Wydaje mi się, że te wybory mogą zmienić w naszym kraju bardzo wiele - mówił Jarosław Kaczyński podczas spotkania wyborczego w Łowiczu. Prezes PiS porównał również obecną koalicję do "ciężkiego worka kamieni na plecach".
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, osiem lat rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego to "wyciągnięcie ostatecznych wniosków z tego wszystkiego, co wydarzyło się w Polsce po 1989 roku". Prezes PiS stwierdził, że to wtedy stworzono system, który był demokracją, ale była to "demokracja specjalnego rodzaju".
Kaczyński: ten system był obciążony ogromną patologią
- To był system, który pewnej grupie społecznej dawał ogromne przywileje - oceniał Kaczyński. - Ten system był z natury rzeczy obciążony ogromną patologią - kontynuował krytyczną ocenę czasów transformacji ustrojowej Jarosław Kaczyński. W jego opinii był to system, który dyskryminował olbrzymią część społeczeństwa.
Prezes PiS stwierdził, że po dojściu do władzy PO i PSL postanowiły "wpisać się w ten system". - Ta władza, która przyszła przed ośmiu laty, doszła do wniosku, że nie należy próbować niczego zmieniać, że w ten system trzeba się wpisać, trzeba umocnić ten system - powiedział Kaczyński. W opinii byłego premiera takie działania doprowadziły do osłabienia państwa.
"Przed nami stoi problem odbudowy"
- Przed nami stoi problem odbudowy. Nie dlatego, że Polska jest w ruinie w sensie naocznym, ale dlatego, że wszystko razem nie funkcjonuje w taki sposób, w jaki mogłoby działać - ocenił Kaczyński zadanie stojące przed PiS.
Prezes PiS uważa, iż dzisiaj jest szansa, że próba zmiany zostanie podjęta przez "jedną partię mającą większość, której przedstawiciel wygrał wybory prezydenckie". Dodał, że jest przekonany, iż społeczeństwo poprze program zmiany przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Kaczyński: PO i PSL to worek kamieni, który trzeba odrzucić
Prezes PiS ocenił, że przeprowadzając odpowiednie zmiany, można spodziewać się szybkiego rozwoju kraju. Rozwój porównał do marszu pod górę, a koalicję PO-PSL do ciężkiego worka kamieni, który ten marsz spowalnia. - Ciężki worek kamieni, jaki mamy na plecach, w postaci tej władzy, musi zostać odrzucony. Inaczej się maszeruje, jeśli niczego się na plecach nie ma, a inaczej gdy się ma ten worek kamieni. Ta władza i cała ta patologia, która się z nią wiąże, to jest właśnie taki worek, który niezmiernie utrudnia marsz do góry - powiedział Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że po wyborach pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, grupa Polaków, których sytuacja jest przynajmniej "znośna", może się bardzo mocno zwiększyć. - Można doprowadzić do tego, że zdecydowana większość Polaków będzie mogła żyć przyzwoicie - powiedział Kaczyński.
- To musi być marsz w interesie wszystkich, w interesie całego narodu - powiedział prezes PiS o planach zmiany związanej z rządami jego partii.
Szef Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że rząd Beaty Szydło na pewno dotrzyma słowa. - Pierwsze ruchy tego rządu to będą ruchy w kierunku sprawiedliwości - zapowiedział Kaczyński. Zaznaczył, iż rząd PiS pokaże, że dla nich sprawiedliwość to nie jest puste słowo.
Autor: PM//tka / Źródło: tvn24.pl