"Mamy ogromne możliwości, ale chyba najwięcej wymówek". Jak spalić kalorie po świętach

Trenerka Edyta Litwiniuk zachęca, aby po prostu zacząć się ruszać
Trenerka Edyta Litwiniuk zachęca, aby po prostu zacząć się ruszać
Źródło: tvn24

- Wyjdźmy z domu, oddychajmy świeżym powietrzem, o ile się da, i tyle - mówiła Edyta Litwiniuk. Trenerka fitness radziła w TVN24, jak wygrać ze świątecznymi kaloriami. - Dajmy sobie szansę i dajmy sobie czas, bo naprawdę rezultaty są zachwycające - powiedziała.

Trenerka zachęcała, aby ruch zacząć nawet od spaceru, a dopiero później pomyśleć o innych formach aktywności fizycznej.

Najpierw badania, potem ćwiczenia

- Swoim podopiecznym sugeruję, aby dali sobie miesiąc na przetestowanie różnych zajęć. Kluby fitness oferują mnóstwo różnych form aktywności - stwierdziła i dodała, że można również ćwiczyć w domu, korzystając z filmików dostępnych w internecie. - Mamy teraz naprawdę ogromne możliwości. Choć z drugiej strony czasami się wydaje, że chyba najwięcej mamy wymówek.

Litwiniuk radziła, aby przed rozpoczęciem aktywności wykonać podstawowe badania krwi i serca.

Trenerka zauważyła również, że często po rozpoczęciu zajęć waga może pokazywać więcej niż wcześniej, co może demotywować ćwiczącego.

- Dlatego zawsze mówię, że warto robić sobie zdjęcia w tym samym stroju i jeszcze mierzyć obwody talii w najwęższym miejscu, brzucha na wysokości pępka, bioder i ud - powiedziała Litwiniuk.

Ruch i rozsądne ilości jedzenia

Zdaniem trenerki rozpoczęcie aktywnego trybu życia jest naprawdę banalnie proste.

- Po prostu ubierzmy najgorszy dres, jaki mamy i najprostszy model butów - stwierdziła. - Wyjdźmy z domu, oddychajmy świeżym powietrzem, o ile się da, i tyle. Jeśli chodzi o jedzenie z kolei, to jedzmy wszystko na co mamy ochotę, byle w rozsądnych ilościach - dodała.

Zaleciła, aby wybierać zdrowe, jak najmniej przetworzone potrawy.

- Czasami jest tak, że proszę swoich podopiecznych, żeby mi rozpisali co jedzą i oni mówią "a, bardzo mało". Tymczasem okazuje się, że już do godziny 12 przekraczają swoją dzienną dawkę zapotrzebowania kalorycznego - wyjaśniła Litwiniuk i dodała, że w wielu produktach jest dużo ukrytych, pustych kalorii, np. w słodkich napojach.

- To co jemy jest kluczem. Dieta to 70 procent - powiedziała.

"Dajmy sobie szansę i czas"

Trenerka podkreśliła, że jak każda dziedzina życia, tak samo aktywność fizyczna i pozbycie się zbędnych kilogramów, to proces. - Dajmy sobie szansę i dajmy sobie czas, bo naprawdę rezultaty są zachwycające - stwierdziła.

Cała rozmowa z trenerką Edytą Litwiniuk

Cała rozmowa z trenerką Edytą Litwiniuk

Autor: mart / Źródło: tvn24

Czytaj także: