To, że jesteście obok nas, bardzo nam pomaga - odpowiedział w sobotę Jerzy Owsiak, pytany o to, czy wróci do kierowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. - Jeszcze dajcie mi chwilkę - dodał. Nieco później poinformował, że znów zostanie prezesem Fundacji.
W poniedziałek Jerzy Owsiak informował, że rezygnuje z funkcji prezesa zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świąteczne Pomocy. - Nie będąc już szefem Fundacji, dalej będę dla niej pracował (...), ale już nie będę podejmował żadnych decyzji - tłumaczył. Swą decyzję wiązał z tragiczną śmiercią prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Wiele osób zaczęło namawiać Owsiaka do zmiany decyzji. Internauci używają w swych apelach hashtagu #MuremZaOwsiakiem, bo - jak przypominają - "mieliśmy grać do końca świata i jeden dzień dłużej".
Jedną z osób, które apelowały do Jerzego Owsiaka, była Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym prezydencie Gdańska.
"Dziękuję za te wszystkie apele"
W sobotę Jerzy Owsiak uczestniczył w pogrzebie prezydenta Adamowicza, który został pochowany w gdańskiej Bazylice Mariackiej.
Po mszy pogrzebowej, pytany o kierowane do niego apele, Owsiak odpowiedział, że "słucha ich przez cały czas".
- Jeszcze dajcie mi trochę czasu - mówił. - Bo to jest naprawdę egzamin dla wszystkich taki niezwykle ważny - dodał.
Podkreślił, że "dziękuje za te wszystkie apele". Dopytywany, czy to oznacza, że w tej sprawie "nie mówi nie", podkreślił, że "pracuje w fundacji cały czas".
- Jeszcze dajcie mi chwilkę. Ale dzięki wam, że w ogóle jesteście obok nas, to nam dużo bardzo pomaga - zaznaczył Owsiak.
"Tak, będę grał z Orkiestrą, tak, będę prezesem Fundacji"
W sobotę późnym popołudniem Jerzy Owsiak opublikował na Facebooku nagranie, w którym informuje, że powróci do kierowania Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy.
- Powiem ci, Paweł, krótko: bierzemy się za robotę, wracam do roboty, bierzemy się jeszcze cztery razy mocniej, dziesięć razy mocniej - powiedział, zwracając się do zamordowanego prezydenta. - Tak, będę grał z Orkiestrą, tak, będę prezesem Fundacji - dodał Owsiak.
Autor: akr//rzw / Źródło: TVN24, PAP