojeniowe".
- Krótko mówiąc, pokazaliśmy że można – podkreślił.
Kaczyński dodał, że "spór w Polsce toczy się wokół kwestii mocy i niemocy; możliwości działania i opowiadania, że wszystko jest niemożliwe".
- Ale jeżeli się temu bliżej przyjrzeć, to jest spór między tymi, którzy mówią, że ważni są tylko ci na samej górze, ci najbogatsi, najpotężniejsi, i tymi, którzy mówią: ważni są wszyscy Polacy - powiedział.
Prezes PiS mówił, że nie spodziewał się tak wysokiej frekwencji na spotkaniu.
- Chcemy wielkiej rozmowy z Polakami, chcemy przekazać pokrótce, co już zostało zrobione i co ma być zrobione w najbliższym czasie - podkreślił.
W ciągu najbliższych miesięcy władze PiS i przedstawiciele rządu mają mieć około 700 spotkań z Polakami.
Prezes podsumowuje dotychczasowe rządy PiS
Polityka prorodzinna
Kaczyński mówił w Trzciance o wprowadzonych przez rząd PiS zmianach. W pierwszej kolejności wymienił te, które dotyczą polityki rodzinnej.
- Dzieci jest w Polsce za mało i chcielibyśmy, żeby było ich znacznie więcej - mówił. - Po pierwsze 500 plus. Po drugie, decyzja rodziców, czy sześciolatki czy siedmiolatki mają iść do szkół. Zdecydowana większość rodziców podjęła decyzję, że siedmiolatki. Posyłanie sześciolatków do szkoły było rodzicom narzucone, było wbrew woli rodziców - ocenił.
Odniósł się też do "sprawy moralnej" i "skandalu", którym jest "zabieranie dzieci biednym rodzinom, dlatego, że jest bieda". - Myśmy tego zakazali, bo w takiej sytuacji państwo powinno rodzinie pomóc, a nie zabierać dzieci - przekonywał Kaczyński.
Pracownicy
Prezes PiS mówił też o zmianach, które dotyczą pracowników. - Mamy teraz podniesienie płacy minimalnej, mamy niskie bezrobocie (…). Podwyższyliśmy też, na razie tylko dla tych najbiedniejszych, ale to jest kroczące i będzie w końcu także dla tych lepiej zarabiających, sumę wolną od podatku do 8 tysięcy złotych. To też jest istotne dla pracowników - podkreślił Kaczyński.
Jako "istotne", określił wprowadzenie wolnych od handlu niedziel. - To służy nie tylko pracownikom, ale też rodzinom, które inaczej wykorzystują niedzielę, i małym biznesom, które osiągają duże obroty - tłumaczył lider PiS. - To jest pakiet, o którym można powiedzieć, że łącznie prowadzi do tego, żeby ludziom, którzy pracują, działo się coraz lepiej. Przede wszystkim na nich się opiera społeczeństwo, oni tworzą dochód narodowy, dzięki nim funkcjonują rodziny, funkcjonuje całe nasze życie społeczne - mówił.
Seniorzy
Prezes PiS mówił też o ludziach starszych.
Stwierdził, że jego stanowisko w sprawie wieku emerytalnego było jasne "już wtedy, kiedy był on podwyższany przez PO".
- Wtedy powiedziałem "przywrócimy 60 i 65 lat". Przywróciliśmy - mówił.
Minimalna emerytura jest "bardzo skromna, ale jednak wyższa niż wcześniej". Jest też "75 plus". - To dla ludzi w zaawansowanym wieku jest bardzo ważne. Wtedy wydaje się na leki dużo i jeżeli one są za darmo, to poziom życia i możliwość obrony tego życia, leczenia się, bardzo wzrasta - tłumaczył lider PiS.
Dwie "wielkie reformy"
Kaczyński mówił też o dwóch "wielkich reformach" rządu PiS.
Pierwsza dotyczy służby zdrowia i "musi być nadal traktowana jako niezałatwiona".
- Niemniej jednak, wprowadzono sieć szpitali, trochę uporządkowano wypływ pieniędzy. Zwiększono o kilkanaście miliardów wydatki (na służbę zdrowia - red.), a w przyszłym roku te wydatki po raz pierwszy przekroczą 100 miliardów złotych - wyliczał. Drugą z "wielkich reform" są - według prezesa PiS - zmiany w szkolnictwie.
- Przeprowadziliśmy reformę i miały się dziać straszne rzeczy, czy coś takiego się dzieje? - pytał.
- Nic strasznego się nie dzieje, wszystko działa - zapewniał Kaczyński.
Gospodarka
Prezes mówił też o uszczelnieniu wpływów z podatku VAT, zniwelowaniu zadłużenia państwa, obniżce podatków i wprowadzeniu ułatwień dla biznesu, a także reindustrializacji Polski, która przyczyniła się - według niego - do powstania łącznie "przeszło 200 tysięcy" miejsc pracy. - Mamy tego efekt: dobry wzrost gospodarczy, który powoduje, że różnica między nami a krajami od nas dużo bogatszymi się zmniejsza - dodał lider PiS. Zwrócił uwagę w szczególności na relatywny wzrost zamożności Polski względem Niemiec.
- Idziemy w gospodarce we właściwym kierunku, a tych posunięć będzie jeszcze więcej - zapewniał.
Sądownictwo
Kaczyński mówił też o zmianach w sądownictwie.
- Ta trudna reforma, której się przeciwstawiano ze wszystkich stron, wśród różnych trudności, czasem nieprzyjemnych niespodzianek, jest w tej chwili wprowadzana w życie. (...) Sądy zaczną działać w Polsce lepiej, ja państwa o tym zapewniam, i skończy się ta uprzywilejowana kasta - mówił prezes PiS. Zwrócił też uwagę na działania Prawa i Sprawiedliwości związane z modernizacją policji i służb mundurowych oraz powołanie komisji weryfikacyjnej do spraw warszawskiej reprywatyzacji.
- To bezczelne złodziejstwo, które zresztą działo się w wielu innych polskich miastach, jest w tej chwili ukracane. I będzie ukrócone, proszę państwa, w całej Polsce - przekonywał Kaczyński.
Bezpieczeństwo
- Mamy rozbudowę sił zbrojnych, powołanie Wojsk Obrony Terytorialnej, wielkie kontrakty zbrojeniowe, wprowadzenie do Polski wojsk amerykańskich. Mamy tutaj wiele nowego - wyliczał Kaczyński.
Pochwalił też bezpieczeństwo energetyczne Polski.
- Uruchomiliśmy gazoport koło Świnoujścia. Zaawansowane są prace nad rurociągiem, który będzie gaz norweski do Polski przekazywał. Poziom bezpieczeństwa energetycznego wzrósł. To jest ogromnie istotna sprawa - wskazał.
Rolnictwo
Prezes PiS wspomniał także o rolnictwie.
- Minął ten okres wynegocjowany w trakcie negocjacji o wejście do Unii Europejskiej, kiedy polskiej ziemi nie można było sprzedawać. My wprowadziliśmy nowe metody. W tej chwili polska ziemia ma być w polskich rękach - podkreślił.
I stwierdził, że do ubezpieczeń upraw i hodowli dopłacono około miliarda złotych rocznie.
Zwrócił też uwagę na "wielką reformę nauki" nad którą trwają prace w Sejmie i na projekt "Mieszkanie plus".
Zapowiedzi zmian i obietnice
Lepsze drogi, niższe podatki
Kaczyński przypomniał zapowiedziane na sobotniej konwencji PiS zmiany. Zdaniem prezesa PiS, bardzo ważną kwestią społeczną jest wsparcie rodziców w zakupie materiałów szkolnych dla dzieci.
- 300 złotych już od końca sierpnia dla każdego ucznia, to bardzo istotna kwestia. Tak, żeby rodzice, którzy często mają kłopoty z zakupem podręczników, mogli czuć się bezpieczni - podkreślał Kaczyński. Polityk mówił, że rząd zamierza obniżyć podatek CIT - z 15 procent do 9 procent dla małych przedsiębiorstw.
Zapowiedział też obniżkę składki na ZUS, którą określił "przekleństwem małych przedsiębiorców".
- Teraz jeśli przychody przedsiębiorcy będą małe, to suma składki ZUS będzie niewielka. Będzie można znacznie łatwiej prowadzić działalność gospodarczą - przekonywał. Lider PiS wskazał też na plany modernizacji dróg lokalnych.
- Wielki program drogowy. Co najmniej 5 miliardów złotych na drogi w gminach i powiatach, ale może się ta suma zwiększyć. Pracujemy nad tym, żeby było to 7,5 miliarda złotych. To pozwoli wyremontować i wybudować około 10 tysięcy kilometrów dróg - dodał.
Przywileje dla matek
Kaczyński mówił też o programie "Mama plus".
- Panie, które urodziły czwórkę dzieci i nie pracowały, będą miały emeryturę. Natomiast małżeństwa, które zdecydują się szybko na kolejne dziecko, będą miały różnego rodzaju przywileje, pierwszeństwa i wsparcie - wyliczał. Ocenił, że będzie to zachęta, "aby było więcej dzieci". Prezes PiS zapowiedział też, że w ramach programu "Mama plus", matki z dziećmi będą mogły bezpłatnie jeździć komunikacją miejską, a matki uczęszczające na studia będą miały szereg przywilejów.
"Musimy umacniać polską kulturę"
Zapowiedział też wprowadzenie bonu o wartości 500 złotych na kulturę i sport dla uczących się osób w wieku 16-25 lat.
- Żeby mieli za co pójść do teatru, do kina, czy na zawody sportowe. Często tych pieniędzy ludziom z uboższych rodzin brakuje. My chcemy wzmacniać udział w szeroko rozumianym życiu kulturowym w szczególności młodych ludzi - zaznaczył Kaczyński.
- Jest jeszcze program wsparcia dla zespołów ludowych. To nie tylko dlatego, że nasza była pani premier, dzisiaj wicepremier (Beata Szydło - red.), ciągle przez nas szanowana i kochana, sama jest etnografem. To naprawdę jest ważne, bo musimy to, co jest polską kulturą wspierać. Musimy umacniać polską kulturę - mówił.
Kaczyński dodał, że Polacy "muszą mieć poczucie udziału w kulturze, lojalności wobec państwa".
- My to ogromnie cenimy, chcemy żeby Polska trwała. Uważamy, że warto być Polakiem - podkreślił lider PiS.
Mówił też o rozbudowie programu dostępu. - 20 kilka miliardów złotych na to, żeby człowiek starszy czy niepełnosprawny mógł normalnie uczestniczyć w życiu społecznym. Żeby wszystko było dostępne dla ludzi, którzy z różnych powodów nie są w pełni sił - tłumaczył.
Całe przemówienie Jarosława Kaczyńskiego:
Autor: ads//kg / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24