- Pamiętam, jakby zatrzymała się klatka. Próbowałam zobaczyć, co z chłopakiem. Byłam pewna, że nie żyje - tak moment potrącenia na przejściu dla pieszych w Olsztynie wspomina pani Sylwia. Ona i jej chłopak zostali staranowani na pasach przez 38-letnią kierującą peugeotem.
38-letnia kobieta z impetem wjechała na przejście dla pieszych na ul. Żeromskiego w Olsztynie i potrąciła dwie osoby. Niebezpiecznie wyglądające zdarzenie w środę wieczorem zarejestrowały kamery monitoringu.
Poszkodowani - pani Sylwia i pan Daniel czują się już zdecydowanie lepiej, choć nadal borykają się z drobnymi dolegliwościami.
- Kolano jest pokryte krwiakami. Nieprzyjemny widok - skarżyła się kobieta w rozmowie z TVN24. Pan Daniel, który po potrąceniu stracił przytomność, samego zdarzenia nie pamięta. - Pamiętam, że rozejrzałem się, widziałem samochód, który był trochę dalej. Weszliśmy na ulicę i poczułem uderzenie - mówił. Dodał, że ocknął się, kiedy na miejscu były już karetka i policja.
- Samochód miał sporą odległość od nas, dlatego weszliśmy na te pasy - tłumaczył.
"Zareagowałam tak, żeby nie odjechała"
- Samo uderzenie pamiętam, jakby się zatrzymała klatka. Jakby czas się zatrzymał. Samochód stoi. Moje kolano jest na nim. W pewnym momencie wszystko znowu ruszyło - opisywała moment wypadku pani Sylwia. Próbowała sprawdzić, co się stało z jej chłopakiem. - Byłam pewna, że nie żyje - wspominała.
Na nagraniu widać, jak poszkodowana w szoku dobija się do auta 38-letniej kobiety, szarpie drzwi. - Zareagowałam tak, żeby nie odjechała - wyjaśniała pani Sylwia.
Pan Daniel zauważył, że sprawczyni incydentu nie zaoferowała pomocy. - Nie zadzwoniła, nie przyjechała do szpitala - powiedział.
Według mężczyzny widoczność na pasach była dobra. - Ona nawet nie hamowała. Przed momentem uderzenia nie słyszałem, żeby hamowała - dziwił się.
- Tam jest skrzyżowanie. Nie wiem, jak ta pani nabrała takiej prędkości na tak krótkim odcinku drogi - dorzuciła pani Sylwia.
Odpowie przed sądem
Policjanci zatrzymali prawo jazdy 38-letniej kierującej peugeotem. Kobieta była trzeźwa. Odpowie przed sądem.
- 38-latce grozi zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od sześciu miesięcy do trzech lat, jak również kara grzywny do 5 tys. zł - poinformował Prokopczyk. Dodał, że kobieta tłumaczyła policjantom, iż "została zaskoczona przez osoby, które znalazły się na przejściu".
Autor: js/ / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Olsztyn, TVN 24