Decyzja dotycząca wprowadzenia komisarza w Warszawie należy do najważniejszych organów państwowych - powiedział w czwartek wieczorem wiceminister sprawiedliwości i przewodniczący komisji weryfikacyjnej do spraw reprywatyzacji Patryk Jaki. Jego zdaniem, są przesłanki, żeby to rozważyć.
Przewodniczący komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji mówił w czwartek w TVP Info, że "stawką" w pracach komisji jest odpowiedź na pytanie, dla kogo jest polskie państwo: "czy państwo polskie jest dla grupki złodziei i handlarzy roszczeniami, czy państwo to dom dla wszystkich". Zapowiedział, że będą kolejne wezwania dla prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz "kary dla wszystkich, którzy nie stawią się przed komisją".
Pytany, czy Warszawa doczeka się zarządu komisarycznego, Jaki odpowiedział, że są przesłanki, żeby to rozważyć. - To decyzja, która należy do najważniejszych organów państwowych - zaznaczył.
Jak przebiega powołanie komisarza?
Doniesienia, że PiS rozważa wprowadzenie komisarza w stolicy pojawiły się już w zeszłym roku.
Specjalista prawa administracyjnego Agata Plichta wyjaśniała w TVN24, że prezes Rady Ministrów, na wniosek właściwego ministra, może zawiesić organy jednostki samorządu terytorialnego na maksymalnie dwa lata. Według przepisów może do tego dojść tylko, gdy sytuacja "nie rokuje poprawy".
- To znaczy - tłumaczył dr Marcin Bidziński, radca prawny i specjalista prawa administracyjnego - kiedy mamy do czynienia z sytuacją, gdy prezydent, wójt, organ gminy notorycznie łamie prawo.
Plichta wyjaśniała, że po upływie maksymalnego dwuletniego czasu, organy wcześniej zawieszone, mogą podjąć pracę do czasu kolejnych wyborów.
Wybory samorządowe mają się odbyć jesienią 2018 roku.
ZOBACZ MATERIAŁ MAGAZYNU "POLSKA I ŚWIAT" Z 2 WRZEŚNIA 2016 ROKU:
Prezydent ukarana grzywną
Komisja weryfikacyjna ds. reprywatyzacji nałożyła na czwartkowej rozprawie w sumie sześć tysięcy złotych grzywny na prezydent stolicy Hannę Gronkiewicz-Waltz za niestawienie się przed komisją na dwóch rozprawach dotyczących nieruchomości przy ulicy Twardej.
Prezydent stolicy nie stawiła się na wezwanie komisji jako strona. Wcześniej skierowała do NSA wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego w sprawie komisji, której konstytucyjność kwestionuje.
Komisja weryfikacyjna
Komisja weryfikacyjna bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości. Wiąże się to z tzw. dekretem Bieruta z 1945 r., którego skutkiem było przejęcie wszystkich gruntów przez miasto stołeczne Warszawę, a w 1950 r. - po zniesieniu samorządu terytorialnego - przez Skarb Państwa. Objęto nim ok. 12 tys. ha gruntów i ok. 20-24 tys. nieruchomości. Właściciele zabranych nieruchomości mieli pół roku na złożenie wniosku o przyznanie im prawa wieczystej dzierżawy z czynszem symbolicznym, ale w praktyce większość wniosków nie była rozpatrywana lub rozpatrywano je odmownie. Po zmianie ustrojowej w 1989 r. właściciele i spadkobiercy przejętych nieruchomości zaczęli zabiegać o zwrot własności.
Komisja może utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną (uznać słuszność zwrotu nieruchomości), albo uchylić ją i podjąć decyzję merytoryczną, która pozwoli odebrać bezprawnie pozyskaną nieruchomość. Może uchylić decyzję reprywatyzacyjną i przekazać sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi, który ją wydał, wraz z wiążącymi wskazaniami co do dalszego postępowania. Od decyzji komisji przysługuje skarga do sądu administracyjnego
Autor: js//rzw / Źródło: PAP, TVP Info, TVN24