- To zwycięstwo musi być w końcu ostateczne - mówił pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców prezes PiS Jarosław Kaczyński wznosząc rękę w geście "Victorii". Przekonywał, że "nie ma Polski nowoczesnej bez Polski solidarnej, a Polska nowoczesna nie może być Polską tylko dla niektórych". Dodał też, że neoliberalne projekty skompromitowały się w Polsce i na świecie.
- Dziś, szanowni państwo, czuć w powietrzu tę aurę sprzed 31 lat. Polacy podnoszą głowę, odzyskują poczucie siły, pewności siebie, jestem przekonany, że z tej siły, z tej pewności siebie, zrodzi się zmiana, wielka zmiana - mówił Kaczyński.
Krok ku budowie nowoczesnego państwa
Potrzebujemy uczciwego państwa, dobrej pracy i godnej płacy, bezpieczeństwa na co dzień, a to nam może dać tylko państwo nowoczesne oparte o solidarność. I taką Polskę musimy w końcu zacząć budować jarek o polsce
"Polska nowoczesna nie może być Polską dla niektórych"
Dziś często mówi się o Polsce nowoczesnej, ale nie ma Polski nowoczesnej bez Polski solidarnej. Polskę nowoczesną budować trzeba w oparciu o solidarność, bo solidarność jest fundamentem sprawiedliwości, a Polska nowoczesna nie może być Polską niesprawiedliwą jarek o polsce 2
Jak podkreślił, Polska nowoczesna nie może być Polską tylko dla niektórych. - Nie może być Polską budowaną (...) według tych planów, tych projektów, które niesie neoliberalizm - powiedział.
Dodał, że neoliberalne projekty skompromitowały się w Polsce i na świecie. Zdaniem szefa PiS neoliberalizm "to przecież jest ideologia tych, którzy dzisiaj rządzą Polską, rządzą nie w interesie całego narodu, rządzą w interesie niektórych". - Możemy to zmienić, musimy to zmienić w imię tego, co dziś, w imię naszego życia, które toczy się w tej chwili, ale także w imię tego życia, które będzie, w imię życia tego pokolenia i przyszłych pokoleń. Polska silna, godna Polska sprawiedliwa i solidarna musi pozostać naszym celem - przekonywał Kaczyński.
Hołd dla Walentynowicz
Wcześniej Jarosław Kaczyński przemawiał w Gdańsku pod domem Anny Walentynowicz. - Kobiety w naszej historii odgrywały szczególną rolę. Strzegły wartości nie tylko w rodzinnych ogniskach, ale także w życiu publicznym. Jako pierwsze zauważały zło i mówiły temu złu "Nie". Wyczuwały jako pierwsze, że można coś zmienić, posunąć nasz kraj w kierunku wolności. Taką kobietą była Anna Walentynowicz - mówił prezes PiS.
Jak podkreślał, Walentynowicz "nie miała w życiu szczęścia". - Wydawało się, że wszystko jest przeciwko niej. Była sierotą, nie mogła ukończyć szkół. Wydawało się, że jest skazana na życie, które zostanie szybko zapomniane, a wpisała się w naszą historię - podkreślał.
Kaczyński mówił też o roli, jaką Walentynowicz odegrała przy tworzeniu "Solidarności". - "Solidarność" zmieniła nasz kraj, Europę, świat. U początku była Anna Walentynowicz. Bez niej ten ruch by nie powstał. To ona strzegła przez cały czas podstawowych wartości tego ruchu - podkreślał.
- Jej śmierć pod Smoleńskiem zamknęła w sposób niezwykły ten nadzwyczajny życiorys. Jeśli można powiedzieć o kimś, że był wielki, to można to powiedzieć właśnie o pani Annie. Przyjechałem tu jej podziękować. Dziękujemy ci Anno - zakończył Kaczyński.
Joanna Gwiazda, była działaczka gdańskiej "S", przekonywała z kolei, że "życiorys Walentynowicz to temat na wielką narodową epopeję". - Ania przez całe życie walczyła o to, by nikt nie był represjonowany za poglądy - podkreśliła.
Źródło: tvn24