Polskie rolnictwo ma wielu ludzi, którzy się na nim znają - powiedział w poniedziałek Jan Krzysztof Ardanowski, pytany o swą polityczną przyszłość. Pytany o spodziewaną rekonstrukcję rządu, oświadczył: - Mogę odpowiedzieć łacińską maksymą: Feci, quod potui, faciant meliora potentes. Zrobiłem co mogłem, więcej niech zrobią ci, którzy potrafią.
18 września decyzją prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w prawach członka partii zawieszonych zostało 15 posłów, w tym minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. To konsekwencja głosowania w Sejmie nad nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt, której przepisy podzieliły koalicjantów w Zjednoczonej Prawicy. Spośród 229 obecnych na sali przedstawicieli klubu PiS przeciwko głosowało 38 posłów, w tym wszyscy z Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciw. Głosy na "nie" oddali między innymi członkowie rządu: minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski oraz minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
"Zrobiłem co mogłem, więcej nich zrobią ci, którzy potrafią"
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na Międzynarodowych Targach Poznańskich Ardanowski został zapytany, czy pozostanie szefem resortu rolnictwa po tym, jak głosował przeciw zmianom w ustawie o ochronie zwierząt. - Dzisiaj na ten temat nie rozmawiamy. To jest pytanie, które jest mi stawiane od dawna. Proszę mi wierzyć, polskie rolnictwo ma wielu ludzi, którzy się na nim znają - powiedział Ardanowski.
- Mogę odpowiedzieć łacińską maksymą: Feci, quod potui, faciant meliora potentes. Zrobiłem co mogłem, więcej niech zrobią ci, którzy potrafią - mówił.
Dopytywany, czy to jest zapowiedź tego, że odejdzie ze stanowiska, Ardanowski odpowiedział "wszystkiego dobrego".
Jak Ardanowski tłumaczył swoje głosowanie?
Minister rolnictwa 10 dni wcześniej tłumaczył swoją decyzję o głosowaniu przeciwko ustawie, wbrew zaleceniom kierownictwa partii.
- Dla mnie polityka to jest – jak mawiał Arystoteles - "mądra troska o wspólne dobro". Ja odpowiadam za sprawy rolnictwa. Dlatego absolutnie naturalne jest to, że występuję w imieniu rolników. I muszę – to nie jest kwestia mojej woli – informować kierownictwo mojej partii o skutkach, jakie mogą przynieść różne rozwiązania prawne. Skutkach, które mogą być dla rolnictwa bardzo trudne - mówił 18 września w Waplewie Wielkim (województwo pomorskie).
Przekonywał, że sprawy dotyczące "sumienia i aksjologii, poczucia dobra i zła, nie mogą być przedmiotem żadnego nakazu". - Tego typu sprawy nigdy nie powinny w klubie, jakimkolwiek klubie, być elementem nakazowym. W związku z tym w zgodzie z własnym sumieniem podjąłem jednoznaczną decyzję w głosowaniu nad ustawą. A konsekwencje polityczne? Przecież jestem całkowicie ich świadomy – zaznaczył. - Ministrem się bywa. Wydaje mi się, że te dwa lata mojego kierowania resortem, w wyjątkowo trudnych czasach, rolnicy oceniają pozytywnie, a dla mnie oni są najważniejszymi recenzentami mojego działania – oświadczył.
Zawieszenie w prawach członka PiS
Członkostwo w PiS zostaje zawieszone w trybie i na zasadach określonych Statutem, z chwilą: 1) złożenia przez członka pisemnego oświadczenia Prezesowi Zarządu Okręgowego lub Prezesowi PiS o pełnieniu funkcji lub zajmowaniu stanowiska, które z mocy prawa wykluczają prowadzenie działalności politycznej, 2) wydania przez Prezesa PiS postanowienia o zawieszeniu, w związku z uzasadnionym przypuszczeniem, iż naraził on dobre imię lub działał na szkodę PiS, w szczególności po wszczęciu przeciw niemu postępowania dyscyplinarnego do czasu rozpoznania sprawy przez Koleżeński Sąd Dyscyplinarny lub do czasu wyjaśnienia sprawy będącej przyczyną zawieszenia.
Nowa umowa koalicyjna
Liderzy Zjednoczonej Prawicy: prezes PiS Jarosław Kaczyński, Porozumienia - Jarosław Gowin i Solidarnej Polski - Zbigniew Ziobro podpisali w sobotę nową umowę koalicyjną. Nowe porozumienie między trzema formacjami politycznymi to efekt toczących się od tygodni negocjacji w tej sprawie, a także wyjście naprzeciw kryzysowi w obozie rządowym.
Z dotychczasowych informacji dotyczących ustaleń koalicyjnych udzielanych przez polityków PiS wynika, że prezes PiS Jarosław Kaczyński miałby wejść do rządu jako wicepremier. Prezes PiS miałby kierować Komitetem Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości i Obrony Narodowej. Wicemarszałek Sejmu z PiS Ryszard Terlecki powiedział w czwartek dziennikarzom, że "wszystko wskazuje na to", iż prezes PiS wejdzie w skład Rady Ministrów i obejmie funkcję wicepremiera.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24