Jarosław Kaczyński o Pegasusie: bajka o jakimś smoku, który biegał po Polsce, tylko takiego smoka nigdy nie było

Jarosław Kaczyński w środę na antenie Polskiego Radia 24 mówił o sprawie użycia systemu Pegasus w Polsce. Pytany był między innymi o wizytę deputowanych Parlamentu Europejskiego - pod przewodnictwem hiszpańskiego europosła Estebana Gonzaleza Ponsa - która ma na celu "zbadanie nielegalnej inwigilacji opozycji przy użyciu Pegasusa".

- To trzeba traktować jako wyjście przed szereg jakiegoś bardzo słabego, jeśli chodzi o umiejętności polityczne, i mało znanego hiszpańskiego europarlamentarzystę. Nie przypisywałbym temu faktowi większego znaczenia. Natomiast tendencja istnieje i trzeba się przed tym bronić - powiedział.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

Zdaniem Kaczyńskiego "cała sprawa Pegasusa jest jednym wielkim wymysłem". - Jest po prostu bajka o jakimś smoku, który tutaj biegał po Polsce, tylko takiego smoka nigdy nie było - mówił.

- Nie wypowiadam się w sprawie samego Pegasusa, czyli tego programu komputerowego - uprzedził. - Wypowiadam się tylko w sprawie twierdzeń, że działania służb specjalnych, przy pomocy takiego instrumentu czy innego instrumentu, miały jakiekolwiek cechy, które im się przypisuje, to znaczy były jakimiś nadużyciami, działaniami sprzecznymi z prawem - mówił.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości na początku stycznia tego roku potwierdził, że polskie służby mają i używają Pegasusa. Stanowiło to zmianę narracji obozu rządzącego, którego politycy negowali albo wyśmiewali pytania na ten temat.

Dotychczas o przypadkach inwigilacji Pegasusem w Polsce informowało - niezależnie - laboratorium Citizen Lab oraz Amnesty International. Na liście znaleźli się między innymi mecenas Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek, senator Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza, a także szef Agrounii Michał Kołodziejczak.