"Jesteśmy czarnym koniem. Jakby coś, ten pomysł był mój"

PJN prezentuje swój najnowszy spot
PJN prezentuje swój najnowszy spot
Źródło: TVN24
Podkowa, kowal, czarny koń - tymi powtarzanymi jak mantra słowami politycy PJN próbują przekonać w swoim najnowszym spocie, że ich partia będzie czarnym koniem wyborów.

O tym, że PJN będzie czarnym koniem wyborów przekonują w wyborczym spocie szef PJN Paweł Kowal i wiceszef PJN Marek Migalski. Spotkawszy się w otoczeniu przypominającym stajnię taką oto prowadzą rozmowę:

Kowal: Zaprowadzili mnie do kowala, i kazali robić podkowę, a teraz jeszcze ten czarny koń.

Migalski, który trzyma na uprzęży czarnego konia, udając, iż niczego się nie domyśla wylicza: - Czarny koń, podkowa...

Kowal podpowiada: - Wybory.

Migalski powtarza: Kowal, podkowa.

Kowal znów podpowiada: PJN, czarny koń.

W końcu "oświecony" Migalski wypala: PJN, czarny koń, czarny koń wyścigu. PJN czarny koń.

"Koń potrzebuje cukru"

Migalski o spocie PJN

Migalski o spocie PJN

Po prezentacji spotu na konferencji prasowej w Sejmie Migalski przekonywał, że w ten oto zabawny sposób PJN chciał przekonać, iż mimo niekorzystnych sondaży przedwyborczych, partia liczy się w wyborczym wyścigu.

- Jeśli ktoś odczuwa dyskomfort w stosunku do tego, co było przez ostatnie sześć lat, niech postawi na tego czarnego konia, bo ten czarny koń potrzebuje trochę cukru, żeby dobiec na dobrym, finałowym miejscu - powiedział wiceszef PJN.

Również koniem tyle, że trojańskim określili z kolei ugrupowanie Janusza Palikota. - On jest w istocie wydmuszką PO - powiedział Migalski o byłym polityku Platformy, który startuje w wyborach pod własnym szyldem.

Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: